Felietony

Dlaczego Nasza Klasa ciągle się dobrze trzyma? Czyli o tym jak bardzo się pomyliliśmy

Grzegorz Marczak
Dlaczego Nasza Klasa ciągle się dobrze trzyma? Czyli o tym jak bardzo się pomyliliśmy
Reklama

Wszyscy wróżyli serwisowi Nasza Klasa ostre spadki po tym jak zostanie osiągnięty szczyt popularności, który według Google Trends przypada gdzieś na k...

Wszyscy wróżyli serwisowi Nasza Klasa ostre spadki po tym jak zostanie osiągnięty szczyt popularności, który według Google Trends przypada gdzieś na kwiecień 2008 (nie podaję danych z megapanelu bo mimo wszystko uważam, że są mało dokładne). Wprawdzie ostatnio widać lekkie wahnięcie w dół - ale nie jest to tak dramatyczny spadek jak większość przewidywała.
Reklama

Widać jak dużego psikusa zrobili użytkownicy Naszej Klasy wszystkim specjalistom od społeczności i ludzkich zachowań. Ludzie po znalezieniu znajomych mieli przejść na bezpośredni kontakt (mail, telefon), mieli znudzić się swoimi klasami (i tak po części się stało) i tak dalej. Argumentów za tym, iż NK zacznie szybko spadać lub, że odbiło się już od sufitu było bardzo dużo - ale o tym na końcu tego wpisu.


Czemu tak naprawdę pomyliliśmy się w ocenie Naszej Klasy? Przede wszystkim grupa wiekowa 40+ nadal nie ma swojego miejsca w naszym internecie. Nie mają go też osoby, które nie są zainteresowane poznawaniem nowych znajomych a jedynie utrzymywaniem kontaktu ze swoimi przyjaciółmi i rodziną. Gdzie mają więc dyskutować i wymieniać się zdjęciami i po co zmieniać serwis skoro i tak wszyscy są na NK? Gdzie mają utrzymywać kontakt ze znajomymi i rodziną? Okazuje się, że to właśnie NK zapewnia te wszystkie możliwości.

Warto zobaczyć jak duża aktywność panuje w galeriach i komentarzach. Ludzie dodają nowe zdjęcia, dzielą się nimi z rodziną i znajomymi, którzy je aktywnie komentują. Ilość zdjęć i komentarzy rośnie bardzo szybko, co ciekawe same fora dyskusyjne podupadają i tracą aktywność i NK z serwisu, gdzie szukaliśmy znajomych stało się serwisem gdzie podtrzymujemy z nimi kontakt.

Wiele osób korzysta z NK jak z poczty elektronicznej - nie kontaktuje się ze znajomymi poprzez mail tylko poprzez prywatne wiadomości w portalu. Będąc świadkiem takiej sytuacji zapytałem się o to, dlaczego ktoś pisze PM a nie wysyła mail - w odpowiedzi usłyszałem "a po co ? przecież i tak wiem, że niedługo się zaloguje to mi odpowie".

Moim zdaniem NK powinno wykorzystać te zjawisko i rozwijać właśnie w tym kierunku, czyli serwisu, gdzie ludzie dorośli mają możliwość kontaktowania się ze znajomymi. Nie chcę jednak odkrywać oczywistości bo zapewne zarządzający tym serwisem dobrze o tym wiedzą.

Na koniec chciałem przypomnieć trochę opinii o możliwościach rozwoju NK (2007-2008) jakie wpadły mi w ręce po szybkim przeszukaniu internetu. Dodam, że nikogo z poniżej cytowanych nie chcę piętnować za nietrafione proroctwa, po prostu ciekawie jest czasami spojrzeć z perspektywy czasu na nasze analizy i przewidywania.

Reklama


Marcin Jagodziński na Netto
Luty 2008 (przy okazji warto spojrzeć w tym poście na to jak Techcrunch mówił o zmęczenie Facebookiem w roku kiedy serwis ten systematycznie i dość szybko rósł):

wszystko wskazuje na to, że nasza-klasa znajduje się teraz u szczytu popularności. trudno powiedzieć, ilu ma aktywnych użytkowników, bo samo pojęcie aktywnego użytkownika wydaje mi się niejasne, nie wiem też, ile osób się w niej zarejestrowało (podejrzewam okolice 8-9 milionów), ale nie ma co się oszukiwać, teraz czeka ten serwis zjazd w dół.

Reklama

Rafał Agnieszczak (Fotka) w komentarzu na Antyweb:

NK ma hiperwzrost bo to fajnie zobaczyc jak idzie kolegom z podstawowki. ale co bedzie jak juz skompletuje sie cala klasa? nikt z moich znajomych nie napisal mi nawet prywatnej wiadomosci - wyslali zaproszenie do kontaktow i tyle. no to ja dziekuje za taka spolecznosc…
dojdzie do 5-6mln zarejestrowanych osob i ludzie zaczna odwiedzac serwis coraz rzadziej. bo po co? przeciez sie dodalismy do kontaktow, bylismy nawet na piwie cala klasa. i co potem? ano nic. zyjemy daleko od siebie, w zupelnie innych srodowiskach, nie mijamy sie w windzie…

Piotr Wrzosiński (specjalista od oceniana wszystkiego) napisał o "zdychającej NK" w grudniu 2007. To była chyba największa pomyłka jeśli chodzi o prognozy na temat NK

Teraz nasza klasa ma 2 mln kont, jak pisze Antyweb.
Czyli właśnie mijamy granicę europejską (2,3 mln) a zaraz dojdziemy do azjatyckiej (3,33 mln). I dynamiczny wzrost n-k.pl powinien się zakończyć.
......
6 milionów kont będzie na pewno, za jakieś dwa lata. Ale użytkowników nie powinno być nigdy więcej niż 2 - 3 miliony. Czego i sobie, i Państwu, i naszej klasie życzę, bo to i tak bardzo dużo.

Na Antywebie też pojawiły się czarne wróżby co do przyszłości NK, autorstwa Alberta. Ja sam dojrzałem spadki NK w granicach czerwca - okazało się to potem tylko małym wahnięciem, po którym serwis znowu zaczął rosnąc.

Reklama

Kawałek z tekstu Alberta o NK - styczeń 2008:

1. styczeń to ostatni miesiąc wzrostów a spadki zaczną się już w lutym
2. spadki będą gwałtowne a ich koniec zależy od skuteczności wdrażania nowych funkcjonalności:
* jeśli się uda - grupa użytkowników ustabilizuje się na poziomie 2-3 mln
* jeśli się nie uda - grupa użytkowników ustabilizuje się na poziomie poniżej 1 mln

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama