SpaceX

SpaceX dokonał dzisiaj rzeczy wielkiej. Elon Musk ma rację: to niesamowity dzień

Maciej Sikorski
SpaceX dokonał dzisiaj rzeczy wielkiej. Elon Musk ma rację: to niesamowity dzień
25

Udało się! Firma SpaceX dokonała rzeczy wielkiej, zrealizowała misję kosmiczną wykorzystując do tego rakietę, której raz już użyto w podobnym celu. Amerykanie zrobili to jako pierwsi, przez kilka dekad rozwoju przemysłu kosmicznego te nośniki były jednorazowe, bezpowrotnie je tracono chwilę po starcie. Zmiana wprowadzona przez firmę znanego miliardera, może namieszać w całym tym biznesie.

Elon Musk nie krył radości, gdy ostatnia misja (zrealizowana w nocy czasu polskiego) zakończyła się sukcesem. Dziękował ekipie, mówił o długiej drodze do tego momentu i trudnościach, jakie napotkano. Wystarczy przypomnieć, że we wrześniu jedna z rakiet eksplodowała, zniszczeniu uległ m.in. satelita, który miał trafić na orbitę. Ale to przeszłość. Teraźniejszość wygląda następująco: SpaceX dokonało tego, czego inni nie byli w stanie zrobić.

Rakieta Falcon 9 wystartowała z centrum kosmicznego na Przylądku Canaveral, wyniosła na orbitę satelitę luksemburskiej firmy i powróciła bezpiecznie na Ziemię, lądowanie odbyło się na barce. Do tej pory zaliczono dziewięć lądowań: 6 na barce oraz 3 na lądzie. Wcześniej nie użyto jednak dwa razy tej samej rakiety. Do dzisiejszej nocy. Rakieta odbyła pierwszą misję w kwietniu ubiegłego roku, potem przeszła testy i badania, ale nie była odmalowywana, co nie jest dziełem przypadku - firma chciała pokazać, że to używany sprzęt. W tym przypadku stanowi to atut.

Elon Musk nie krył radości, gdy ostatnia misja (zrealizowana w nocy czasu polskiego) zakończyła się sukcesem. Dziękował ekipie, mówił o długiej drodze do tego momentu i trudnościach, jakie napotkano. Wystarczy przypomnieć, że we wrześniu jedna z rakiet eksplodowała, zniszczeniu uległ m.in. satelita, który miał trafić na orbitę. Ale to przeszłość. Teraźniejszość wygląda następująco: SpaceX dokonało tego, czego inni nie byli w stanie zrobić.

Rakieta Falcon 9 wystartowała z centrum kosmicznego na Przylądku Canaveral, wyniosła na orbitę satelitę luksemburskiej firmy i powróciła bezpiecznie na Ziemię, lądowanie odbyło się na barce. Do tej pory zaliczono dziewięć lądowań: 6 na barce oraz 3 na lądzie. Wcześniej nie użyto jednak dwa razy tej samej rakiety. Do dzisiejszej nocy. Rakieta odbyła pierwszą misję w kwietniu ubiegłego roku, potem przeszła testy i badania, ale nie była odmalowywana, co nie jest dziełem przypadku - firma chciała pokazać, że to używany sprzęt. W tym przypadku stanowi to atut.

Jeżeli ktoś zastanawia się, co zmienia się wraz z tym osiągnięciem, odpowiem krótko: cena. Koszty misji poważnie spadną, chodzi o dziesiątki milionów dolarów przy realizacji jednej tylko misji. To będzie miało kolosalne znaczenie nie tylko dla firm, które wybierają się na orbitę, działających np. w biznesie telekomunikacyjnym. Elon Musk i jego SpaceX przełamali po prostu ważną barierę. Ale nie zamierzają odpuszczać - miliarder mówi już o kolejnym celu: chce, by rakiety były zdolne do kolejnego lotu w ciągu 24 godzin po wykonaniu misji. To przybliża już przemysł kosmiczny do standardów z sektora lotniczego...

Jeżeli ktoś zastanawia się, co zmienia się wraz z tym osiągnięciem, odpowiem krótko: cena. Koszty misji poważnie spadną, chodzi o dziesiątki milionów dolarów przy realizacji jednej tylko misji. To będzie miało kolosalne znaczenie nie tylko dla firm, które wybierają się na orbitę, działających np. w biznesie telekomunikacyjnym. Elon Musk i jego SpaceX przełamali po prostu ważną barierę. Ale nie zamierzają odpuszczać - miliarder mówi już o kolejnym celu: chce, by rakiety były zdolne do kolejnego lotu w ciągu 24 godzin po wykonaniu misji. To przybliża już przemysł kosmiczny do standardów z sektora lotniczego...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Elon MuskspacexFalcon 9