Antyapps

Atlas Grzybów -- Aplikacja, którą musisz zabrać do lasu...

Antyapps
Atlas Grzybów -- Aplikacja, którą musisz zabrać do lasu...
Reklama

Aplikacja Atlas Grzybów z pewnością nie jest obca naszym czytelnikom, którzy lubią co jakiś czas wybrać się do lasu, w poszukiwaniu podgrzybków lu...

Aplikacja Atlas Grzybów z pewnością nie jest obca naszym czytelnikom, którzy lubią co jakiś czas wybrać się do lasu, w poszukiwaniu podgrzybków lub prawdziwków. O wersji na iOS pisaliśmy kilkanaście miesięcy temu. Dziś chcielibyśmy zaprezentować wam program, dedykowany systemom Android. Co prawda, na grzybobranie jeszcze za wcześnie, ale na pewno nie zaszkodzi sprawdzić stanu naszej wiedzy.

Reklama

Atlas na Androida, podobnie jak poprzednik dedykowany tabletom i smartfonom od Apple, stylizowany jest na ręcznie wykonaną książkę. Mamy więc rysunki, przypominające szkice, nieco pożółkły papier i ilustracje wykonane akwarelami. Poszczególne podstrony prezentują się naprawdę dobrze a cała oprawa graficzna jest niezwykle spójna. W menu głównym mamy jedynie trzy ikony, w które możemy kliknąć aby przenieść się do poszczególnych części atlasu.

Pierwsza z nich to czerwona zakładka. W aplikacji tego typu nie mogło zabraknąć kilku ostrzeżeń i uwag od autorów. Znajdziemy je, po wybraniu wspomnianej ikony. Tu niestety, pojawiło się małe niedopatrzenie ze strony twórców. Na Samsungu Galaxy S3 nie wyświetlają się polskie znaki. Nie jest to na szczęście, szczególnie ważna część aplikacji. No chyba, że macie zamiar zbierać muchomory… ;)

Kolejna część atlasu to "identyfikacja". Tutaj, na podstawie czterech cech grzyba, będziemy mogli rozpoznać, z jakim gatunkiem, mamy do czynienia. W ramkach pojawiają się elementy takie jak: kapelusze (z góry i z dołu) nóżki a także rodzaj ściółki, w której znaleźliśmy nieznany okaz. Na podstawie tych informacji, aplikacja wskaże, jaki grzyb pasuje do opisu.

Ostatnią i chyba najważniejszą częścią aplikacji, jest sam atlas. Mamy tu alfabetyczny spis niemal 100 gatunków różnych grzybów, opatrzonych zdjęciami i szczegółowym opisem. Atlas zawiera również informacje o występowaniu wybranych okazów. Nie zabrakło również informacji o innych grzybach, które w łatwy sposób, możemy pomylić z wybranymi gatunkami. Pojawiły się również oznaczenia w postaci piktogramów: kciuk w górę, kciuk w dół oraz czaszka. Zdaję sobie sprawę, że do spożycia nadają się tylko te z kciukiem w górę, jednak dobrze byłoby umieścić gdzieś legendę, wyjaśniającą różnicę między czaszką a kciukiem w dół.

Podsumowując, Atlas Grzybów to jedna z ładniejszych, bezpłatnych aplikacji tego typu, jakie możecie znaleźć w Google Play. Na pewno warto o niej pamiętać, kiedy zrobi się ciepło, a w lasach, na dobre rozpocznie się sezon grzybiarski.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama