Gry

Polska marka trafia na smartfony. Co wiemy o Frostpunk: Beyond the Ice

Patryk Koncewicz
Polska marka trafia na smartfony. Co wiemy o Frostpunk: Beyond the Ice
Reklama

Frostpunk rusza na podbój smartfonów i tabletów. Już niebawem premiera mobilnej odsłony, mocno wzorowanej na wersji z dużych platform.

Pod koniec września zadebiutował Frostpunk 2, czyli kontynuacja niezwykle ciepło (o ironio) przyjętego city buildera od polskiej ekipy z 11 bit studios. Oczekiwania były ogromne i niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem. Gra co prawda zwróciła się w kilka dni, ale akcje firmy poszybowały w dół, bo sprzedaż nie była zadowalająca dla inwestorów. Teraz Frostpunk stoi przed kolejnym wyzwaniem. Chodzi o zawojowanie rynku mobilnego tytułem Frostpunk: Beyond the Ice, który już jutro pojawi się na iOS i Android. Co o grze wiemy już teraz?

Reklama

Frostpunk w Twojej kieszeni

Gracze pokochali serię Frostpunk za niezwykle immersyjny klimat postapokaliptycznego świata, świetną oprawę audiowizualną, konieczność podejmowania niełatwych decyzji moralnych i ciekawie rozpisane wątki fabularne. Starania 11 bit studios zostały uhonorowane licznymi nagrodami i wyróżnieniami, a teraz ten sam sukces – choć w nieco mniejszej skali – postara się powtórzyć ekipa z Netease, wspierana przez Com2uS. Tak, Frostpunk: Beyond the Ice nie będzie dziełem polskich twórców – nad mobilną odsłoną pracuje bowiem chiński developer.

To może generować słuszne obawy, bo rynek chińskich gier mobilnych jest bardzo mocno nastawiony na mikropłatności – zwłaszcza gry z gatunku city builder, a do takich właśnie należy Frostpunk: Beyond the Ice. Nie zamartwiajmy się jednak na wyrost i spójrzmy, co gra będzie oferować. Klimatu oryginału na pewno nie zabraknie.

Mechanika mobilnej odsłony bazować będzie na oryginale, ale nie zabraknie idywidualnych rozwiązań

Frostpunk: Beyond the Ice ponownie wrzuci gracza do skutego lodem świata i wcieli go w rolę zarządcy jednej z ostatnich ludzkich kolonii. Akcja ponownie kręcić będzie się wokół ogromnego generatora pary, czyli jedynego narzędzia, które pozwala przeciwstawić się szalejącej epoce lodowcowej.

Rolą gracza będzie typowe dla gatunku zbieranie surowców i zarządzeni nimi w taki sposób, by miasto mogło się rozwijać – a co za tym idzie, podlegli mieszkańcy nie buntowali się. Mobilna odsłona ma bowiem korzystać z tej samej mechaniki moralnie trudnych decyzji, które nie raz postawią gracza przed poważnym wyzwaniem. Przykład? Przekazać kończące się zapasy żywności głodującym dzieciom, czy robotnikom, w pocie czoła pracującym nad utrzymaniem ciepła w koloni.

Przerażająca katastrofa nadeszła i przyniosła wieczną zimę. Jako przywódca Miasta, los ludzkości leży w twoich rękach. Musisz podejmować kluczowe decyzje. Podejmij. Właściwe. Wybory

Istotna w mobilnej produkcji będzie dobrze znana graczom pierwszej odsłony Księga Praw, czyli zbiór narzucanych przez gracza dekretów, mających niebagatelny wpływ na utrzymanie kolonii przy życiu. Podobnie jak w dużej odsłonie będzie przypominać drzewko rozwoju, w którym to jedna decyzja może zablokować pozostałe odnogi – warto więc podejmować je z rozwagą.

W Frostpunk: Beyond the Ice wiele rozwiązań będzie się powtarzać (np. eksploracja lodowych bezdroży), ale gra będzie cechować się też kilkoma oryginalnymi rozwiązaniami, takimi jak ratowanie zwierząt czy możliwość zakładania gildii. To właśnie ten społecznościowy aspekt wydaje się najciekawszy z punktu widzenia tytułu online, bo gracze będą mogli łączyć się w organizacje o podobnych poglądach i zasadach, a sama kooperacja ma dawać większe szanse na osiąganie celów w wyzwaniach sezonowych – więcej na ten temat przeczytacie na developerskim blogu.

Frostpunk: Beyond the Ice ma więc zadatki na coś więcej, niż zwykłego „klikacza” z Chin. O tym, czy gra warta będzie uwagi, przekonamy się już jutro, 29 listopada. Produkcja na podstawie polskiego hitu dostępna będzie na iOS i Android.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama