Felietony

Czy w Polsce faktycznie tak trudno założyć firmę?

Grzegorz Marczak
Czy w Polsce faktycznie tak trudno założyć firmę?
Reklama

Autorem wpisu jest Sebastian Bobrowski, Dyrektor Finansowy inFakt. W zeszłorocznym rankingu Banku Światowego Doing Business Polska zajęła niechlu...



Autorem wpisu jest Sebastian Bobrowski, Dyrektor Finansowy inFakt.

Reklama

W zeszłorocznym rankingu Banku Światowego Doing Business Polska zajęła niechlubne 124 miejsce na świecie pod względem procesu zakładania firmy. Wyprzedziły nas m.in. Mali, Gambia, Sudan i Burkina Faso. Czy w Polsce rzeczywiście tak trudno zostać przedsiębiorcą?

Zanim przejdziemy do opisu formalności, które są zapewne odpowiedzialne za tak niskie miejsce Polski w rankingu, warto zastanowić się od czego najlepiej zacząć zakładanie firmy w Polsce. Bynajmniej, nie od wypełniania i składania formularzy. Tę czynność można wykonać jako ostatnią, a rozpocząć od rozważenia kilku istotnych kwestii.

Oto wybór najważniejszych kwestii, które przyszły polski przedsiębiorca musi rozważyć:

1. Nazwa firmy i adres prowadzenia działalności

Nazwa firmy osoby fizycznej musi składać się z jej imienia i nazwiska oraz (opcjonalnie) dowolnego ciągu znaków. Urzędowa nazwa firmy nie musi mieć nic wspólnego z działalnością, ale pojawia się na dokumentach sprzedaży – fakturach, rachunkach i paragonach. Warto więc nadać firmie taką nazwę, która nie będzie sprzeczna z branżą i nie wprowadza w błąd. Oczywiście nazwę można w każdej chwili zmienić.

Równie ważna kwestia to adres prowadzenia działalności. Zakładając firmę można podać dowolną liczbę adresów. Jest to o tyle istotne, że koszty związane z nieruchomością pod adresem prowadzenia działalności można rozliczać w ramach prowadzonej firmy. Jeśli jest to biuro, może to być 100% kosztów. Jeśli zaś jest to mieszkanie, to należy oszacować jaki procent metrażu wykorzystywany jest do celów firmowych i rozliczać koszty wyliczone według tego odsetka.

2. Czy zostać VAT-owcem?

Rejestracji jako podatnik VAT nie trzeba dokonywać, ale można. Po co z własnej woli oddawać część wynagrodzenia skarbówce? Otóż pozwala to odejmować VAT od zakupów (dokonanych do celów działalności gospodarczej) od VAT-u od sprzedaży i de facto dokonywać zakupów bez VAT. A ponieważ kontrahent, który także jest VAT-owcem, również może dokonywać tej czynności – VAT-owiec zawsze chętniej współpracuje z innym VAT-owcem. I warto mieć to na uwadze.

3. Jaką formę opodatkowania wybrać i w jakich okresach rozliczać podatek?

Odpowiedź w przypadku większości działalności gospodarczych jest prosta – zasady ogólne. Wybór karty podatkowej lub ryczałtu jest dostępny tylko dla tych firm, które wykonują ograniczoną działalność (np. samozatrudniona pielęgniarka). Karta i ryczałt sprawiają jednak, że nie można osiągać przychodów z innej działalności oraz nie pozwalają na rozliczanie kosztów. Jest jeszcze podatek liniowy, ale ta forma staje się opłacalna przy wysokich dochodach (zwykle sporo powyżej 100 000 zł). Z przejściem na liniówkę na pewno warto się wstrzymać i zacząć od zasad ogólnych.

Reklama

Można także wybrać miesięczny lub kwartalny sposób rozliczania podatku dochodowego. Kwartalny sposób jest zdecydowanie korzystniejszy, gdyż przedsiębiorca ma dłużej do dyspozycji środki, które przy rozliczeniu miesięcznym musiałby przekazać skarbówce.

4. Kto poprowadzi Twoją księgowość?

Księgowość własnej firmy można prowadzić samodzielnie lub zlecić do biura rachunkowego. Pierwsza możliwość wymaga wykupienia dostępu do programu księgowego (o ile przedsiębiorca nie planuje prowadzić księgowości w OpenOffice) i zakupu solidnej drukarki wraz z zapasem papieru, zaś druga wymaga miesięcznych opłat w granicach 150 zł.

Reklama

Które rozwiązanie jest lepsze? Jeśli chcesz mieć święty spokój – na pewno biuro rachunkowe. Jeśli zaś lubisz szperać w przepisach – wówczas może Ci przypaść do gustu samodzielna księgowość.

Oczywiście na tym nie koniec decyzji startującego przedsiębiorcy, ale w istocie te wymienione można uznać za najważniejsze. Inne podejmiesz na bieżąco, wypełniając CEIDG-1, czyli najważniejszy dokument przyszłego przedsiębiorcy.

Założenie firmy wymaga wykonania 3 kroków

O tym czy i jak działa „jedno okienko” będzie za chwilę. Zacznijmy jednak od podstaw, czyli tego, jakie obecnie formalności należy dopełnić, aby założyć firmę. Staniesz się przedsiębiorcą jeśli:

  1. wypełnisz i złożysz wniosek CEIDG-1 (w urzędzie miasta lub gminy),
  2. - opcjonalnie: poczekasz na numer NIP*

  3. wypełnisz i złożysz formularz ZUS ZUA lub ZZA (w ZUS-ie),
  4. wypełnisz i złożysz formularz VAT-R w urzędzie skarbowym oraz wpłacisz 170 zł opłaty skarbowej**

* Dotyczy tylko osób, które nie mają NIP. Oczekiwanie trwa obecnie 3 dni.
** Opcjonalnie – jeżeli chcesz zostać VAT-owcem.

Reklama

Te trzy czynności wystarczą, aby założyć firmę.

Pierwsza i najważniejsza z tych czynności, czyli złożenie CEIDG-1, wymaga osobistej wizyty w urzędzie miasta lub gminy (o ile nie posiadasz podpisu elektronicznego). Identycznie jest w przypadku VAT-R, zaś ZUS ZUA można złożyć osobiście lub wysłać do ZUS-u pocztą.

Warto tutaj pamiętać, że odpowiednie upoważnienie pozwala, aby wymienione dokumenty złożył pełnomocnik. W związku z tym na polskim rynku działają firmy, które oferują dokonanie tych formalności w imieniu przyszłego przedsiębiorcy.

Czy w Polsce można założyć firmę przez Internet?

Wprawdzie proces zakładania firmy jest nieco mniej zawiły niż był kilka lat temu, ale w praktyce wciąż:

  • nie można założyć firmy przez Internet bez posiadania podpisu elektronicznego,
  • nie można założyć firmy w jednym okienku.

Dlaczego? Otóż złożenie CEIDG-1 online bez podpisu elektronicznego jest co prawda możliwe, ale wymaga posiadania tzw. profilu zaufanego, którego założenie oznacza... wizytę w urzędzie.

Jeśli zaś testowaliście ZUS PUE (nawiasem mówiąc, posiadanie zaufanego konta w PUE również wymaga wizyty w ZUS-ie), to być może wiecie już, że niewiele da się tam zdziałać bez tzw. podpisu elektronicznego. A rejestracja w ZUS jest dla przedsiębiorcy obligatoryjna. O złożeniu VAT-R przez Internet bez podpisu elektronicznego również można zapomnieć. A zatem pod względem wykorzystania technologii, zakładanie firmy wciąż wygląda źle.

A co z jednym okienkiem, czyli zakładaniem firmy w jednym miejscu?

Jedno okienko, czyli jak wygląda zakładanie firmy w praktyce

Osławione jedno okienko miało dawać możliwość zakładania firmy w jednym miejscu, tj. w urzędzie miasta lub gminy. Niestety, z jakiegoś powodu ten system wciąż nie działa tak, jak powinien.

Jedno okienko wymagało np. aby ZUS i urząd skarbowy oddelegowały swoich pracowników do stanowisk w urzędach miast lub gmin. Wówczas za jednym zamachem (a przynajmniej w jednym budynku) można złożyć CEIDG-1, ZUS ZUA i VAT-R, czyli komplet dokumentów służących do założenia firmy.

Niewątpliwie, system ten gdzieniegdzie działał, ale nie wszędzie. Np. w Urzędzie Miasta w Krakowie przy ul. Wielickiej jest stanowisko ZUS-u, ale urzędu skarbowego nie ma. A zatem przyszli VAT-owcy odwiedzają dodatkowo urząd skarbowy.

Jeśli w Waszych urzędach miast lub gmin przyjmowane są 3 wymienione dokumenty – dajcie znać w komentarzach, z chęcią poznamy chlubne wyjątki.

Kłopotliwy NIP, czyli dlaczego w Polsce trudniej założyć firmę niż w Sudanie

Można się domyślać, że jednym z powodów tak niskiej pozycji Polski we wspomnianym rankingu Doing Business był kłopotliwy NIP, a zwłaszcza to, że:

  1. aby założyć firmę niezbędny jest NIP,
  2. w 2011 r. zniesiono konieczność posiadania NIP-u przez osoby nieprowadzące działalności gospodarczej,
  3. do końca 2012 r. wyrobienie NIP-u trwało aż 2 tygodnie (!).

Co ciekawe, w lutym 2011 r. przedstawiciele rządu ogłaszając zniesienie konieczności posiadania NIP-u mówili: „Z kolei firmom, które nadal będą musiały posiadać NIP, od 1 lipca 2011 r. będzie on nadawany od ręki, a nie w drodze decyzji administracyjnej.” Niestety, z tych zapowiedzi nic wyszło.

Od początku 2013 r. zmieniły się nieco zasady dotyczące NIP-u i termin oczekiwania został skrócony z 2 tygodni do 3 dni. Wciąż jednak trudno powiedzieć, dlaczego NIP nie jest nadawany „od ręki”, jak zapowiadano. Mimo tego, można się spodziewać awansu Polski w kolejnym rankingu Doing Business.

Ponieważ jednak do 2011 r. każdy, kto choćby raz pracował ma już za sobą oczekiwanie na NIP, ta sprawa dotyczy tak naprawdę tylko wąskiego grona osób, które tego numeru jeszcze nie uzyskały.

Wdrożenie CEIDG to pozytywna zmiana

Opis procesu zakładania firmy w Polsce zakończymy jednak pozytywnym akcentem.

Od 1 lipca 2011 r. Ewidencja Działalności Gospodarczej (EDG) została zastąpiona przez Centralną Ewidencję i Informację o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Dla osób zakładających firmę jest to pozytywna zmiana. Dlaczego?

Wraz z uruchomieniem CEIDG pojawiły się m.in. takie zmiany, jak:

  • likwidacja numeru wpisu do ewidencji,
  • likwidacja wniosku o nadanie REGON-u i konieczności stosowania tego numeru (obecnie z REGON-u korzysta tylko GUS w celach statystycznych),
  • wyboru formy opodatkowania dokonuje się na formularzu CEIDG-1,
  • CEIDG-1 jest jednocześnie wnioskiem o nadanie NIP,
  • dane wpisów dostępne są online na stronie ceidg.gov.pl,
  • pojawiła się możliwość składania wniosku CEIDG-1 przez Internet (wymaga wspomnianego profilu zaufanego).

Co za tym idzie, wcześniej założenie firmy mogło wiązać się z wieloma dodatkowymi obowiązkami, które zostały zniesione.

Zakładaliście ostatnio firmę? A może myślicie o tym, by dołączyć do grona przedsiębiorców? Podzielcie się swoimi opiniami i doświadczeniami!

Zdjęcie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama