Jakiś czas temu postanowiłem zyskać odrobinę wolnej przestrzeni w pamięci mojego smartfona. Podczas procesu usuwania kolejnych aplikacji zorientowałem...
Jakiś czas temu postanowiłem zyskać odrobinę wolnej przestrzeni w pamięci mojego smartfona. Podczas procesu usuwania kolejnych aplikacji zorientowałem się jak dużo komunikatorów zainstalowałem na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. Głównie w celach testowych, bo na co dzień nie korzystam więcej niż z dwóch, ale najwyraźniej Google uważa, że jeszcze jedna taka aplikacja nikomu nie zaszkodzi.
Przygotowanie zestawienia najpopularniejszych komunikatorów na świecie nie jest wcale trudne. Zacząć można od Facebook Messengera, a dalej pójdzie już z górki: Hangouty, Skype, Telegram, WhatsApp, Line, WeChat, Snapchat, Bolt, Slingshot, Viber, GG...
Strategie każdej z firm stojących za tymi komunikatorami nie zawsze są jednakowe. Jedni próbują opanować jedynie rynek mobilny, ten najbliższy użytkownikom, ponieważ nie rozstają się oni ze swoimi smartfonami. Inni zaś stawiają na multiplatformowość i dostęp do usługi z każdej z najpopularniejszych platform. Facebook posiada nad nimi pewną przewagę w postaci ogromnej bazy użytkowników, którzy sami zdeklarowali własne tożsamości online. Wielokrotnie nie dochodzi już do wymiany numerów telefonów czy maili, bo wystarczy dodanie kogoś do listy znajomych. Zapamiętane imię oraz ewentualnie nazwisko wystarczą, by się z kimś skontaktować.
Oczywiście najważniejszą informacją dotyczącą nowego komunikatora od Google jest brak planów zmuszania użytkowników do tworzenia kont Google. Można się więc domyślać, że podobnie jak u konkurencji loginem stanie się nasz numer telefonu. Skąd takie pomysł przygotowania nowego produktu ze strony Google? Rzekomo wynika ono z zainteresowania rozwijającymi się rynkami jak chociażby ten w Indiach.
Oczywiście, że możemy zarzucić Google brak zainteresowania rozwinięciem wielu innych usług, które są nam bliższe, lecz prawdę mówiac nie jestem zdziwiony tą informacją. Google nie posiada produktu, który mógłby rywalizować z nabytym przez Facebooka WhatsAppem czy innymi komunikatorami. Nie umniejszam możliwości Hangoutów, ale ten jeden, najważniejszy aspekt, czyli potrzeba posiadania konta Google, wystarczy by stanąć na drodze do spopularyzowania się Hangoutów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu