Google TV wchodzi do Europy we wrześniu. Czy kogoś to jeszcze obchodzi?

Choć jestem entuzjastą rozwiązań typu Smart TV, to jednocześnie jestem sceptyczny co do rozwiązań dostępnych obecnie na rynku. Pomimo różnych prób i eksperymentów, produkty te wciąż są bardziej ciekawostkami niż realnymi produktami. Na rynku mamy prawie tyle samo rozwiązań, ilu obecnych jest wytwórców telewizorów. Z kolei samodzielne rozwiązania typu Apple TV, to hobby (jak określił je kiedyś Steve Jobs) dla użytkowników ekosystemu tejże firmy. Możliwe, że stoi za nim jakiś większy pomysł, ale tego wciąż nie wiemy. Google TV to natomiast porażka, wynikająca z wprowadzenia nieprzemyślanego produktu. Google jednak nie składa broni i szykuje się do natarcia.

Jak informuje GigaOM, Google zamierza wejść na rynek europejski ze swoją platformą telewizyjną już we wrześniu tego roku. Informacja ta nie została potwierdzona przez giganta z Mountain View. Zdaje się jednak, że wyręczyła go, w tym inna firma. Pierwsze produkty z Google TV mają pochodzić, ze stajni Sony. Japoński koncern również nie bezpośrednio, bo ustami szefa marketingu francuskiego Sony - Stephane'a Labrousse zapowiedział wprowadzenia do sprzedaży tunera telewizyjnego oraz odtwarzacza Bluray z Google TV.

Wydaje się, że Sony France wysypało się z informacją, którą Google mogło chcieć jeszcze przez jakiś czas, utrzymać w tajemnicy. Produkty Sony mają bowiem być zintegrowane z Google Play, a to może sugerować, że multimedialny sklep udostępni jesienią swoją ofertę (nie tylko aplikacje) na starym kontynencie.

O ile pełna oferta Google Play wydaje się interesująca, o tyle perspektywa wprowadzenia do sprzedaży produktów z Google TV jakoś nie porusza mnie. O ile wrzesień okaże się terminem startu, o tyle będzie to 3, a nawet 4 miesiące za późno. Sprzedaż telewizorów (chyba, że te na początku nie wejdą do sprzedaży) zawsze napędzały wydarzenia sportowe.

Pytanie tylko czy ktokolwiek w Europie czeka jeszcze na Google TV?