Media

Elon Musk - ostatni sprawiedliwy. Jego nowy serwis zweryfikuje wiarygodność mediów

Paweł Winiarski
Elon Musk - ostatni sprawiedliwy. Jego nowy serwis zweryfikuje wiarygodność mediów
Reklama

Fake newsy to duży problem i póki co nikt nie znalazł na nie lekarstwa. Jednym z takich uzdrowicieli chce być Elon Musk i jego serwis, na którym będzie można oceniać wiarygodność zarówno publikacji, jak i samych dziennikarzy.

Z twitterowymi pomysłami Elona Muska moglibyśmy zrobić na Antyweb oddzielną zakładkę. To jedna z najbarwniejszych postaci świata technologii ostatnich lat, a jego profil na Twitterze niejednokrotnie maluje uśmiech na twarzy, by innym razem przerazić tym, że w głowie tak bogatego i wpływowego człowieka potrafią urodzić się dziwne pomysły.

Reklama

Wiecie jaki jest najnowszy?

Tak, Elon Musk zamierza stworzyć stronę gdzie czytelnicy będą mogli oceniać wiarygodność i rzetelność zarówno artykułów, jak i poszczególnych dziennikarzy. Takie Metacritic dla publikacji medialnych. Aby przekonać się czy pomysł zainteresuje internautów, utworzył na Twitterze ankietę:

Zapytacie skąd w ogóle taki pomysł u człowieka, który chce kolonizować kosmos i na zawsze zmienić branżę motoryzacyjną za pomocą swoich elektrycznych, autonomicznych samochodów. Jak czytamy na wyborcza.pl chodzi między innymi o materiały niezależnej grupy dziennikarzy śledczych Reveal mówiące, że Tesla nie złożyła raportu na temat niektórych wypadków w swoich fabrykach. BuzzFeed natomiast w ubiegłym roku opublikował maile Muska związane ze stworzeniem związku zawodowego w fabrykach Tesli. Innymi słowy taka vendetta.

Wyniki ankiety

Na ponad 500 tysięcy oddanych w ankiecie głosów aż 88% jest za stworzeniem takiego miejsca jak Pravda. To niestety oznacza, że ankietowani nie ufają mediom i dziennikarzom. Z jednej strony nie rozumiem dlaczego w takim układzie w ogóle czytają artykuły i newsy, z drugiej pokazuje to doskonale jak wiele złego zrobiły tak zwane fake newsy.

W idealnym świecie taki system oceny mediów byłby naprawdę ciekawym przedsięwzięciem, ale sami doskonale wiecie jak wygląda rzeczywistość. Kto weryfikowałby oceniających? Czy każdy anonimowy użytkownik sieci miałby możliwość wystawiania ocen? Jak traktowany byłby spam mający na celu zdyskredytowanie redakcji lub konkretnego autora? No i oczywiście kto ostatecznie decydowałby czy tłum ma rację? Przykład problemów PewDiePie pokazał, że widzowie stanęli po stronie youtubera i bez ogródek mieszali klasyczne media z błotem. Ale czy na pewno słusznie?

Masa pytań, na które póki co nie uzyskamy odpowiedzi. O ile oczywiście nie jest to po prostu tylko tweet, który ostatecznie nie przełoży się na żadne przedsięwzięcie. Musk lubi tę platformę komunikacji i wiele dziwnych rzeczy na jego profilu się już pojawiało. Jak zaznacza jednak serwis Gizmodo, Pravda Corp już istnieje, a sam Musk zajmie się nią kiedy skończy prace nad Modelem 3. Trzeba też pamiętać, że nawet najdziwniejsze tweety autorstwa Muska potrafią mieć później przełożenie na rzeczywisty produkt, czego doskonałym przykładem jest miotacz ognia.

Warto jednak zaznaczyć, że jedna Prawda związana z mediami już była. Tak właśnie nazywała się gazeta codzienna stanowiąca organ prasowy Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama