Felietony

flofolio.com dla tych co potrzebują portfolio w sieci

Grzegorz Marczak
flofolio.com dla tych co potrzebują portfolio w sieci
Reklama

Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb. Twórcy Fl...

Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb.
Reklama

Twórcy Flo’folio oferują możliwość tworzenia stron z własnym portfolio zdjęć lub filmów. Potencjalnych klientów chcą przekonać wysoką jakością wykonania serwisu oraz intuicyjnym panelem zarządzania portfolio. Zapraszamy do naszej recenzji!

Flo’folio jest platformą, która umożliwia tworzenie własnego portfolio zdjęć i filmów. Obecnie z serwisu korzysta około 100 zarejestrowanych użytkowników. Są to głównie fotografowie, agencje modelek, wizażyści, agencje fotograficzne, modele i modelki, graficy.

Twórcami projektu są Łukasz Zmywaczyk oraz Maciej Czmuda. Pomysł na serwis narodził się już kilka lat temu podczas rozmów z zaprzyjaźnionym fotografem. Od tamtej pory trwały prace koncepcyjne oraz przygotowanie do uruchomienia usługi.

Tym, co wyróżniać ma projekt od konkurencji jest – jak przekonują twórcy – design na światowym poziomie oraz intuicyjny panel do zarządzania portfolio.

To właśnie wykonaniem serwisu chcemy przekonywać naszych potencjalnych klientów – mówi nam Łukasz Zmywaczyk.

Flo’folio umożliwia użytkownikom umieszczenie posiadanego portfolio w domenie wybrananazwa.flofolio.com lub podpięcie własnej domeny. Kolekcje wyświetlane mogą być w czterech różnych szablonach. Jest również opcja zamówienia szablonu na życzenie, dopracowanego do konkretnych potrzeb klienta. Koszt to 10 tys. zł.

Serwis umożliwia podzielenie zdjęć i filmów na katalogi oraz podkatalogi. Dodawać można również katalogi tekstowe np. w postaci zakładki „o mnie” czy „kontakt”. Użytkownicy uzyskują także dostęp do statystyk odsłon stworzonej strony oraz możliwość dodania kodu JavaScript.

Reklama

Wyróżnikiem Flo’folio ma być również dostępność API, oferującego możliwość integracji z istniejącymi systemami. Takie rozwiązanie przydaje się firmom, które mają np. odpowiednie zasoby do stworzenia własnego szablonu strony.

Reklama

Serwis zarabiać ma na sprzedaży abonamentu. Przewidziane zostały dwie opcje. Konto podstawowe, które zawierać będzie ograniczenia co do ilości możliwych do wczytania zdjęć, kosztować ma 600 zł netto rocznie. Profil w wersji „pro” nie będzie zawierał ograniczeń i kosztować ma 1000 zł netto rocznie. Cenniki mają wkrótce pojawić się na stronie Flo’folio. Twórcy nie przewidują wyświetlania reklam.


Plany na najbliższą przyszłość?

Dokończenie spraw organizacyjnych i prawnych, regulaminu serwisu – to w tym miesiącu. Później rozkręcenie sprzedaży w Polsce, a następnie na zachodnich rynkach – mówi Łukasz Zmywaczyk. Z szacunków twórców projektów wynika, że w Polsce mogą sprzedać do 1,5 tys. abonamentów. Chcą skupić się jednak na rynkach zachodnich, zwłaszcza USA.

Komentarz eksperta

Na temat Flo’Folio wypowiada się Radosław Struczyński, freelancer

Reklama

Zaistnieć w świecie tego typu serwisów i aplikacji nie będzie łatwo. Mamy już do dyspozycji kilkadziesiąt takich w których można zaprezentować swoje portfolio.

Już sama strona tytułowa Flo’Folio prezentuje się bardzo interesująco. Screen na wstępie prezentuje nam jak wygląda serwis od środka… i dobrze, lubię wiedzieć czego mogę się spodziewać. Mimo, że stworzenie portfolio nie wygląda na mocno skomplikowaną operację to jednak działanie serwisu powinno być bardziej intuicyjne. Po dodaniu kilku prac od razu nasunęła mi się jedna myśl: gdyby w moim portfolio 99 proc. zajmowały zdjęcia, czułbym się tutaj lepiej. Cały czas mam wrażenie, że może to być grupa która najliczniej zajmie miejsca na Flo’Folio.

Duży plus za:

  • rewelacyjny design i płynność w działaniu
  • tworzenie i edycji folderów
  • możliwość dodawania materiałów wideo
  • personalizacja wyglądu portfolio
  • statystyki pokazujące nam ilość odwiedzin każdego dnia
  • możliwość dodania słów kluczowych i opisów które pozwolą nam wypozycjonować nasze portfolio w wyszukiwarkach
  • własny adres w domenie flofolio.com

Minus:

  • mało intuicyjny interfejs i brak podpowiedzi
  • brak społeczności wokół serwisu (z drugiej strony taka mogła być idea twórców?)
  • brak połączenia z serwisami społecznościowymi jak Facebook czy Twitter

Flo’Folio to świetny sposób na pokazanie własnej twórczości. Rewelacyjny design, płynność działania i to, że sami decydujemy jak nasze portfolio ma wyglądać sprawia, że z czystym sumieniem polecam każdemu kto chciałby stworzyć własne online portfolio.

Okiem redakcji wystartowali.pl:

Dawid: I entuzjazm, i nerwy…

Flo’folio pobudza we mnie entuzjazm i nerwy. Jednocześnie. Zacznę może od nerwów

Flash. Nikt mnie do niego nie przekona. Mam nadzieję, że o tej technologii zapomnimy równie szybko jak o przebojach „Ich Troje”.

Kiedy zapytałem twórców dlaczego właśnie flash, odpowiedzieli, że kiedy tworzyli projekt był to jedyny sensowny wybór. HTML5 nie był jeszcze szeroko wspierany. Poza tym są flashowcami – to dużo tłumaczy

Co więcej, flash powoduje również problemy użytkownikom Maków: pojawiły się ostatnio błędy, które uniemożliwiają np. zmianę nazw katalogów, a ja sam nie mogłem przenieść wczytanych zdjęć w wybrane miejsce. Twórcy zapewniają, że są świadomi tych błędów i pracują nad ich rozwiązaniem.

Wykorzystanie potencjału HTML5 i częściowe choć odchodzenie od flasha wymusza jednak rynek. Coraz więcej klientów Flo’folio chce mieć portfolio działające na iPadzie… Pan Łukasz mówi, że pracują nad szablonami opartymi o HMTL, choć sam panel użytkownika pozostanie flashowy.

Teraz entuzjazm. Flo’folio może się podobać. Dostępne szablony cieszą oko, a jeśli ktoś ma potrzebę czegoś więcej – jest możliwość zamówienia czegoś ekstra. Ale tu właśnie wchodzimy w kwestię, która do prawidłowej oceny Flo’folio jest niezbędna.

To nie jest projekt masowy. To usługa premium i tak właśnie będzie pozycjonowana.

Flo’folio udało się dostać do półfinału LabStarów. Gdy zapytałem o to dlaczego serwis nie znalazł się w finale, pan Łukasz odpowiedział, że właśnie z powodu próby oceny ich projektu przez pryzmat klienta masowego.

Twórcy Flo’folio mają ambitne plany ekspansji na zachodnie rynki. I bardzo dobrze. Pozostaje mieć nadzieję, że uda im się sprzedać swój projekt. Poza kilkoma błędami i niedociągnięciami, o których wspomina wyżej Radosław Struczyński, Flo’folio jest jak się wydaj bardzo ciekawą propozycją dla swej grupy potencjalnych odbiorców.



Wpis pochodzi z serwisu wystartowali.pl. Celem Wystartowali.pl jest rzetelne recenzowanie polskich projektów internetowych oraz informowanie o startupach z całego świata. Naszą przewagą jest oryginalność i wysoka jakość prezentowanych treści oraz bezpośredni kontakt z twórcami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama