Dropbox cały czas się rozwija i nie zwalnia tempa mimo obecności na rynku bardzo mocnych rywali w osobie gigantów, którzy dołączają własne usługi chmu...
Dropbox cały czas się rozwija i nie zwalnia tempa mimo obecności na rynku bardzo mocnych rywali w osobie gigantów, którzy dołączają własne usługi chmurowe zintegrowane z ekosystemami mobilnymi. Do przejętych przez Dropboxa projektów takich jak Mailbox, czy Snapjoy dołącza Clementine.
Nieznane są szersze szczegóły przejęcia - wiadomo natomiast, że osoby korzystające z Clementine będą miały czas do 31 sierpnia, by przenieść się do Dropboxa - dalsze świadczenie usługi pod szyldem Clementine nie będzie już rozwijane. Dropbox kompletuje ekosystem dodatkowych usług do swojej chmury i wszystko wskazuje na to, że pójdzie jeszcze dalej ku profesjonalizacji swojego rozwiązania. Wspomniane wyżej Mailbox dla lepszej obsługi wiadomości e-mail, czy Snapjoy dla zaawansowanej obsługi wrzucanych zdjęć, a teraz Clementine ułatwiające komunikację w grupach pracujących nad jednym projektem będą służyć przede wszystkim osobom zawodowo działającym w Internecie na różnych płaszczyznach.
Clementine zajmuje się również konferencjami w grupie z wyłączeniem wymiany numerów telefonu. Wszystko w ramach jednej, wyspecjalizowanej platformy.
Dropbox nie napisał jeszcze na swoim blogu nic na temat tego przejęcia. Spekuluje się, że Dropbox wcale nie musi skorzystać z technologii Clementine - może się okazać, że doświadczenie twórców startupu może być bardzo cenne dla tej usługi chmurowej i najzwyczajniej w świecie Dropbox dokonał zakupu talentów. Jednak dopóki Dropbox nic nie mówi na ten temat - takie przemyślenia muszą zostać tylko spekulacjami na temat możliwych powodów przejęcia. Mimo wszystko - w tej sprawie wszystko jest możliwe. Niektórzy wskazują na to, że Clementine nieco nie pasuje do Dropboxa - jednak gdyby wziąć pod uwagę to, że ostatnio dodano do usługi chmurowej wiele nowości, które mogą ułatwić pracę w grupach, przejęcie Clementine nie wydaje się być takie bezcelowe.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu