Ciekawe strony

Google Books prezentuje: zakręcony i wirtualny regał dla ebooków - ciekawy projekt

Kamil Mizera
Google Books prezentuje: zakręcony i wirtualny regał dla ebooków - ciekawy projekt
Reklama

Ekspozycja towaru to jeden z tych czynników, które decydują o jego popularności i sprzedażowym sukcesie. Ta podstawowa zasada dotyczy zarówno zwykłych...


Ekspozycja towaru to jeden z tych czynników, które decydują o jego popularności i sprzedażowym sukcesie. Ta podstawowa zasada dotyczy zarówno zwykłych produktów na sklepowych półkach, jak i cyfrowych książek w wirtualnych księgarniach. Tylko czy można jeszcze wymyśleć coś nowego w kwestii prezentacji ebooków, czego do tej pory nie wymyślono? Google twierdzi, że tak i przedstawia swój najnowszy projekt.

Reklama

Google Books to jeden z głównych projektów firmy z Mountain View. Jego podstawowym zadaniem była i jest digitalizacja książek i ich cyfrowa archiwizacja, jednak od grudnia 2010 roku projekt ten nabrał również charakteru komercyjnego w postaci zwykłej e-księgarni prowadzącej sprzedaż ebooków. Początki Google eBookstore nie były łatwe i firma nie potrafiła wyjść przez prawie rok poza rynek amerykański, na którym rządzi i dzieli Amazon. Dopiero od kilku miesięcy można dostrzec pewne przyśpieszenie w Google Books, które zaczyna przekraczać granice USA i stara się przyciągnąć do siebie wydawców i klientów z całego świata.

Jednym z takich wabików, szczególnie na klientów, może być ostatni pomysł stworzenia „nieskończenie” długiego, wirtualnego regału prezentującego ebookowe zasoby e-księgarni w ciekawy i świeży sposób.


 

Wirtualny regał w postaci spirali ciągnie się niemal w nieskończoność, poprzez wyszczególnione kategorie i gatunki literackie, mimo, że w tym momencie znajduje się w nim zaledwie 10 tysięcy tytułów. W jaki sposób można skorzystać z tak zaprezentowanego katalogu ebooków? To proste, wybieramy interesującą nas kategorię, co automatycznie przenosi nas w to miejsce regału, na którym znajdziemy książki z danego gatunku. Za pomocą kursora myszki przesuwamy regał w prawo lub lewo (nawet o 360 stopni). Gdy natkniemy się na pożądany przez nas tytuł wystarczy na niego kliknąć. Wybrana książka „wyskoczy” z półki prosto przed nasze oczy. Możemy ją otworzyć. W środku jest kilka pierwszych zdań z książki, link do e-księgarni, w której możemy zakupić tytuł oraz kod QR, który robi dokładnie to samo, co link.

Sam pomysł według mnie jest interesujący. Wizualnie jest dobrze przygotowany, chociaż treści zapisane w ebookowym sample’u, który wybieramy, przy laptopowym ekranie są mało czytelne. Brawo za interesujące wykorzystanie kodu QR, choć jego wprowadzenie przy jednoczesnym umieszczeniu linka do tej samej strony bardziej chyba jest wyrazem chęci pobawienia się tą technologią niż potrzeby. Wirtualny regał daje również odrobinę swobody użytkownikowi, gdyż możemy poruszać się po nim za pomocą myszki, niekoniecznie trzeba korzystać z menu kategorii. Mankamentem tej aplikacji jest słaba widoczność detali tytułów leżących na wirtualnym regale. Niestety, ale przy małym ekranie trudno jest dostrzec dokładnie nazwę książki, czy jej autora.



Wirtualny, spiralny regał to oczywiście tylko ciekawy projekt, który prawdopodobnie nie zostanie wdrożony, jako sposób na prezentację i sprzedaż ebooków, a co najwyżej stanie się interesującym dodatkiem lub też nigdy nie wyjdzie poza stadium deweloperskie. Niemniej jednak wprowadza element zabawy w poszukiwania interesujących ebooków i osobiście widziałbym miejsce dla takiego pomysłu. Może nie, jako e-księgarni, ale za to w postaci osobistego, wirtualnego regału użytkownika Google Books. Taki dodatek byłby bez wątpienia jakąś formą uatrakcyjnienia konsumenckiego kąta.

Reklama

Jeżeli chcecie wypróbować ten wirtualny regał wejdźcie tutaj. Jak działa ten projekt krok po kroku możecie zobaczyć poniżej.


 

Reklama

Jak Wam się podoba taki wirtualny regał? Czy Waszym zdaniem warto byłoby zrobić z tego jakiś dodatek do strony Google Books lub do mobilnych aplikacji?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama