Polska

Do radiowozów trafią terminale płatnicze. To ma być spore ułatwienie

Maciej Sikorski
Do radiowozów trafią terminale płatnicze. To ma być spore ułatwienie
23

Przy okazji zamieszek w Paryżu spowodowanych konfliktem na linii Uber - korporacje taksówkarskie, pojawiły się głosy, że taksówkarze zatrzymali się ze swoją usługą w poprzedniej epoce i nie korzystają z istotnych ułatwień, jakie dają nowe technologie. Przykładem terminale płatnicze w samochodach - z...

Przy okazji zamieszek w Paryżu spowodowanych konfliktem na linii Uber - korporacje taksówkarskie, pojawiły się głosy, że taksówkarze zatrzymali się ze swoją usługą w poprzedniej epoce i nie korzystają z istotnych ułatwień, jakie dają nowe technologie. Przykładem terminale płatnicze w samochodach - zdaniem wielu klientów to powinien być dzisiaj standard. Polska policja podobno chce iść z duchem czasu i wstawi do radiowozów terminale. Wszystko z myślą o mandatach.

Jakiś czas temu pisałem o krajach skandynawskich, w których gotówka jest marginalizowana, w Danii toczy się już nawet dyskusja dotycząca jej usunięcia z transakcji. To jednak Skandynawia, na niektórych płaszczyznach poważnie wyprzedza one inne regiony. W Polsce gotówka ma się dobrze i długo jeszcze będzie gościć w naszych portfelach - przypominam, że jedna z największych sieci sklepów spożywczych dopiero niedawno wprowadziła terminale płatnicze do swoich sklepów. Zrobiła to Biedronka, zrobi i policja. Tak przynajmniej twierdzi Dziennik Gazeta Prawna.

Zmiany spowodują, że osoba ukarana mandatem będzie mogła opłacić go z pomocą karty - nie musi mieć już przy sobie gotówki. Ktoś powie: ok, ale przecież obecnie da się to rozwiązać jeszcze inaczej, jeśli nie masz gotówki, to płacisz później. To prawda, lecz nie dotyczy ona obcokrajowców. Ci ostatni muszą płacić gotówką, a jeżeli jej nie posiadają, to policjanci fundują cudzoziemcowi wycieczkę do bankomatu. Osoby, które oglądały programy prezentujące interwencje drogówki pewnie kojarzą takie scenki.

Takie rozwiązanie nie służy nikomu: policjanci marnują czas, zużywają niepotrzebnie benzynę, robią za taksówkarzy, co może być różnie odbierane, a "klient" pewnie czasem się irytuje, gdy słyszy, że nie może skorzystać z opcji płacenia kartą albo przelewu i musi uiścić należność gotówką. Teraz. Takiego spotkania nie będzie miło wspominał i nie chodzi jedynie o to, że był zmuszony zapłacić mandat. Terminale w radiowozach wydają się zatem sensownym rozwiązaniem, policja wejdzie w tym przypadku w XXI wiek.

Aby do tego doszło, potrzebna jest jednak zmiana przepisów. Pojawia się też pytanie, czy gra jest warta świeczki - wdrożenie tego projektu będzie się wiązać z kosztami. Skala pewnie nie jest mała, więc policja sporo zapłaci za unowocześnienie. Po jakim czasie zwrócą się te inwestycje? Nie wiem jak poważny jest problemu i jak często policjanci podwożą cudzoziemców do bankomatów, lecz policja pewnie ma takie dane (ma?) i jest w stanie odpowiedzieć w miarę klarownie na pytania o opłacalność.

Oczywiście nie jest to jedyny element układanki - wspominałem już, że chodzi też np. o wrażenie, jakie wywołuje podwózka po gotówkę. Wypada zatem zrobić zestawienie zysków i strat, przeanalizować dokładnie sprawę i podjąć decyzję. Jeśli projekt zostanie wdrożony, a potem ktoś zacznie się zastanawiać, czy to miało sens, to... Sami wiecie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

policja