Mamy dobrą informację dla osób, które zastanawiają się, czy kupić drukarkę 3D - taki sprzęt pojawił się w hipermarketach Auchan. Ciekawa jest już sama obecność, ale podkreślić trzeba także, że cena urządzenia wydaje się atrakcyjna. A najlepsze jest to, że mówimy o urządzeniu, które może trafić w ręce totalnego nowicjusza - za sprawą platformy z gotowymi projektami do druku, każdy będzie w stanie szybko tworzyć przedmioty.
Druk 3D nie jest tematem nowym, piszemy o nim od lat na AW i to w przeróżnych kontekstach. Bo drukować można w zasadzie wszystko: od zabawek, przez zamienniki ludzkich organów i jedzenie, po domy. Rozwiązanie niezwykle ciekawe, z pewnością godne uwagi i z potencjałem na dalszy rozwój. Można jednak odnieść wrażenie, że biznes trochę wyhamował, że drukarki nie trafiły do każdego lub prawie każdego domu, jak przewidywali niektórzy entuzjaści tematu. Cóż, na taki rozwój wypadków raczej bym nie liczył, ale wierzę w to, że ta technologia będzie zyskiwać na popularności. A stanie się to m.in. za sprawą takich akcji, jaką serwuje teraz Auchan.
Sieć hipermarketów wprowadziła do swojej oferty sprzęt firmy Skriware. To startup (polsko-szwedzki), który rozwinął skrzydła dzięki społeczności Kickstartera - obiecali dobrą drukarkę 3D w rozsądnej cenie. Solidną, ale jednocześnie prostą w obsłudze, by mógł z niej skorzystać człowiek, dla którego druk 3D do novum. Chodziło o to, żeby urządzenie znalazło zastosowanie w przeciętnym gospodarstwie domowym: rodzice i dzieci odpalają sprzęt i zaczynają drukować. Jeden klik, jeden wydruk. Tego nie osiągnie się wyłącznie za sprawą urządzenia - kłopot rozwiązano z pomocą platformy Skrimarket.
Jej idea jest dość prosta: początkujący (ale nie tylko) klienci mogą tam szukać projektów, które w prosty sposób zrealizują w domowym zaciszu. To także szansa dla projektantów - zawodowych i hobbystów: na platformie można udostępniać swoje projekty za pieniądze. Obie strony mogą być zatem zadowolone, powstaje ciekawy ekosystem.
Co warto wiedzieć o drukarce? To model o wymiarach 330x345x425 mm i wadze 17 kg, obszar roboczy wynosi 150x150x130 mm. Temperatura pracy to o 10 do 30 stopni C, użytkownik może liczyć na moduł Wi-Fi, złącza Ethernet oraz USB. Sprzętem zarządza się z pomocą panelu dotykowego. W zestawie znajdziemy szpulę filamentu. Co z ceną? Tu sprawa wygląda dość interesująco: na stronie producenta widnieje cena 1299 dolarów, za kolor inny niż biały płaci się dodatkowe 99 dolarów, sporą kasę trzeba też doliczyć za dostawę. W Auchan produkt jest dostępny za niecałe 3,7 tysiąca zł. Jest różnica, chociaż trzeba podkreślić, że ta promocja obowiązuje tylko do końca października. Jeśli ktoś myśli o zakupie, ale na razie z kasą krucho, może się zastanowić nad zakupem w systemie ratalnym - sieć daje taką możliwość.
Ludzie będą sztormować sklepy? Nie sądzę, scen podobnych do tych, gdy dyskont sprzedaje torebki popularnej marki, raczej nie uraczymy. Ale ta akcja może pomóc firmie, podkręci też zainteresowanie rozwiązaniem: druk 3D ma szansę trafić do mas. Przynajmniej do świadomości ludzi. Może przystaną przy stoliku z urządzeniem i zaciekawi ich, do czego to służy? I za kilka miesięcy hitem komunijnym staną się drukarki 3D. Tu oczywiście potrzebny jest dalszy spadek cen, lecz on będzie następstwem wzrostu popularności urządzeń: im więcej klientów, tym taniej. Na razie chodzi o to, by zabawa z drukiem przestała się kojarzyć jako zajęcie dla specjalistów. W przyszłości może to dać naprawdę ciekawe efekty.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu