Dzisiejszy wpis Tomasza o nadchodzącym projekcie Mozilli, tworzonym we współpracy z EverythingMe skusił mnie na przetestowanie launchera tego ostatnie...
Dzisiejszy wpis Tomasza o nadchodzącym projekcie Mozilli, tworzonym we współpracy z EverythingMe skusił mnie na przetestowanie launchera tego ostatniego. Niestety nie jest jeszcze dostępny w Polsce, ale po krótkiej wizycie w Google udało mi się zdobyć instalkę do tej aplikacji.
To, co ujrzałem po zainstalowaniu to zdecydowanie pozytywne zaskoczenie, aplikacja jest prawie w całości po polsku, w przeciwieństwie do Aviate. Być może to "prawie" jest powodem, dlaczego na tę chwilę nakładka ta dostępna jest tylko w US, UK, Hiszpanii i Niemczech. EverythingMe od razu też po instalacji samo pogrupowało aplikację w foldery i zaproponowało sugestie odnośnie podobnych polskich stron w internecie.
Z tego, co zauważyłem jedynie przywitanie ("Good Evening", które zmienia się później w "Szukaj") i nazwy spersonalizowanych ekranów dla pór dnia (ikona "Evening" na zrzucie) oraz niektóre menu nie są przetłumaczone. Po kliknięciu w tę ikonę pory dnia, przenoszeni jesteśmy do folderu z najczęściej uruchamianymi aplikacjami w tym czasie. Niestety nie można ich edytować w przeciwieństwie do folderów (Gry, Zakupy, Podróże, Śmieszne itd).
Jak już zdążyliście zauważyć, każdy z tych folderów po otwarciu tworzy jakby osobne ekrany z aplikacjami czy odnośnikami do stron w sieci (strony otwierają się w ich przeglądarce, coś na zasadzie Feedly).
Bardzo fajnie działa też wyszukiwarka, dzięki której możemy przeszukiwać zawartość naszego smartfona łącznie z kontaktami, dodatkowo pokazując ich obecność w internecie na różnych stronach.
W ustawieniach aplikacji mamy możliwość ręcznego dodawania aplikacji do pulpitów jak i nowych folderów.
Sam pomysł i koncepcja EverythingMe mocno przypadła mi do gustu. Znacznie upraszcza i przyspiesza korzystanie z telefonu. Do tej pory sam porządkowałem aplikacje w foldery na pulpicie po każdym formacie, EverythingMe niemal bezbłędnie zrobiło to za mnie. Do tego wygląda to niezwykle przyjemnie i sprawia, że mamy poczucie jakbyśmy zasiedli do nowego i żywszego systemu. Jedyny ślad (oprócz ustawień systemu) po oryginalnym Androidzie to dostęp do wszystkich aplikacji i widgetów z poziomu środkowej ikony na dolnym pasku.
Niestety nie mogę Wam nic powiedzieć o wpływie na baterię czy ogólnie o szybkości samej aplikacji. Aby ją przetestować, zainstalowałem Androida 4.4.2 na swoim HTC Desire S, gdzie sam system mocno zżera mi baterię i spowalnia korzystanie z jakiejkolwiek aplikacji. Jeśli chcecie sami sprawdzić na swoich urządzeniach (na własną odpowiedzialność) tego launchera, udostępniam go Wam w postaci pliku .apk przy użyciu aplikacji MyAppSharer na swoim koncie Dropboxa - Launcher EverythingMe.apk.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu