Google

Nowa usługa Google One - płacący i niepłacący mają powody do zadowolenia

Konrad Kozłowski
Nowa usługa Google One - płacący i niepłacący mają powody do zadowolenia
Reklama

Gmail, Zdjęcia Google i Dysk Google - trzy usługi wystarczyły, bym po pewnym czasie zaczął odczuwać potrzebę posiadania bardziej pojemnej przestrzeni w chmurze firmy z Mountain View. Do tej pory za niecałe 9 złotych zyskiwałem 100 GB, co i tak jest całkiem niezłą ofertą, ale nowy pomysł Googlerów przyjmuję z otwartymi ramionami.

Google One - tak brzmi nazwa nowej usługi Google, która jest nie tylko odświeżeniem oferty pod względem cen, ale także dodaniem kilku dodatkowych przywilejów. Ale zacznijmy od pierwszej dobrej informacji, czyli zmian w cenniku. Pierwszy płatny próg, czyli przestrzeń 100 GB pozostaje bez zmian - 1,99 dolara/8,99 zł. Przy drugim już będziemy mieli większa swobodę, ponieważ do tej pory następną dostępną ofertą był 1 TB za 9,99 dolara/46,99 zł.

Reklama

Co prawda dostajemy sporo więcej miejsca, ale i miesięczne koszty rosną z beztroskich 9 złotych do blisko 50 zł. To już staje się bardziej odczuwalne dla naszego budżetu. Najwyraźniej Google zauważyło brakujące ogniwo w asortymencie, dlatego teraz drugi płatnym progiem będzie 200 GB za 2,99 dolara. To powinno przełożyć się 13,99 zł - znacznie bardziej atrakcyjna oferta dla każdego, kto potrzebuje więcej niż 100 GB, ale wystarczy mu mniej niż 1 TB.

Google One - więcej miejsca na Dysku Google za mniejsze pieniądze

 

Kolejną zmianą na plus jest zwiększenie powierzchni za wspomnianą kwotę 9,99 dolara/46,99 zł. Google podnosi tu poprzeczkę do 2 TB - dla wszystkich nowych klientów, ale przede wszystkim dla tych, którzy płacili za ten plan do tej pory. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że zupełnie za darmo, część użytkowników otrzyma drugie tyle przestrzeni w chmurze Google. Właśnie ta propozycja miała być najpopularniejsza wśród użytkowników Dysku Google i można śmiało zakładać, że taki trend się utrzyma - sam nawet zacząłem zastanawiać się nad wyborem właśnie tego planu. Wtedy, prawdopodobnie, zrezygnowałby ze wszystkich innych usług w chmurze, które opłacam - to oczywiście niesie ryzyko utraty dostępu do swoich danych w przypadku awarii tej jednej, jedynej usługi, więc nie jestem do końca pewien takiej decyzji.

Google One to nie tylko nowy cennik za przestrzeń

Ale jak pisałem, Google One, to nie tylko zmiany w ofercie. Nowością będzie łatwiejszy kontakt z ekspertami i supportem Google, a także możliwość współdzielenia pakietu z innymi członkami grupy rodzinnej. To sprawia, że w ramach jednego rozliczenia oferta staje się jeszcze bardziej korzystna dla tych, którzy będą mogli podzielić się wykupioną przestrzenią. Zamiast 3 czy 4 opłat za opcję 100 GB czy 200 GB, łatwiej i taniej będzie wybrać jedną opcję 1 TB i rozdzielić na kilku użytkowników.

Niestety, Google One nie jest wprowadzany od ręki. Jak czytamy, "początkowo dostęp do Google One będzie ograniczony". U tych użytkowników, którzy już teraz korzystają z płatnego planu Dysku Google, przejście na nową ofertę odbędzie się szybciej ("w ciągu najbliższych miesięcy") i stanie się to w pełni automatycznie. Pozostali użytkownicy będą zmuszeni zaczekać nieco dłużej, co oznacza, że nowa propozycja będzie dla nich dostępna być może nawet pod koniec tego roku. Jeśli chcecie być na bieżąco ze wszystkimi informacjami na temat Google One, to należy udać się na stronę Google One i zostawić swojego e-maila. Ciężko mi też uwierzyć, że dla polskich użytkowników będą przygotowane jakiekolwiek specjalne oferty w Google Play czy na hotele rezerwowane z wyszukiwarki Google, o których się wspomina. Obym się jednak mylił.

Reklama

Źródło, grafika: Android Central

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama