Felietony

Facebook królem mediów społecznościowych, lecz nie w Rosji i Chinach

Michał Szabłowski
Facebook królem mediów społecznościowych, lecz nie w Rosji i Chinach
Reklama

Dwa razy do roku, strateg mediów społecznościowych w @BlogMeter, Vincenzo Cosenza, przygotowuje mapę przedstawiającą najpopularniejsze w danych krajac...


Dwa razy do roku, strateg mediów społecznościowych w @BlogMeter, Vincenzo Cosenza, przygotowuje mapę przedstawiającą najpopularniejsze w danych krajach portale społecznościowe. Ta opublikowana w czerwcu bieżącego roku jasno pokazuje, że nie samym Facebookiem człowiek żyje - przynajmniej nie w Iranie, Wietnamie i kilku mniej egzotycznych krajach.

Reklama

Mapa widoczna poniżej nie powstałaby bez udziału danych zebranych z Alexy, platformy Facebook Ads oraz Google Trends. Co ciekawe, niepojawienie się na niej Google+ nie musi oznaczać słabej popularności portalu twórcy Gmaila (co z pewnością ma miejsce), lecz po prostu stałą nieobecność w nich wszystkich usług sieciowych giganta z Mountain View w Google Trends. Nie zmienia to jednak faktu, że warto przyjrzeć się z bliska "mapie sieci społecznościowych".

Pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy, jest dominacja portalu Marka Zuckerberga. Facebook jest numerem jeden w aż 126 z 137 krajów, w których zbierano dane. Kontynentem, na którym cieszy się on największą popularnością (232 miliony użytkowników) jest Europa. Następne są: Ameryka Północna (222 miliony) i Azja (219 milionów).


Zmiany zachodzące w świecie mediów społecznościowych najlepiej widać na prostej animacji. Jest na niej nawet portal Nasza-Klasa, który dzielnie bronił się do czerwca 2010 roku. Obecnie Polska jest jednym ze 126 krajów, w których rządzi Facebook. Dobrze jest wiedzieć, że istnieją odstępstwa od tej normy: na Litwie najpopularniejszy jest Drauglem, u ich wschodnich sąsiadów VKontakte oraz Odnoklassniki, w Chinach QZone, a we wspomnianych na wstępie Wietnamie i Iranie, odpowiednio Zing i Cloob.


O wiele ciekawiej wygląda lista portali społecznościowych, które zdobyły drugie i trzecie miejsca w wybranych krajach. Obok LinkedIn i Twittera znajdują się na niej również między innymi Badoo (#2 we Francji, Belgii, Austrii, Portugalii i Włoszech), Weibo oraz Orkut.


Reklama

Jak będzie wyglądać mapa przygotowana przez Vincenzo Cosenze za pół roku? Patrząc jeszcze raz na animowanego gifa powyżej wnioskuję dalszą ekspansję Facebooka. Bardzo łakomym kąskiem jest Rosja i Chiny, lecz przynajmniej z tymi drugimi jeszcze przez dłuższy czas może się Facebookowi nie udać. Przypomniała mi się sytuacja, gdy podczas zeszłomiesięcznego pobytu w Szanghaju musiałem wyrazić zgodę na bycie "sprawdzanym", by otrzymać dostęp w hotelu do portalu Marka Zuckerberga. Żałuję, że nie pomyślałem wtedy o Naszej-Klasie...

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama