Siri czekają wielkie zmiany – być może już niebawem wirtualna asystentka od Apple stanie w szranki z popularnym GPT.
To było do przewidzenia, że po sukcesie Chat GPT wszystkie duże marki technologiczne będą chciały mieć własnego chatbota. Apple w swoim stylu spokojnie obserwuje rynek i wyciąga wnioski z pospiesznych przepychanek konkurencji. Prace nad dużym modelem językowym z Cupertino już podobno trwają, a uczestniczą w nim pracownicy odpowiedzialni za Siri.
Nowy asystent, czy po prostu Siri na sterydach?
W ubiegłym miesiącu odbyło się coroczne spotkanie inżynierów Apple, na którym omawiano rzekomo duży projekt oparty na sztucznej inteligencji, który może być odpowiedzią na GPT od Open AI.
Zespół inżynierów – w tym oddział odpowiedzialny za Siri – testuje już według informacji oddanych przez MacRumours chatbot zbliżony funkcjonalnością do GPT, ale nie mamy wciąż konkretnych informacji o ostatecznym wyglądzie projektu. Apple może chcieć po prostu przerobić Siri, która jest według Johna Burkey – byłego inżyniera Apple – osadzona na „niezgrabnym” i przestarzałym już kodzie. Na obecnym etapie aktualizowanie Siri i dostosowywanie jej do nowych standardów jest dość trudne, dlatego pojawiają się spekulacje o możliwości stworzenia zupełnie nowego narzędzia spod znaku nadgryzionego jabłka.
Burkey uważa, że doprowadzenie Siri do stanu używalności porównywalnej z GPT zajmie zbyt wiele czasu, ale być może Apple zdecyduje się na zachowanie nazwy asystenta, która bądź co bądź jest już rozpoznawalną marką w branży tech. Apple musi się jednak streszczać, bo konkurencja nie śpi, a Open AI już zaprezentowało możliwości GPT-4, o którym możecie dowiedzieć się więcej z tej publikacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu