Felietony

Drukarki 3D - co jeszcze możesz sobie wydrukować?

Paweł Aleksandruk
Drukarki 3D - co jeszcze możesz sobie wydrukować?
Reklama

Drukarki 3D to coś na co czekaliśmy od jakiegoś czasu i otwierają one przed nami świat nowych możliwości. Fajnie jest mieć tą wolność, kiedy to nie mu...

Drukarki 3D to coś na co czekaliśmy od jakiegoś czasu i otwierają one przed nami świat nowych możliwości. Fajnie jest mieć tą wolność, kiedy to nie musisz szukać części zamiennej, która Ci się popsuła, możesz ją sobie po prostu wydrukować.
Ogólnie rzecz biorąc, ogranicza Cię praktycznie jedynie Twoja wyobraźnia i będąc kreatywnym osobnikiem, możesz naprawdę dużo. Oczywiście jeśli już jesteś szczęśliwym posiadaczem takiej drukarki Dobra wiadomość - ceny tego sprzętu spadają więc niebawem nie będzie to tylko produkt dla wybrańców posiadających grube portfele.

Reklama

Są na świecie ludzie kreatywni, którzy już taki sprzęt mają i wykorzystują jego potencjał produkując różne ciekawe przedmioty. Są także ludzie, którzy pracują nad wykorzystaniem druku 3D w ciekawych a czasem budzących kontrowersje dziedzinach. Ostatnio natrafiłem na kilka ciekawych i intrygujących projektów i chciałbym się nimi z wami podzielić.

Dom mieszkalny w pełnym rozmiarze, niemożliwe? A jednak;)


Holenderski architekt, Janjaap Ruijssenaars właśnie przygotowuje projekt pełnowymiarowego domu mieszkalnego wykonanego właśnie dzięki technologii wydruku 3D. Za pomocą wykonanej na zamówienie drukarki “D-Shape” planuje on wykonanie tego futurystycznego projektu o nazwie “Landscape House” jeszcze w 2013 roku.
Ten specjalny projekt ma “przenikać się” z otaczającą go przestrzenią, czyli być częścią otaczającego go krajobrazu. Materiał służący do wykonania bloków z których dom będzie wykonany ma mieć podobną strukturę do marmuru i będzie składał się z cienkich warstw piasku.
Projekt i wykonanie tego budynku nie będzie tanie, gdyż szacowany koszt to bagatela 5-6 milionów dolarów. Czy takie domy mają przyszłość? Pewnie tak, ale obecnie raczej niewielu będzie sobie mogło na nie pozwolić. Zapewne także podczas budowy projektanci i inżynierowie nad nim pracujący będą zmagali się z różnymi wyzwaniami - jak to bywa podczas nowatorskich projektów, także radzę poczekać zanim sobie taki dom zażyczycie;)

A może robot?


Francuski rzeźbiarz i projektant modeli Geal Langevin projektuje i drukuje robota o wdzięcznej nazwie InMoov . Artysta dzieli się na swojej stronie planami i wskazówkami, jak i Ty w domowym zaciszu możesz sobie zmajstrować takiego “pomocnika” w 3D. Geal zaczął od ramienia, ale tak mu się to spodobało, że obecnie prace trwają nad wykończeniem głowy i tułowia. Choć w robotyce podobno najgorzej jest z “zmuszeniem” humanoidalnie wyglądającego robota do tego aby zaczął samodzielnie się poruszać chodząc - wygląda na to, że autor projektu najtrudniejsze zostawił sobie na koniec;).
Robot jest już w stanie reagować na komendy głosowe i wykonywać pewne polecenia, także projekt może się udać. Ja jednak poczekam na efekt końcowy, zanim sam zacznę drukować sobie swoją wersję;).
Zaawansowanie prac nad projektem możemy śledzić na blogu autora, dedykowanym projektowi, tam także możemy ściągnąć plany i spróbować swoich sił. To na pewno jeden z ciekawszych projektów wykorzystujących drukowanie 3D jako proces tworzenia czegoś futurystycznego, ale już dostępnego. Czekam z niecierpliwością na koniec projektu.

Ściągnij sobie szczepionkę przeciw grypie...

To akurat jest trochę kontrowersyjny temat, ale poważni naukowcy pracują nad tym, więc ja mogę o tym napisać;). Pewien zespół pracuje właśnie nad cyfrową wersją szczepionki, którą będziesz mógł ściągnąć na dysk i wydrukować przy użyciu “biologicznej drukarki 3D” a następnie zaszczepić się przeciw grypie. Ogólna dostępność takich biologicznych drukarek 3D może jednak, oprócz dobroczynnych korzyści przynieść wiele zagrożeń, zaczynając od chociażby względów higieny. Oczywiście w planie jest ścisła regulacja dostępu do takich “danych”, ale przecież nikt nam nie zagwarantuje, że tylko uprawnione instytucje będą korzystały z możliwości jakie da nam dostęp do fizycznych wirusów w sieci, które mogą zaszkodzić nie tylko twojemu systemowi operacyjnemu ale także Tobie. Posiadający taką biologiczną drukarkę w domu osobnik, będzie mógł także ściągnąć jakąś nielegalną substancje i sobie ją zaaplikować, co może mieć tragiczne skutki nie tylko dla niego ale i dla jego otoczenia. Można to pewnie jakoś zabezpieczyć, ale w dzisiejszych czasach kiedy w Chinach podrabiają prawie wszystko, jaką mamy gwarancję, że nie otworzy się potencjał dla nielegalnego rynku “pirackich” drukarek 3D, które mogą przynieść więcej szkody niż pożytku?

Pierwsza na świecie broń automatyczna.


Reklama

Entuzjasta broni palnej, kryjący się pod pseudonimem HaveBlue wydrukował pierwszy na świecie - przynajmniej tak twierdzą źródła - automatyczny pistolet, który jest w pełni sprawny. To może nie do końca prawda, gdyż cała broń nie została “wydrukowana” ale jej najważniejsze części, które są odpowiedzialne za jej działanie. Tak na prawdę nic nie stoi na przeszkodzie, aby cały projekt powstał na drukarce 3D i prace nad takim rozwiązaniem na pewno już trwają w jakimś garażu gdzieś w stanach. Autor projektu opisuje swoje dzieło i proces produkcyjny na swoim blogu. Dzięki wielu instrukcjom i schematom ogólnie dostępnym w sieci wielu teoretyków i pasjonatów tematu broni, może już dziś stać się szczęśliwymi posiadaczami broni palnej własnej produkcji, wydrukowanej na drukarce 3D. W USA, przynajmniej w niektórych stanach, ich mieszkańcy mogą się w to bawić i produkować hobbystycznie broń palną, ale niesie to dość spore zagrożenie. W związku z tym rząd wprowadza przepisy, które mają ukrócić ten proceder. Czy przyniesie to jednak zamierzone skutki skoro zarówno technologia, materiały jak i schematy są ogólnie dostępne w sieci i poza nią? Co jeśli do technologii oraz planów produkcyjnych będą mieli dostęp wszyscy - niesie to w sobie spore zagrożenie, które może być tragiczne w skutkach. Co jeśli do taka technologia wpadnie w łapska terrorystów, przestępców czy różnego rodzaju fanatyków i dyktatorów? Skutki takiego stanu rzeczy mogą być opłakane.

Facebook w 3D? Możesz stworzyć projekt 3D swojego profilu już dziś.

The Creators Project przygotowało 3 aplikacje: Monster Me, Crystallized i Astroverb, które są w stanie przenieść z Facebooka Twoje zainteresowania, polubione, relacje oraz aktualizacje statusu i stworzyć z tego abstrakcyjną rzeźbę przedstawiającą Twoją aktywność na portalu. Aplikacje są darmowe a wydrukowanie Twojego spersonalizowanego “potworka” to koszt 15 dolarów plus wysyłka. Autorzy aplikacji twierdzą, że to zabawa z przenoszeniem Twojej wirtualnej osobowości i przekształcanie jej w coś fizycznego i namacalnego. Na pewno jest to bezpieczniejsze niż wirusy czy broń;)

Reklama

Model 3D Twojego nienarodzonego dziecka? Też można.


Wiele par dostaje film z zapisem skanów ultradźwiękowych dziecka, a Ty pochwal się modelem 3D. Klinika w Japonii już proponuję przyszłym rodzicom taką opcję zapisu wspomnień z tego okresu życia dziecka. Dzięki przeprowadzanym skanom w technologii MRI uzyskują oni trójwymiarowy obraz płodu, który później jest przetwarzany za pomocą technologii Bio-Texture, która to, następnie umożliwia wykonanie wydruku w 3D z danych które zostaną w ten sposób otrzymane. Cały proces jest dość kosztowny, gdyż samo wydrukowanie “płodu” kosztuje około 1200 dolarów nie licząc oczywiście skanu MRI i innych kosztów. Pomimo tego, że technika nie jest perfekcyjna, rodzice są zadowoleni i często decydują się na sięgnięcie do kieszeni i zakup takiej pamiątki “przedporodowej”;)

Możliwości drukarek 3D zwiększają się niemal każdego dnia, także rynek producentów się powiększa i różnorodność dostępnych modeli - można by rzec “do wyboru do koloru”;). Na pewno jest to przyszłościowy produkt. Ilość dostępnych w sieci instrukcjami jak i dedykowanych stron zajmujących się tematyką wydruku 3D także rośnie lawinowo. Już teraz posiadacze takiego sprzętu mogą drukować różnorodne produkty nie tylko do zabawy ale i użytku codziennego. Taki dostęp do tej technologii sprawia, że w domowym zaciszu będziemy mogli tworzyć nie tylko ozdoby choinkowe, ale także roboty, domy, samochody, broń, szczepionki i mnóstwo innych rzeczy. To potencjał, który może być wykorzystany zarówno w biznesie, nauce, sztuce jak i w życiu codziennym.
Istnieją jednak, także negatywne skutki tego “cudu technologicznego”, które należy wziąć pod uwagę. Może nie bezpośrednio będą one wpływać negatywnie na ludzkość ale mogą wpłynąć na dalszy rozwój tej technologi i jej ogólnodostępności.

Jeśli posiadałbyś drukarkę 3D co byś sobie wydrukował? Jaki potencjał widzisz w drukarkach 3D, do czego można je jeszcze wykorzystać? Jaka jest przyszłość takiego sprzętu? A może jesteś już posiadaczem jednej z nich i chciałbyś się podzielić swoimi doświadczeniami? Czekam na komentarze.

Edit: Ciekawa infografika dla tych wszystkich, którzy są zainteresowani tym jak działają drukarki 3D, jakich materiałów można używać w procesie drukowania i co można dzięki nimi wykonać.

Reklama

Źródło: mashable

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama