Felietony

Google udostępnia Drive Realtime API. Na jak długo?

Grzegorz Ułan
Google udostępnia Drive Realtime API. Na jak długo?
Reklama

Zapewne większość z Was zmęczona już jest polityką Google odnośnie swoich usług. Trudno się temu dziwić, lista udostępnianych usług, dostępów do API...



Zapewne większość z Was zmęczona już jest polityką Google odnośnie swoich usług. Trudno się temu dziwić, lista udostępnianych usług, dostępów do API, które nagle zostają zabrane jest długa. Wczoraj Google udostępniło Drive Realtime API, dzięki któremu deweloperzy mogą tworzyć własne aplikacje w oparciu o Google Drive, a więc udostępniające współpracę nad różnymi projektami czy dokumentami w czasie rzeczywistym.

Reklama

Sam też spróbowałem, dzięki instrukcji na stronie Google Drive SDK. Przyznam, że wraz z utworzeniem swojego projektu w Google APIs Console, włączeniem Drive API oraz wgraniem plików index.html oraz realtime-client-utils.js zajęło mi to pięć minut i miałem gotową na swoim serwerze prezentację tej usługi.


Po uruchomieniu strony wystarczyło auryzować swoje konto Google i sprawdzić w działaniu prostą demonstrację współpracy w czasie rzeczywistym.


Oczywiście dla mnie to była czysta zabawa, nigdy nie korzystałem z żadnego API i nie tworzyłem niczego na jego podstawie, ale ten ruch Google, pokazuje, jak bardzo mu zależy właśnie na rozwoju tego akurat projektu. Tylko czy już i tak mocno nadszarpnięte zaufanie do Google pozwoli deweloperom na tworzenie tego typu aplikacji?

Google już udostępniło własne aplikacje demonstracyjne Drive Realtime API Playground czy Cube puzzle. Są też już trzy ciekawe, w pełni funkcjonalne aplikacje wykorzystujące Google Drive Realtime API - Neutron Drive, Gantter oraz Diagrams Online.

Przede wszystkim Neutron Drive wygląda bardzo ciekawie. Z pewnością też w oparciu o to API mogłoby powstać wiele innych, jeszcze bardziej interesujących i użytecznych narzędzi. Tylko kto zapewni potencjalnych twórców, że Google po jakimś czasie się nie odwidzi...? Zwłaszcza, że Google nigdy nie obiecuje ani też nie tłumaczy się ze swoich, często kontrowersyjnych, decyzji.

Reklama

Źródło.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama