Czasami zdarzają się urządzenia, które zaprzeczają utartym stereotypom. Doogee X60L i X55 to nowe smartfony z niskiej półki od mniej znanego producenta, jednak broniące się czymś wyróżniającym na tle rywali. Czy to ciekawe budżetowce?
Reklama
Nowoczesne low-endy
Mniejsi gracze starają się implementować do swoich telefonów wszystkie rozwiązania znane z topowych smartfonow, choć naturalnie wiąże się to z pewnymi ograniczeniami. W końcu tani sprzęt nie może dorównywać kilka czy kilkanaście razy droższemu.
To cię zainteresuje Huawei ma najlepsze poczucie humoru. Pokazuje, że smartfon "dorównuje" lustrzanceOby takie baterie stały się standardem. Nie rozwiązują jednak największego problemu
Reklama
Może nas cieszyć fakt, że w naszym kraju oficjalnie są dostępne produkty od najciekawszych producentów z Państwa Środka, którzy kładą nacisk na stosunek ceny do jakości. W czołówce tego grona wymienić należy Honora, Xiaomi czy Meizu, a teraz o swoje powalczyć chce również Doogee.
Doogee X60L i X55 - tanio, ale efektownie
Obydwie nowości w polskiej sprzedaży wyróżniają sie panoramicznymi ekranami o przekątnej 5,5 cala i o rozdzielczości HD (1280 x 640 pikseli). Sam producent pozycjonuje je na najniższej półce. Nie bez powodu też określa je jako świetny wybór na pierwszy smartfon dla dzieci, które idą do szkoły. Całością zarządza Android 7.0 Nougat.
Czytaj dalej poniżej
Od strony technicznej Doogee X60L i X55 to budżetowce. Nie przyspieszą bicia serca, jednak ich podzespoły powinny wystarczyć do stabilnego działania.
Doogee X60L oferuje czterordzeniowy procesor Mediatek MT6737 1,3 GHz z grafiką ARM Mali T720 oraz 2 GB RAM i 16 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozbudowy za pomocą microSD. Pozytywnie zaskakuje obecność podwójnego aparatu 13 i 8 Mpix, kamerki 8 Mpix oraz skanera linii papilarnych. W tym wszystkim mamy jeszcze dual SIM, LTE czy baterię 3300 mAh. To wszystko za 519 złotych.
Reklama
Doogee X55 to z kolei słabszy Mediatek MT6580 1,3 GHz z grafiką ARM Mali 400, tylko 1 GB RAM, podwojny aparat 2 x 8 Mpix, kamerka 5 Mpix o reszta elementów bez zmian. Ten jednak to już znacznie mniejszy wydatek 419 złotych i na tle rywali wyróżnia się nawet czytnikiem linii papilarnych.
Te nowości można kupić w sklepie Media Expert. Nie są idealne, ale w swoim segmencie cenowym to ciekawe propozycje i wydaje mi się, że spokojnie zaspokoją wielu klientów. Pamiętajmy, że to naprawdę tanie urządzenia.
Reklama
Źródło: informacja prasowa
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Reklama
