Dropbox to narzędzie, z którego korzystają miliony ludzi na całym świecie (właściwie setki milionów). Spora część używa go nie tylko w życiu prywatnym...
Dropbox to narzędzie, z którego korzystają miliony ludzi na całym świecie (właściwie setki milionów). Spora część używa go nie tylko w życiu prywatnym ale też, a może przede wszystkim, w pracy. Firma to rozumie i stara się dostosowywać ofertę do potrzeb klientów, by w ten sposób zatrzymać ich przy sobie. Wprowadzane są grupy, dzięki którym organizacja pracy i dzielenie się plikami będzie jeszcze łatwiejsze.
Opcja "team" ma się pojawić już niedługo w menu usługi. Zmiany sprawią, że łatwiejsze stanie się oddzielanie plików prywatnych od tych związanych z pracą. Do obu kont dostęp będzie możliwy z poziomu PC oraz mobile. Praca grupy będzie organizowana w jednym miejscu, to pozwoli lepiej planować realizację zadań. Wszystkie informacje trafią do folderu zespołu, każdy członek grupy będzie miał do nich dostęp. Grupy można rozszerzać, a kolejni członkowie będą mieli dostęp do informacji, które pojawiły się wcześniej.
Oznacza to po prostu, że Dropbox staje się serwisem jeszcze bardziej skoncentrowanym na pracownikach. Trudno się temu dziwić, biznes chmurowy jest naprawdę trudny, działają na nim wielkie firmy, z którymi Dropboxowi będzie trudno rywalizować. W takim układzie trzeba dla siebie szukać innych rozwiązań, można spróbować pójść drogą, jaką kroczy np. Slack, z którego korzystamy i my. Nie twierdzę, że staną się dla tego narzędzia bezpośrednim rywalem, ale zakres usług będzie pewnie rozszerzany. Wiele osób te informacje pewnie ucieszą.
Grafika: engadget.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu