Rośliny nie są tylko bezczynnymi obserwatorami, mówi John Orrock, ekolog z University of Wisconsin, Madison. Z reguły człowiek ten poświęca się badaniu zachowania zwierząt w sytuacjach zagrożenia, jednak tym razem został zaintrygowany przez mechanizmy obronne roślin.
Mechanizmy obronne pomidorów skutkują kanibalizmem wśród gąsienic
Gąsienice kanibale
Zacznijmy od tego, że z naszej ludzkiej perspektywy gąsienice mogą się wydawać… odrobinę ekscentryczne. No wiecie, ich pierwszym posiłkiem jest ich własna osłonka jajowa, a później kontynuują swoją żądzę jedzenia. Jedzą, jedzą, a później szukają czegoś do zjedzenia i znowu jedzą. Wychodzi na to, że naprawdę kochają jeść i to do tego stopnia, że jeśli w okolicy nie będzie pożywienia, doświadczają stresu, a wszyscy wiemy jak odrobina stresu wpływa na nasze zachowanie - powoduje, że dopuszczamy się aktów kanibalizmu… Gąsienice mają podobnie!
Gąsienica ma w swoim życiu niezwykle ważną misję do wykonania: musi dużo jeść, żeby w pewnym momencie zrzucić z siebie swoją własną twarz (pokazane na filmiku poniżej), a później dać narodziny pięknemu motylkowi.
Powyższy filmik świetnie pokazuje, dlaczego gąsienica nie ma czasu na ckliwości, jeżeli w jej otoczeniu zabraknie odpowiedniego pożywienia – może jej to przeszkodzić w przeobrażeniu się w motyla, a przecież to jej sens życia. John Orrock wiedział, że jeśli nie ma jedzenia, gąsienice mogą zacząć zjadać siebie nawzajem, jednak pewna rzecz go zaintrygowała. Mianowicie dlaczego zdarza się, że i tak dochodzi do aktów kanibalizmu wśród gąsienic, które są w pobliżu swojego pożywienia?
Pomidor w obronie życia
Odpowiedzią pomidora (solanum lycopersicum) na bycie daniem głównym jakichś owadów, jest wydzielanie jasmonianu metylu, co z kolei zapoczątkuje u niego odpowiedź w postaci wydzielania trujących metabolitów. Inna sprawa, że pomidory znajdujące się w otoczeniu, również wyłapią informację o tym, że ktoś zostaje zjadany żywcem, dzięki czemu same będą miały czas na przygotowanie obrony przed zagrożeniem.
W momencie kiedy w związku ze swoimi mechanizmami obronnymi, roślina staje się nieatrakcyjnym pożywieniem dla gąsienic, te zaczynają robić to z czego są znane i zabierają się za zjadanie przedstawicieli swojego własnego gatunku. Ktoś, kto obserwuje taką sytuację z boku, mógłby dojść do wniosku, że mimo dosłownego przebywania na swoim standardowym źródle pożywienia, gąsienice oszalały i zaczynają zjadać siebie nawzajem, jednak prawda jest taka, że pomidory zaczęły się bronić przed atakiem poprzez uczynienie się nieatrakcyjnym źródłem pożywienia. To, co do czego badacze nie mają jeszcze pewności, to czy roślina po prostu staje się mniej pożywna, niesmaczna czy np. wręcz szkodzi gąsienicom.
Naukowcy przeprowadzili różne testy, podczas których spryskiwali pomidory jasmonianem metylu, żeby te wiedziały, że pora zacząć się bronić. Efekty były zadowalające dopiero po spryskaniu ich 24 godziny przed położeniem gąsienic – tylko wtedy dochodziło do kanibalizmu. Jeżeli rośliny nie miały odpowiednio dużo czasu i dostały od naukowców jasmonian metylu np. na godzinę przed atakiem gąsienic, wtedy niewiele się zmieniało.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu