Internet

Feedly pokazuje, ile można wykrzesać z Material Design. Czekam na webową wersję!

Tomasz Popielarczyk
Feedly pokazuje, ile można wykrzesać z Material Design. Czekam na webową wersję!
Reklama

Twórcy Feedly długo się wzbraniali przed zmodernizowaniem swojej aplikacji mobilnej dla Androida pod kątem Material Design, ograniczając jedynie do de...

Twórcy Feedly długo się wzbraniali przed zmodernizowaniem swojej aplikacji mobilnej dla Androida pod kątem Material Design, ograniczając jedynie do detali. Już niedługo jednak ulegnie to zmianie. Zaprezentowano bowiem własnie makiety przedstawiające, jak wyglądać i działać będzie "zmaterializowany" Feedly. Zapowiedzi zdecydowanie robią duże wrażenie.

Reklama
Feedly to od zamknięcia Google Readera niezaprzeczalny lider segmentu czytników RSS, jednak ostatnio trochę zaniedbał swoją aplikację mobilną. Nie żeby była ona zła - nie ukrywam, że korzysta mi się z niej szalenie przyjemnie i intuicyjnie. Technologia jednak gna do przodu, a w przypadku lidera nie wypada pozostawać w tyle. Dotąd twórcy Feedly ograniczali się jedynie do wprowadzania drobnych elementów z Material Design, a większość interfejsu pozostawała nietknięta. Nadszedł jednak czas na zmiany.

Arthur Bodolec, współzałożyciel i osoba odpowiedzialna za design w Feedly na swoim Medium zaprezentował pomysł na Feedly w Material Design. Rezultaty są imponujące, choć trudno mówić o jakiejkolwiek rewolucji. Struktura aplikacji nie ulegnie jakimś większym przeobrażeniom. Mamy tutaj ten sam panel nawigacyjny, podobny widok kart oraz magazynu, a także te same ekrany odkrywania i wyszukiwania.

Różnice są bardzo subtelne, co widać na grafikach. Zrezygnowano ze zbędnych dodatków, poprawiono typografię, dodano tu i ówdzie szare tło i uproszczono układ elementów wprowadzając między nie więcej wolnego miejsca. Ikonki pozostały bez zmian, bo Feedly już wcześniej był pod tym kątem dobrze zaprojektowany i nie emanował kolorowymi, efekciarskimi dodatkami.


Największe wrażenie robią jednak GIF-y z animacjami, na których widać animacje towarzyszące poszczególnym czynnościom. Ewidentnie widać na nich, że twórcy Feedly zdają sobie sprawę z tego, czym jest Material Design. Aplikacja rzeczywiście sprawia wrażenie, jakby była zbudowana z zachodzących na siebie warstw, a poszczególne elementy są na tyle spłaszczone, że sprawiają wręcz wrażenie drukowanych. Zrezygnowano z akcentowanego koloru na górnej belce, ukrywając go w wysuwanym zza lewej krawędzi panelu nawigacyjnym. Zrzuty ekranu są warte więcej niż tysiąc słów, więc po prostu zachęcam do przejrzenia ich - świetnie oddają ideę przyświecającą autorom.

Nowa wersja nie zadebiutuje w postaci pojedynczej aktualizacji. Nowości mają być wprowadzane stopniowo, a równolegle twórcy będą wsłuchiwać się w feedback ze strony użytkowników, aby lepiej trafić w ich preferencje. Na pewno ostateczny efekt będzie gotowy przed końcem roku - trochę długo przyjdzie nam zatem czekać, ale jak widać jest na co.

Mam nadzieję, że to dopiero początek i podobna rewolucja czeka webową wersję czytnika. Nie wiem jak Wam, ale mnie on mocno frustruje. Niektóre tryby widoku są właściwie nieużywalne, a liczba dostępnych funkcji i ikonek momentami przytłacza. Zdecydowanie przyjemniej korzysta mi się z NextGen Readera. Fajnie byłoby zobaczyć również tutaj Material Design. Przecież jest jednym z podstawowych założeń Google'a, by przenieść go również na grunt stron www i webaplikacji. A trzeba przyznać, że w przypadku takich narzędzi, jak magazyny, czytniki treści i im podobne Material Design ze swoim ascetycznym stylem sprawdza się doskonale.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama