Sprzęt

Ford na poważnie wziął się za tworzenie e-rowerów

Maciej Sikorski
Ford na poważnie wziął się za tworzenie e-rowerów
3

Kilka dni temu Ford zaprezentował szereg nowości, jakie zamierza wdrożyć w bliższej i dalszej przyszłości. Wśród nich znalazł się e-rower. Kolejny, bo amerykańska korporacja przedstawiła już w tym roku dwa modele. Ten najnowszy jest największy i pewnie najdroższy - to już sprzęt dla osób z zasobnym...

Kilka dni temu Ford zaprezentował szereg nowości, jakie zamierza wdrożyć w bliższej i dalszej przyszłości. Wśród nich znalazł się e-rower. Kolejny, bo amerykańska korporacja przedstawiła już w tym roku dwa modele. Ten najnowszy jest największy i pewnie najdroższy - to już sprzęt dla osób z zasobnym portfelem. Ale nie uprzedzajmy faktów: co dokładnie pokazano podczas prezentacji w Detroit?

Poprzednio Ford zaprezentował modele MoDe:Me oraz MoDe:Pro, tym razem sprzęt nazywa się MoDe:Flex. Nie jestem pewien, czy w tym przypadku należy używać słowa "rower" - maszyna posiada silnik elektryczny i baterię. To raczej motorower. Kwestia nazewnictwa, ważniejsze jest to, co oferuje maszyna. Jednym z najważniejszych bonusów jest możliwość składania pojazdu. Dzięki temu łatwo spakować go do samochodu czy wejść z nim do autobusu albo tramwaju.

MoDe:Flex ma ściśle współpracować ze smartfonem użytkownika (chwytak na telefon znajduje się w centralnymi miejscu kierownicy), a nawet z jego smartwatchem - opracowano rozwiązania pod kątem używania Apple Watch. Z myślą o motorowerze opracowano aplikację MoDe:Link, która ma spinać całość. Jakie korzyści odniesie użytkownik? Może na bieżąco otrzymywać informacje dotyczące np. pogody, korków, parkingów, wspomina się nawet o trybie "no sweat" - dzięki pomiarowi tętna (smartwatch) system określi, jakie tempo powinien zachować rowerzysta, by się nie spocić. Docenią to osoby, które dojeżdżają rowerem do pracy.

Firma opracowała system nawigacji, który ma ułatwiać jazdę - kierownica przez drgania będzie wskazywać, w którą stronę należy skręcić, by dojechać do celu, w podobny sposób poinformuje, jeśli do rowerzysty z tyłu będzie się zbliżał samochód. Ciekawie brzmi opcja uprzedzania o dziurach w drodze, ale podczas prezentacji nie zostało do końca wyjaśnione, jak ma to działać i jak opracowano system. Na pierwszy rzut oka, inteligentny (moto)rower pełną gębą.

Na drugi rzut trzeba trochę poczekać: nie wiadomo, kiedy Ford wprowadzi sprzęt do sprzedaży, na jakich rynkach i za ile. Zakładam, że nie należy się spodziewać niskiej ceny - zwłaszcza, gdy pojawią się droższe materiały, a korporacji nie będzie zależało na tym, by rower stał się szybko bardzo popularny. Chętni i tak się pojawią - jednych przyciągną funkcje, drugich design, trzecich marka. Ciekawe, czy korporacja wiąże z tym pojazdem większe nadzieje?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Fordrower