Google

Google i Android oczami CEO, czyli Larry Page pisze list i się chwali

Kamil Mizera
Google i Android oczami CEO, czyli Larry Page pisze list i się chwali
5

Ludzie listy piszą. Choć w XXI wieku zdanie to powinno brzmieć: ludzie maile piszą. Ale dziś będzie o liście i to nie byle jakim, bo gdy po pióro sięga taka osoba, jak CEO Google, Larry Page, to warto do takiego listu zajrzeć i zobaczyć sprawy oczami szefa jednej z największych firm internetowych na...

Ludzie listy piszą. Choć w XXI wieku zdanie to powinno brzmieć: ludzie maile piszą. Ale dziś będzie o liście i to nie byle jakim, bo gdy po pióro sięga taka osoba, jak CEO Google, Larry Page, to warto do takiego listu zajrzeć i zobaczyć sprawy oczami szefa jednej z największych firm internetowych na świecie. Jak więc wygląda Google pod rządami Larry Page’a?

No cóż, list do inwestorów musi, z oczywistych względów, przypominać nieco laurkę. Nie pisze się w takim liście o tym, co się nie udało, ale o sukcesach i kierunkach rozwoju. Sukcesy wymienia się szczegółowo, kierunki rozwoju ogólnikowo. Zobaczmy więc, czym może pochwalić się Larry Page.

Zacznijmy od Google+, wokół którego to serwisu narosło sporo mitów dotyczących liczby użytkowników i ich aktywności. Według danych podanych przez Larry Page’a Google+ ma w tym momencie 100 milionów aktywnych użytkowników, nie jest więc pustynią z nielicznymi oazami. 100 milionów aktywnych użytkowników tego serwisu to dla Google naprawdę dobry wynik, w końcu nasza aktywność przekłada się na wymierne zyski firmy. Co jednak ciekawsze, to poziom integracji usług Google z tym serwisem. Na co dzień możemy obserwować tylko to, co widać na pierwszy rzut oka i jest na powierzchni. Tymczasem Larry Page pisze, że do tej pory dokonano 120 integracji z Google+ i na tym nie koniec! Już teraz trudno znaleźć produkt Google, który w jakiś sposób nie byłby powiązany z serwisem społecznościowych.

Android. Tak, liczby związane z Androidem zawsze robią wrażenie. W tym momencie codziennie aktywowanych jest 850 tysięcy urządzeń z Androidem na pokładzie, a to dzięki 55 różnym producentom sprzętu i blisko 300 pośrednikom. Czekam dnia, kiedy dziennie aktywacji będzie milion i raczej nie będę musiał długo czekać. Zabrakło mi jednak w tym liście jakiś informacji o Google Play (Android Markecie) i  tym, jak sprzedają się aplikacje i jakie zyski osiągają deweloperzy. To, że Android jest na milionach urządzeń nic nie znaczy – dużo istotniejsza jest kwestia zysków płynących z tego systemu. Pośrednio mówi o tym inny wynik Google, przychodów z mobilnych reklam, które osiągnęły w 3 kwartale 2011 roku pułap 2,5 miliarda dolarów!

Czego jeszcze możemy się dowiedzieć z listu Larry Page’a? Że obecnie Chrome ma blisko 200 milionów użytkowników, Gmail ponad 350 milionów, że YouTube ma ponad 800 milionów użytkowników miesięcznie, którzy co sekundę dodają godzinę materiału wideo. Poza tym Google Translate obsługuje obecnie 64 języki.

W liście znajdziemy również informację o tym, że zamknięto lub przebudowano prawie 30 projektów i skupiono się na mniejszej ich liczbie. Koresponduje to z całością wizji przedstawionej w liście, która skupia się na kilku wybranych produktach, oraz rozwijaniu wyszukiwania i społeczności (w końcu na tym się zarabia).

Choć list ten jest nader laurkowy i przypomina nieco motywacyjne przemówienie, to jednak pokazuje (bardzo mgliście, ale jednak), z czym w przyszłości możemy mieć do czynienia. A więc dalsza integracja usług, której fundamentem będzie wyszukiwarka sprzężona z Google+ oraz rozwijanie Androida i jego ekosystemu wokół Google Play, który ma objąć nie tylko urządzenia mobilne, ale również telewizory. Oczywiście nie ma co oczekiwać po liście do inwestorów konkretnych planów, a jedynie ogólnych kierunków oblanych lukrem, mimo to widać dość dobrze, że w tym momencie chodzi o zintegrowanie ekosystemu, który do tej pory był niezwykle rozproszony. Jestem bardzo ciekawy, co szykuje nam Google w tym roku.

Fota [1],[2]

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

GoogleAndroidLarry Page