Android

Google znowu nieudolnie porządkuje Google Play. Obrywa się dobrym aplikacjom

Kamil Świtalski
Google znowu nieudolnie porządkuje Google Play. Obrywa się dobrym aplikacjom
Reklama

Ostatnio Google zabrało się za solidne porządki na platformie Google Play. I choć bardzo się cieszę że po latach nareszcie dojrzeli do tej decyzji, to z niedowierzaniem patrzę, jak one wyglądają w ich wykonaniu — a wstrzymywanie blokad na kilkadziesiąt dni jest idealnym przykładem tego, że pewne kroki wykonali chyba odrobinę zbyt pochopnie.

Google Play należy się porządek, ale nie w tej formie

Na platformie Google Play czekają na nas setki tysięcy rozmaitych aplikacji i gier. Jedne bardziej udane, inne mniej. Próg wejścia jest tam dla twórców niski — przez co nie brakuje amatorów chcących sprawdzić się w tamtejszym wyścigu. Skutkuje to ogromnym chaosem, a nie brakuje też cwaniaków, którzy chętnie zarobią na nieświadomych niczego użytkownikach. Na szczęście w ramach porządków — Google dodało m.in. nowy zapis w regulaminie. Od teraz dodawanie reklam na ekranie blokady przez aplikacje które nie mają z nim nic wspólnego jest już nielegalne.

Reklama

Ostatnio głośno było na temat blokad nakładanych na twórców korzystających z ułatwień Dostępności w sposób inny, niż powinni. Google wysłało do nich maile ostrzegawcze, a niektóre z programów zablokowali. Ofiarą tych czystek stał się m.in. Cerberus, który sprytnie wykorzystuje te rozwiązania — ale w jak najbardziej szczytnym celu. O sprawie zrobiło się głośno, bo niektóre produkty miałyby zatracić swoje kluczowe funkcje. Na szczęście Google poszło po rozum do głowy i postanowiło przyjrzeć się sprawie raz jeszcze.

Firma wciąż walczy z nadużyciami w kwestiach dostępności, ale najwyraźniej planuje dopuścić kilka wyjątków. Nałożone blokady zostały zniesione na 30 dni — to czas, w którym twórcy mają dostarczyć stosowne dokumenty i wyjaśnienia związane ze swoimi produktami. Szkoda, że Google nie wpadło na pomysł by od tego rozpocząć swoje porządki — szczególnie w kontekście dużych i popularnych produktów. Bo jeżeli mówimy o wszelkiej maści naciągaczach i nadużyciach, to chyba wszyscy zgodzimy się jednogłośnie, że nie ma nawet o czym dyskutować — i takie programy czym prędzej powinny z platformy zniknąć...

Źródło: Android Police

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama