Czy Dziewiąta Planeta rzeczywiście istnieje? Wydaje się, że nasze poszukiwania tajemniczego, dziewiątego obiektu w Układzie Słonecznym zbliżają się do przełomowego momentu. Odkąd w 2016 roku astronomowie Batygin i Brown zaproponowali jej istnienie, spekulacje i badania nie ustają. Nowe wyniki uzyskane przez zespół Terry'ego Longa Phana przy użyciu dwóch przeglądów nieba – IRAS i AKARI – mogą być kluczem do przełomu.

Układ Słoneczny to nie tylko osiem znanych planet. Od lat naukowcy spekulują na temat istnienia Planety Dziewiątej, hipotetycznego ciała niebieskiego o masie wielokrotnie większej od Ziemi, które mogłoby tłumaczyć niezwykłe orbity obiektów trans-Neptunowych. Po zdegradowaniu Plutona do statusu planety karłowatej w 2006 roku, poszukiwania jego "zastępcy" nabrały nowej dynamiki. Idea Dziewiątej Planety (od Słońca) zyskała na znaczeniu w 2016 roku, gdy Batygin i Brown zasugerowali, że nietypowe orbity kilku obiektów trans-Neptunowych mogą być wynikiem wpływu masywnego, niewidocznego obiektu krążącego daleko poza Neptunem. Pomimo lat poszukiwań, bezpośrednie potwierdzenie owej planety pozostaje wyzwaniem.
Trudno, trudniej
Terry Long Phan i jego zespół podjęli się próby identyfikacji Planety Dziewiątej za pomocą dwóch przeglądów nieba – IRAS i AKARI – przeprowadzonych z 23-letnią przerwą. W tej metodzie skupiono się na analizie obiektów widocznych w dalekiej podczerwieni, gdzie Planeta Dziewiąta mogłaby emitować delikatne promieniowanie cieplne. Aby znaleźć potencjalnych kandydatów, zespół przeanalizował miesięczną listę niepotwierdzonych źródeł dalekiej podczerwieni AKARI, poszukując par obiektów o podobnym strumieniu i separacji kątowej, co mogłoby odpowiadać ruchowi 9. planety na odległości od 500 do 700 AU od Słońca.
Po przeanalizowaniu danych zespół zidentyfikował 13 par potencjalnych kandydatów, ale tylko jedna z nich wyróżniała się szczególną zgodnością. Obiekt ten wykazywał separację kątową w zakresie 42′-69,6′ i nie został wykryty w tej samej pozycji w każdym z przeglądów. Mapa prawdopodobieństwa detekcji AKARI wskazała na wolno poruszający się obiekt, który może odpowiadać za zaobserwowane zjawiska.
Co będzie działo się dalej?
Zespół badawczy podkreśla, że potrzebne będą dalsze obserwacje, aby potwierdzić te wnioski. W tym celu planowane są nowe obserwacje za pomocą DECam, które pozwolą na bardziej precyzyjne zlokalizowanie obiektu i ustalenie jego orbity. Jeśli te obserwacje potwierdzą istnienie Planety Dziewiątej, będziemy mieli do czynienia z jednym z największych odkryć astronomicznych ostatnich lat, a już na pewno z rewolucją w zakresie naszej wiedzy o Układzie Słonecznym.
Czytaj również: Czy planeta taka jak Ziemia to naprawdę rzadkość? Oto dane
Czy Planeta Dziewiąta wreszcie przestanie być jedynie teorią? A może jednak powinniśmy się pogodzić z tym, że... nie istnieje? Zanim będziemy mogli potwierdzić istnienie tego hipotetycznego obiektu, konieczne są kolejne obserwacje, które mogą nam pomóc w rozwikłaniu tej arcyciekawej zagadki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu