Serce galaktyki kryje w sobie smukłe, nitkowate struktury przypominające kosmiczne tornada. Ich odkrycie daje nam nieco inną perspektywę procesy zachodzące w otoczeniu supermasywnej czarnej dziury Drogi Mlecznej. Czego dowiedzieliśmy się o naszym "najbliższym" otoczeniu tym razem?

Centrum naszej galaktyki to wyjątkowo aktywny obszar, pełen wirujących pyłów, gazów i intensywnych fal uderzeniowych. To właśnie tutaj znajduje się supermasywna czarna dziura Sagittarius A*, która nieustannie wpływa na otaczającą ją przestrzeń, będąc bezpośrednim sprawcą tworzenia i... niszczenia materii. Dotychczas naukowcy mieli trudności z dokładnym opisaniem mechanizmów, jakie napędzają te procesy, ale najnowsze badania odrobinę rozjaśniają nam to, co dotychczas nie było wiadome.
ALMA opowiada nam o centrum Drogi Mlecznej
Zespół astronomów, kierowany przez Kai Yanga z Shanghai Jiao Tong University, wykorzystał teleskop ALMA (chodzi oczywiście oAtacama Large Millimeter/submillimeter Array), aby szczegółowo zbadać obłoki molekularne w samym środku Drogi Mlecznej. Badacze odkryli zupełnie nowy typ struktur, które według nich są czymś w rodzaju "smukłych włókien". Owe formacje nie przypominają żadnych wcześniej poznanych obiektów – są niezwykle długie i wąskie, a przy tym nie są powiązane z obszarami gwiazdotwórczymi.
Co ciekawe, włókna emitują specyficzne sygnały, choćby przejścia rotacyjne tlenku krzemu oraz maserów metanolu, co sugeruje ich powiązanie z lokalnymi falami uderzeniowymi. Ich obecność wskazuje na dosyć brutalne procesy, które odgrywają ogromną rolę w obiegu materii w galaktyce.
Obserwacje wykonane za pomocą ALMA pozwoliły na osiągnięcie rozdzielczości rzędu 0,01 parseka – to "tylko" 2000 razy mniej niż odległość między Słońcem a najbliższą gwiazdą. Tak badacze zdołali zidentyfikować te włókna oraz ich właściwości, które znacząco różnią się od innych znanych struktur międzygwiazdowych.
Co oznacza odkrycie tych "włókien"?
Zdaniem naukowców, owe włókna mogą działać niczym kosmiczne tornada, gwałtownie rozpraszając materię po całym środowisku. Proces ów prawdopodobnie rozpoczyna się od fal uderzeniowych, które uwalniają tlenek krzemu oraz złożone cząsteczki organiczne, do przestrzeni międzygwiazdowej. Następnie włókna szybko się rozpraszają, przyczyniając się do wzbogacania i odnawiania galaktycznego środowiska molekularnego.
Nadal jednak nie wiadomo, jak dokładnie powstają smukłe włókna. Według zespołu badaczy jednym z najbardziej prawdopodobnych mechanizmów są procesy uderzeniowe. Stąd konieczne będą dalsze badania oraz analizy.
Odkrycie "włókien" lub jak kto woli "tornad" w centrum Drogi Mlecznej daje nam możliwość spojrzenia na procesy w kosmosie w nieco inny sposób. Otwiera też pole do dalszych badań, które mogą radykalnie zmienić nasz stan wiedzy dotyczący dynamiki galaktyk oraz procesów w przestrzeni międzygwiazdowej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu