Google

Edward Snowden: Nie korzystajcie z Google Allo

Tomasz Popielarczyk
Edward Snowden: Nie korzystajcie z Google Allo
Reklama

Edward Snowden, który zapoczątkował aferę PRISM, teraz ostrzega przed nowym komunikatorem Google. Dlaczego mielibyśmy z niego nie korzystać?


Zdaniem Snowdena Google Allo został zaprojektowany w taki sposób, by uderzać w prywatność i bezpieczeństwo użytkowników. Komunikator ma zapisywać na serwerach Google całą naszą historię rozmów bez jakiegokolwiek szyfrowania. W rezultacie bardzo łatwo można ją potem udostępnić organom ścigania - policji lub innym służbom. Snowden przestrzega zatem, aby nie korzystać z Allo.

Reklama

Początkowo Allo miało tylko przez jakiś czas przechowywać archiwalne rozmowy. W dodatku miały one być zapisywane w takiej formie, która uniemożliwiałaby zidentyfikowanie rozmówców i użytkowników. Finalnie jednak takie zapisy nie zostały umieszczone w polityce prywatności dotyczącej aplikacji. Trudno się dziwić, bo Allo to przede wszystkim Google Asystent, a ten działa w oparciu o algorytmy Google'a, ale też nauczanie maszynowe. A te odbywa się poprzez analizę i przetwarzanie wpisywanych danych. Może zatem być tak, że Allo magazynuje po prostu jedynie te rozmowy, które prowadzimy z asystentem. Szczególnie wskazuje na to fakt, że aplikacja posiada tryb incognito, w którym wszystkie konwersacje są poddawane szyfrowaniu end-to-end.


Czy zatem lepiej omijać Allo szerokim łukiem? W ostatnich dniach po sieci krążyła masa pozytywnych opinii na temat aplikacji. Również u nas dobrze oceniano Allo. Tu pojawiają się moje wątpliwości. Czy naprawdę jest czym się zachwycać? Google wypuszcza na rynek komunikator, który tak naprawdę nie ma niczego do zaoferowania w porównaniu z Messengerem, WhatsAppem i innymi. WhatsApp to ogromna baza użytkowników. Messenger jest natomiast zintegrowany z Facebookiem, co daje mu ogromną przewagę. Allo ma asystenta, który dubluje właściwie funkcje posiadane przez wyszukiwarkę Google i dostępne i tak na każdym smartfonie. Nie rozumiem tego zachwytu serio. A skoro tak, to może faktycznie lepiej sobie odpuścić.

Z drugiej strony, czy inne aplikacje są bezpieczne? Czy Messenger jest platformą, której można zaufać? A WhatsApp? Oczywiście, że nie. Warto zdawać sobie z tego sprawę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama