Dosyć niespodziewaniem Garmin zaprezentował całą serię nowych zegarków z rodziny Instinct i wygląda na to, że teraz jeszcze trudniej będzie zdecydować się na konkretny model. Garmin Instinct 3 ma też jednak niestety swoje wady.
Według statystyk sprzedaży Garmin nie należy nawet do najlepszej trójki jeśli chodzi o smartwatche, ale jeśli pod uwagę bralibyśmy liczbę różnych wersji i modeli, to z pewnością zdobyłby palmę pierwszeństwa. Żeby jeszcze bardziej utrudnić wybór swoim sympatykom, amerykańska firma zaprezentowała właśnie model Instinct 3, który dostępny będzie w trzech różnych wariantach, w tym po raz pierwszy z ekranem AMOLED i w bardzo ciekawych kolorach.
Garmin Instinct 3 z AMOLED
Seria zegarków Instinct nie należała nigdy do tych najbardziej zaawansowanych. Wręcz przeciwnie, na pierwszy rzut oka przypominały one bardziej zwyczajne zegarki stworzone do użytku w każdych warunkach. Świadczył o tym między innymi prosty, monochromatyczny wyświetlacz MIP, a także chociażby brak funkcji Garmin Pay w bazowych modelach. W zamian za to Instinct 2 oferował świetny czas pracy na baterii, który w wersji Solar (z ładowaniem słonecznym) pozwalał w skrajnych przypadkach nawet na całkowite pozbycie się ładowarki. Teraz sytuacja się nieco zmieni, bo wśród 7 nowych modeli mamy dwa Instinct 3 z ekranem AMOLED (45 i 50 mm), dwa Instinct 3 z ekranem MIP i funkcją Solar (45 i 50 mm) oraz trzy Instinct E z ekranem MIP bez ładowania słonecznego i w rozmiarach 40, 45 i 50 mm.
Garmin Instinct 3 AMOLED dostępny jest w dwóch rozmiarach i dodatkowo w dwóch kolorach, tradycyjnej czarnej oraz limitowanej zielono/pomarańczowej (45 mm) lub zielono/szarej (50 mm). Nadal utrzymano tutaj bardzo pancerny wygląd, ale do dyspozycji mamy już najnowszą technologię. Ekran AMOLED ma 1,3 lub 1,4 cala i rozdzielczość odpowiednio 390 x 390 lub 416 x 416 pikseli. Do tego mamy 5 fizycznych przycisków, wbudowaną latarkę LED (tak jak w serii Fenix 7 Pro/8) oraz niestety stary czujnik tętna/SpO2 - Garmin Elevate 4. Odświeżono też oprogramowanie, które ma teraz więcej funkcji związanych z naszą wydajnością i gotowością treningową, a także wprowadzono asystenta snu.
W Instinct 3 dostępny jest też Garmin Pay i wielopasmowy GPS (istotne w trudnym terenie) co z pewnością doceni większość użytkowników. Duży i czytelny ekran sprawdzi się do wyświetlania powiadomień z telefonu, ale niestety odbije się to na czasie pracy. Wersja 45 mm ma wytrzymać 18 dni, a 50 mm maksymalnie 24 dni. Jeśli zdecydujecie się na funkcję always-on-display, to czas ten spada odpowiednio do 7 i 9 dni, co dla serii Instinct jest raczej marnym parametrem. Niestety AMOLED winduje też dosyć wysoko cenę, wersja 45 mm kosztuje 1939 zł, a model 50 mm już 2149 zł. Biorąc pod uwagę, że Fenixa 7 można obecnie kupić za ~1600 złotych, to cena ta wydaje się nieco przesadzona.
Garmin Instinct 3 Solar
Jestem niemal pewny, że miłośnicy serii Instinct chętniej sięgną po wersję Solar wyposażoną w ekran MIP. Stety albo niestety mamy tutaj nadal tylko wyświetlacz monochromatyczny o rozdzielczości 176 x 176 pikseli, więc identycznie jak w poprzednim modelu. Jest za to wspomniany wielopasmowy GPS i Garmin Pay, a zegarek w wersji 50 mm na baterii wytrzyma nawet 40 dni (28 dni dla wersji 45 mm), a przy założeniu, że 3h dziennie spędzimy na pełnym słońcu, to ładowarki może nie zobaczyć nigdy. Trzeba przyznać, że to ogromna zaleta, szczególnie dla osób, które spędzają dużo czasu na szlakach albo pracują na zewnątrz. Niestety tutaj też trzeba sporo zapłacić, bo model 45 mm kosztuje 1719 złotych, a za wersję 50 mm trzeba już wyłożyć 1939 złotych. Dla porównania bazowy Instinct 2 Solar (45 mm) kosztuje obecnie 1289 złotych, a często można go kupić w promocji taniej.
Wygląda jednak na to, że Instinct 2 wkrótce może całkiem zniknąć z oferty, bo bardzo podobne możliwości ma Instinct E, który zadebiutował równolegle z serią 3. Pod względem ceny (1289 zł) i możliwości jest praktycznie na tym samym poziomie, czyli nie ma Garmin Pay ani wielopasmowego GPS, a za to jest dostępny w 3 rozmiarach i ma monochromatyczny wyświetlacz. Dysponuje natomiast nieco nowszym oprogramowaniem, ale to dosyć słaby argument. Co więcej nawet w wersjach AMOLED Garmin nie zdecydował się na dodanie obsługi map, co jest kolejnym dużym zawodem.
Instinct 3 wygląda bardzo interesująco, ale mam wrażenie, że Garmin nieco przesadził z ceną, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę możliwości tego urządzenia w porównaniu np. do Fenixa 7. Jestem jednak przekonany, że znajdzie swoich wielbicieli, bo trzeba przyznać, że prezentuje się bardzo okazale.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu