Ceny domen czasem rozpalają wyobraźnię, te najdroższe o globalnym zasięgu warte są miliony dolarów. Na polskim rynku takich sum jeszcze nie notowaliśmy, ale i tu można zrobić biznes sprzedając dobrą domenę. Korzystają nie tylko firmy, ale też osoby prywatne. Niedawno miejsce miało ciekawe wydarzenie w tym biznesie: właściciela zmienił adres faktury.pl. Ile wyłożył kupujący?
Domena faktury.pl okazała się jedną z najdroższych w Polsce: zapłacono za nią 123 tysiące złotych, co plasuje adres w ścisłej czołówce. Jeśli nie pierwszej piątce, to z pewnością w dziesiątce najdroższych adresów. Więcej zapłacono m.in. za opony.pl czy urlopy.pl, ale już mniej za majkrosoft.pl (ktoś zarobił na tym sto tysięcy złotych).
Kupującym był startup afaktury.pl, który w połowie roku 2014 wkroczył na rynek z programem do wystawiania faktur i dokumentów on-line. Przez kilka ostatnich kwartałów to narzędzie było rozwijane, ale w końcu przyszedł czas na wprowadzenie do oferty nowego produktu, posiadającego funkcje, których nie mają afaktury.pl. Nowy serwis wymagał jednak dobrej nazwy. Ta była długo poszukiwana, w końcu pojawiła się możliwość zakupu domeny faktury.pl. Jeśli dzisiaj tam zajrzycie, znajdziecie zegar odliczający czas do uruchomienia serwisu.
Nowy produkt ma być skierowany przede wszystkim do dużych firm, ale mniejsi gracze ponoć też znajdą coś dla siebie w faktury.pl. Prócz zegara, na stronie traficie na informacje dotyczące usługi - chętnych odsyłam do zapoznania się z nimi. Przy okazji pojawia się pytanie, jakie jeszcze domeny czekają na kupca z większym portfelem...? I jak podejść do wspomnianych 123 tysięcy złotych: dużo czy mało?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
