Nie jest tajemnicą fakt, że Facebook gromadzi o nas niezliczone ilości informacji. Ale czy wszyscy wiedzą jak je pobrać i ocenić, co w ogóle serwis Zuckerberga o nas wie? Mimo, że jest to naprawdę bardzo proste, nie każdy wie o tym, że istnieje mechanizm, który pozwala nam pobrać dosłownie wszystkie dane o nas.
Facebook jako podmiot gromadzący informacje o użytkownikach oferuje możliwość pobrania paczki z informacjami dla każdego konta. Nie jest to procedura specjalnie skomplikowana - wymaga ona przeklikania się przez obszary, które są stosunkowo rzadko odwiedzane przez użytkowników.
Przede wszystkim, należy przejść do Facebooka i w prawym górnym roku, obok przycisku pomocy należy wcisnąć "strzałkę" w dół, gdzie znajdują się administracyjne ekrany użytkownika. Tam wybieramy "Ustawienia" i w ekranie "Ogólne" wybieramy "Pobierz kopię swoich danych z Facebooka". Wymagane będzie ponowne uwierzytelnienie się, a po pomyślnym przejściu weryfikacji otrzymamy monit informujący nas o rozpoczętej procedurze przekazania nam danych. O jej zakończeniu zostaniemy powiadomieni wiadomością e-mail, w której znajdziemy link do pobierania. Upewnijcie się, że link na pewno został przesłany przez Facebooka - jeżeli wszystko wygląda w porządku, powinniście otrzymać paczkę swoich danych. Uważajcie - ta może ważyć naprawdę sporo!
W moim przypadku paczka danych ważyła około 1 gigabajta i zawierały się w niej wszelkie załączniki, które kiedykolwiek wysyłałem w Messengerze, GIF-y, preferencje reklamowe, zainteresowania, informacje podstawowe, a nawet te konwersacje, które zostały przez nas usunięte. Facebook konsekwentnie gromadzi i takie dane, które nam właściwie nie są potrzebne (i zostały wymazane z naszej historii), niemniej w dalszym ciągu są one przechowywane na serwerze.
Najnowsze doniesienia jasno wskazują na to, że Facebook mimo przydanych aplikacji uprawnień jest w stanie gromadzić dane również o tym, jakie wykonywaliśmy połączenia na naszym telefonie i do kogo słaliśmy nasze SMS-y lub MMS-y. Ten fakt wzbudził ogromne kontrowersje, bowiem aplikacja społecznościowa jedynie pozornie nie prosiła o aż takie uprawnienia. Mało tego, na pytania o intencje w tej kwestii Facebook odpowiedział, że "przecież wszystko było w regulaminie akceptowanym przez użytkowników...".
A zatem, jeżeli pobierzecie kopię swoich danych z serwisu Facebook i korzystaliście z jego aplikacji w systemie Android (wersja od 5.0 wzwyż), to możecie być pewni obecności tam logów swoich połączeń. Jak się okazuje, możliwe, że Facebook również nagrywał odgłosy z otoczenia, również do celów reklamowych. Serwis Zuckerberga jednak nie odniósł się jeszcze do tych zarzutów i bardzo możliwe, że ponownie zdementuje te informacje. Zwłaszcza, że brakuje jednoznacznych dowodów na to, że takie praktyki były prowadzone.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
