Tablety będą moim zdaniem jednym z hitów roku 2010. Nie zdziwiła mnie więc informacja o tym, że Google wspólnie z HTC pracują nad tabletem działającym...
Tym bardziej, że walka nie toczy się jedynie o dominację na rynku małych przenośnych urządzeń do przeglądania internetu, lecz również o to, w jaki sposób w przyszłości będziemy czytać książki i gazety. Moim zdaniem właśnie takie cele powinien stawiać sobie każdy producent tabletów.
Oczywiście pierwsze w kolejce do zrewolucjonizowania urządzeń mobilnych staje Apple. Wiem z plotek, że firma pracuje nad tabletem, który ma mieć premierę w 2010 roku. Niektórzy przypuszczają nawet , że zapowiedziana na 26 stycznia konferencja Apple będzie dniem, w którym zostanie zapowiedziany lub wręcz zaprezentowany tablet tej firmy. Z innych plotek wiemy, że Apple kontaktowało się z dostawcami treści w sprawie umów na redystrybucję treści - wszystko to ma być ponoć związane z pojawieniem się tabletu.
Kto ma większe szanse w tym wyścigu? Z pewnością Apple. Na przykładzie iPhona widać, iż inżynierowie tej firmy są w stanie zrobić świetny interfejs użytkownika, marketingowcy Apple wykonują natomiast kapitalną robotę przy propagowaniu App Store, który stał się standardem (jako sklep z aplikacjami) powielanym przez inne firmy posiadające własny system mobilny. Dodatkowo Apple ma iTunes, który może być świetnym dostawcą muzyki i filmów dla tabletów tej firmy.Google natomiast posiada więcej usług w chmurze. Tworząc własny mobilny komputer klasy tablet będzie tak naprawdę miało komplet elementów zamykających szczelnie użytkownika w usługach tej firmy.
Mimo dość kolizyjnego kursu Apple i Google mogą mieć zupełnie inne cele na rok 2010 jeśli chodzi o tablety. Apple z pewnością nie będzie walczyć o udział w rynku i tworzyć urządzeń dostępnych dla każdego. Nieco wyższa bariera cenowa plus koncentracja na małym, ale bardzo dochodowym fragmencie rynku IT jak do tej pory było świetną strategią, która sprawdziła się również w czasach kryzysu. Google natomiast nastawione jest na "ilość" oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Google chce tworzyć jak najbardziej otwarte rozwiązania, dzięki czemu jej usługi i systemy dostępne będą dla szerokiego grona dostawców sprzętu i oprogramowania.
Gdyby teraz ktoś mnie zapytał, jakie urządzenie chciałbym dostać pod choinkę w 2010 roku, to wybierając między tabletem Apple i Google poprosiłbym chyba o sprzęt Apple. Produkty tej firmy wydają mi się być lepiej dopracowane i przemyślane jeśli chodzi o potrzeby konsumentów. Jeśli więc tablet będzie gadżetem to z pewnością zrobi go lepiej Apple, jeśli natomiast ma to być nowoczesna forma czytania prasy i książek oraz klient dla wszystkich usług jakie mamy w chmurze to również życzyłbym sobie, aby taki sprzęt był wykonany z pietyzmem Apple niż z lekką ręką Google.
Gdybym jednak miał wydać własne pieniądze na tablet to patrzył bym na to urządzenie już bardziej racjonalnie. Jestem pewien, że produkt Google i HTC będzie tańszy od tableta Apple. Z kolei iTunes w Polsce jest niedostępne a Apple raczej nie będzie zainteresowane podpisywaniem lokalnych umów na dystrybucję książek, czy gazet z Polski. W takim przypadku Google byłoby moim wyborem numer jeden.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu