Felietony

Jeśli serial, to tylko online i tylko w całości

Paweł Winiarski

Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...

Reklama

Wiedziałem, że prędzej czy później tak się to skończy. Tegoroczne wakacje i gorące wieczory podczas których trudno zasnąć sprawiły, że dużo więcej czasu spędzam przy serialach. I jestem już pewien, że akceptuję tylko jeden model dystrybucji.

j

Seriale oglądał każdy - ba, trudno było ich nie oglądać kiedy filmowych hitów w kinach nie było tak wiele, a dostęp do nich dla wielu osób oznaczał wizytę w wypożyczalni kaset VHS. Nie powiem, że oglądałem wszystko, bo pewnie nikt nie miał na to czasu. Ale doskonale pamiętam moje ulubione seriale - Knight Rider, Airwolf, Brygada Acapulco, Viper, Niebezpieczne ujęcia, Policjanci z Miami czy Partnerzy.

Reklama

.

e

a

.



]

Nie odpowiada mi również drugi model - a oglądam w nim w tej chwili Blood Drive na ShowMaksie. W zasadzie oglądałem, bo w trzecim tygodniu zapomniałem sprawdzić odcinek zaraz po jego umieszczeniu na serwisie i powtórzyło się to w kolejnych tygodniach, przede wszystkim ze względu na urlop. Dlatego jeśli ktoś decyzuje się na taki sposób dystrybucji, ja będę jednak czekał na zakończenie emisji i zabiorę się za cały sezon. I niezależnie od sposobu dystrybucji, starsze seriale tak właśnie można oglądać.

Jeśli chodzi o nowości, preferuję umieszczanie całego sezonu w dniu premiery. I to jest jedną z moich ulubionych rzeczy na Netfliksie. Pojawił się Glow? Miałem od razu dostęp do całości. To samo z serialami Marvela, z których chyba najszybciej obejrzałem kapitalnego Daredevila. Oczywiście nie oznacza to, że w dzień premiery usiądę i „łyknę” wszystkie odcinki, ale świadomość tego, że nie muszę czekać, że serial czeka na mnie i mogę go włączyć w dowolnym momencie - to coś, za co warto płacić abonament. Podobnie jak możliwość pobierania odcinków offline i oglądania ich w samolocie czy na zagranicznym wyjeździe bez dostępu do nielimitowanego internetu.

Reklama

.

A Wy jak oglądacie seriale?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama