Wydawać by się mogło, że świat (a konkretniej Polska) już dawno zapomniał o GG. Popularny komunikator poległ w starciu z konkurencją, jednak nie oznacza to wcale, że z Gadu-Gadu nikt nie korzysta. Wręcz przeciwnie. Aplikacja stale się rozwija i właśnie dostała sporą dawkę nowości, które ucieszą jej użytkowników.
GG (Gadu Gadu) z nową siłą powróciło na polski rynek w 2018 r. Rok temu informowaliśmy Was, że z komunikatora korzysta przynajmniej milion użytkowników — co na aplikację, która przez ostatnie lata prawie całkowicie zniknęła ze świadomości Polaków, jest bardzo dobrym wynikiem. Firma Fintecom (dawniej England.pl) stara się popularyzować swój produkt i zachęcać do skorzystania z jej oferty. I choć to zadanie jest bardzo trudne, głównie ze względu konkurencję, która łatwo nie odpuści, tak Gadu-Gadu nadal się rozwija i z każdym kolejnym miesiącem dostarcza swoim użytkownikom nowych rozwiązań.
Zobacz też: Serwisy, o których wszyscy zapomnieli
Kojarzycie SMS Express? Tak właśnie swoją wieloletnią przygodę z polskim Internetem zaczynało Gadu Gadu. Zanim powstał jeden z najpopularniejszych komunikatorów w naszym kraju, jego twórca, Łukasz Foltyn, rozwijał inną aplikację, która jak sama nazwa wskazuje, służyła do szybkiego wysyłania SMS-ów z komputera, przez internet. Jedno narzędzie dostępowe do bramek SMS, pozwalało ominąć drogie, jak na tamte czasy, wysyłanie wiadomości tekstowych. Pomysł na rozwój SMS Express i uniezależnienie się od dostawców oraz bramek SMS zaczerpnięty został od izraelskich programistów, którzy rozwijali projekt ICQ i który rósł w szybkim tempie i instalowany był przez internautów na całym świecie.
SMS Express w wersji 3.0 przemianowano na Gadu Gadu i rozpoczęła się nowa era w polskiej sieci. Komunikator zyskiwał na popularności z każdym dniem, nowych użytkowników GG przybywało w szybkim tempie, a konkurencja nie miała za bardzo czego szukać. Logowanie do GG za pomocą nadawanego przy rejestracji numeru, ustawienie statusu, opisu, wysyłanie emotikonek <czarodziej> nie sprawiało nikomu większego problemu.
GG królowało na komputerach Polaków, z czasem też trafiło na komórki. Tam operatorzy oferowali dodatkowy abonament, jak np. EraGG, gdzie, za stosunkowo niewielką opłatę, można było korzystać z komunikatora bez ograniczeń. Gadu Gadu rosło i rosło, doczekało się własnego serwisu społecznościowego (Generacja GG), radia (Gadu Radio), zainteresowania ze strony firm, którzy chętnie wykorzystywali komunikator do kontaktu z klientami. Gadu Gadu poleciało nawet w kosmos. Skorzystali z niego astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a użytkownicy z Polski mieli szansę zadawać im pytania na specjalnym czacie.
Rosło Gadu Gadu, rosły też apetyty twórców. Do tego stopnia, że bańka prysła i z każdą kolejną odsłoną zainteresowanie komunikatorem malało w zaskakująco szybkim tempie. Czarę goryczy przelało z pewnością napakowanie aplikacji przeróżnymi narzędziami, które w założeniu miały dać użytkownikom dostęp do wielu dodatkowych funkcji. Okazały się niestety ostatnim gwoździem do trumny. Nie pomogło żonglowanie właścicielami, szukanie sposobów na odzyskanie osób, które wcześniej z niego korzystały. I mimo ogromnych starań nie ma już raczej szans na powrót do stanu, gdzie z Gadu Gadu korzystał chyba każdy. Jednak właściciele się nie poddają.
Gadu Gadu zaczynało jako aplikacja na komputery PC. Z czasem zaczęła pojawiać się na innych platformach: można ją było zainstalować na telefonach komórkowych i to na długo przed Androidem, czy iOS. Dostępne też było web GG, do którego wymagana była przeglądarka. Obecnie zalogujecie się do GG z poziomu niemal każdego urządzenia — czy to mobilnego, czy komputera. Aplikację znajdziecie w App Store, Google Play, czy Huawei AppGallery. Bez większego problemu pobierzecie ją na Windowsa, macOS, czy Linuxa. Jest też dostępna wersja bezpośrednio w przeglądarce, gdybyście jednak nie chceli pobierać dedykowanej aplikacji.
To dość trudne pytanie. Wielokrotnie próbowałem powrócić do GG i sprawdzić, co słychać u starych znajomych, z którymi utrzymywałem kontakt dawno temu. Niestety nie było to takie łatwe. Zamieszanie związane z częstymi zmianami właścicieli i wprowadzeniem RODO spowodowało, że o ile stary numer logowania działa, tak nie mam dostępu do listy kontaktów. Z pewnością były wysyłane do użytkowników odpowiednie komunikaty z ostrzeżeniami o tego typu zmianach, ale pewnie na nie nie zwracał uwagi. Założenie nowego konta, z mojej perspektywy, też może być mało opłacalne. GG swoje czasy świetności ma już dawno za sobą, większość z nas znalazła swoje miejsce na innych komunikatorach.
A co za tym idzie — nasi znajomi, przyjaciele, czy rodzina też z nich korzysta i przesiadka na Gadu Gadu, choć nie jest specjalnie skomplikowana, wymaga namawiania do tego innych. Prawdę mówiąc nie znam też nikogo, kto by obecnie korzystał z GG lub chciałby się na niego przesiąść. Nie oznacza to jednak wcale, że nikt z GG nie korzysta. Twórcy mówią o milionie użytkowników — to nic, w porównaniu z konkurencją, jednak to wciąż spora grupa osób, która z komunikatora korzysta w miarę regularnie i warto dla nich go rozwijać.
GG ma być wygodnym, a przede wszystkim niezawodnym narzędziem zapewniającym sprawną komunikację z uwzględnieniem bezpieczeństwa przekazywanych danych. Jak informują twórcy, ceniły to przede wszystkim firmy korzystające z GG zarówno w komunikacji zewnętrznej, jak i wewnętrznej. Do tej pory komunikator nie oferował jednak funkcji, które skierowane są wyłącznie dla firm — konta były takie same dla osób prywatnych, jak i przedsiębiorstw. To się zmieniło w ostatnim czasie. Od marca każda firma może założyć konto, w którym zamieści między innymi swoje dane teleadresowe i opis działalności. Może również przekształcić dotychczasowe konto w konto firmowe.
Konta firmowe w komunikatorze GG pozwalają min. na dodanie opisu działalności, co zdaniem twórców może pozytywnie wpłynąć na pozyskiwania nowych klientów wśród użytkowników samego komunikatora. Dodatkowo do dyspozycji firm oddany jest GG Chat umożliwiający szybki kontakt z klientami.
GG stawia duży nacisk na bezpieczeństwo. A to oznacza, że w czasie rejestracji nowych użytkowników wymagana jest teraz weryfikacja z użyciem numeru telefonu, na który przyjdzie kod. Ma to na celu ograniczenie łatwego powrotu osób, które łamią regulamin korzystania z komunikatora i zostają usuwane. Warto jednak pamietać, że weryfikacja SMS dotyczy wyłącznie rejestracji konta w GG. Wszyscy ci, którzy już korzystają z komunikatora zgodnie z jego przeznaczeniem, nie muszą podawać swoich numerów. Rejestracja pozwala obecnie na podanie polskich, niemieckich oraz brytyjskich numerów telefonów.
Dodatkowo, wraz z najnowszą aktualizacją GG w wersji na Androida, twórcy oddali do dyspozycji użytkowników język angielski. To kolejny krok do popularyzacji komunikatora na zewnętrznych rynkach. Wkrótce nowa wersją językowa pojawi się także w aplikacji webowej. Nie wiadomo natomiast, czy trafi ona na iOS. W aplikacji na Androida pojawiły się też nowe reklamy wideo — są one powiązane z funkcją ruletki. Pierwsza reklama wyświetla się po 30. losowaniu, a następne pojawiają się co 15 losowań. W zależności w jaki sposób są one odtwarzane, aplikacja z czasem pozwoli na zwiększenie darmowych losowań.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
