Felietony

Google napisze za mnie emaile i dokumenty. Na nic bardziej nie czekam

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

2

ChatGPT to najgorętszy temat ostatnich miesięcy. AI odpowiada na pytania, pisze rozprawki i wyszukuje informacje. Google chce, żeby pisało za nas maile i dokumenty. I to jest coś dla mnie!

Śledząc doniesienia na temat możliwości AI i nowych rozwiązań, które stają się osiągalne niemal z dnia na dzień (z perspektywy użytkownika), można się w tym wszystkim trochę pogubić. Najważniejsze pozostaje jednak to, co dokładnie oferują te technologie osobom nietechnicznym, bo to one stanowią większość odbiorców i użytkowników usług od gigantów. ChatGPT wbudowany w Binga zmienił zasady gry, co pokazują statystyki wyszukiwarek, ale co stanie się z pozostałymi usługami i aplikacjami, gdzie rywalizują najwięksi? Google i Microsoft konkurują też przecież na polu aplikacji biurowych, gdzie Dokumenty są dla wielu osób darmową i w zupełności wystarczającą alternatywą dla desktopowego Worda z pakietu Office'a. Co prawda, ten ostatni w wydaniu webowym też jest dostępny za darmo, ale w celu współpracy online i szybkiego tworzenia dokumentów, to jednak oferta Google jest dla mnie i wielu innych bardziej atrakcyjna.

Microsoft integruje AI ze swoimi produktami. Google zrobi to samo

Nie inaczej sprawa wygląda z Gmailem, bo to właśnie z poczty Google korzystam każdego dnia, pomimo wielu przemian i nowości w Outlooku. W tym kontekście nowości wdrożone przez firmę z Mountain View są dla mnie ważniejsze, dlatego zapowiedź uruchomienia testów funkcji AI w Gmailu i w Dokumentach Google to świetna wiadomość, choć może zapalić się nam czerwona lampka, jak to wydarzyło się w siedzibie Google. Doniesienia mówią o czerwonym alercie, który uruchomiono po tym, jak Bing i Edge doczekały się niemałego splendoru dzięki integracji z ChatGPT. Tym bardziej, że Microsoft integruje możliwości AI z kolejnymi usługami i platformami, w tym biznesowym pionem oferowanym firmom. To bardzo istotne rozwiązania dla wielu korporacji, a lista usług mających zyskać dodatkowe opcje jest bardzo obszerna: Dynamics 365 Sales, Viva Sales, Dynamics 365 Customer Service, Dynamics 365 Customer Insights, Dynamics 365 Marketing, Dynamics 365 Business Central, Microsoft Supply Chain Center.

Możliwości Bard AI w usługach Google

Na reakcję Google nie trzeba było długo czekać, dlatego Dokumenty, Arkusze, Prezentacje, Meet i Chat też doczekają się wdrożenia podobnych nowości. Firma w pierwszej kolejności skupi się na Dokumentach i Gmailu, a pierwsze szczegóły zapowiadają naprawdę ciekawe możliwości. Na liście ułatwień, jakie zaoferuje Bard, znalazło się przygotowywanie szkiców wiadomości, odpowiadanie i generowanie podsumowań oraz ustalanie priorytetów w Gmailu. W Dokumentach natomiast pojawi się tworzenie treści od podstaw, przepisywanie już istniejącego tekstu, generowanie burzy mózgów, a także korekta materiałów pisanych. Sporo ciekawych pomysłów dodano także do Prezentacji, gdzie będzie można korzystać z automatycznie generowanych obrazków, dźwięków i wideo, natomiast Arkusze zostaną wzbogacone o analizy surowych danych i generowanie formuł. W komunikatorach, Meet i Chat, pojawi się generowanie tła i tworzenie notatek.

Przyjmując założenie, że rozwiązanie Google będzie działać co najmniej tak sprawnie, jak propozycja Microsoftu, to powyższe deklaracje brzmią naprawdę ciekawie. Wielokrotnie zdarza się, że niektóre zadania wymagają od nas powtarzania wielu czynności, a pozostałe scenariusze użycia to szansa na znaczne przyspieszenie naszych działań. Oczywiście w większości przypadków, o ile nie zawsze, należałoby sprawdzić i zweryfikować przygotowane przez AI treści i materiały, ale jeśli pewna baza może powstać w mgnieniu oka na nasze zawołanie, to tym prędzej chciałbym z takich możliwości skorzystać.

Grafika główna: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu