DeepSeek to bez wątpienia najgorętszy temat ostatniego tygodnia. Chiński startup zaprezentował nowy model AI, który dorównuje swoim amerykańskim konkurentom i ma przy tym kosztować znacznie mniej niż ChatGPT. Odbiło się to negatywnie na kapitalizacji wielu spółek giełdowych, ale jedna z nich wcale nie jest tym zmartwiona.
Jeśli przez ostatni tydzień nie zaglądaliście do sieci to być może nazwa DeepSeek wam nic nie mówi. W takim przypadku polecam zapoznać się z tekstem Patryka Łobazy, który opisał dokonania modeli DeepSeek V3/R1. W skrócie, Chińczycy utrzymują, że wyszkolili swój model ponosząc niewielkie koszty (6 mln USD), a osiągając możliwości tak zaawansowanych modeli jak Chat GPT 4o. W dodatku udostępnili kod źródłowy swojego rozwiązania i twierdzą, że to wielki przełom. Po dokładniejszej analizie okazuje się co prawda, że koszty wyszkolenia były znacznie wyższe, ale DeepSeek faktycznie korzysta z kilku ciekawych rozwiązań, które zapewne wdroży wkrótce również konkurencja. Rewolucji zatem nie ma, ale są firmy, które z tego rozwiązania mocno się ucieszyły.
Apple Intelligence w Chinach dzięki DeepSeek
Premiera nowego modelu AI stworzonego przez firmę DeepSeek odbiła się negatywnie na kursach wielu spółek powiązanych z tworzeniem takich rozwiązań, ale bez wątpienia najmocniej ucierpiała NVIDIA. Informacje o tym, że udało się wyszkolić model korzystając z ograniczonej mocy obliczeniowej spowodowała spadek kursu akcji giganta o ponad 17%, co oznaczało wyparowanie ponad 500 mld USD kapitalizacji. Tak, akcje NVIDIA jednego dnia straciły równowartość 2 bilionów złotych, czyli ponad 2 razy więcej niż cały budżet Polski jako kraju w 2024 roku (866 mld PLN). Sporo straciły też akcje Microsoftu, który jest jednym z największych inwestorów w OpenAI, spółce odpowiedzialnej za ChatGPT.
Okazuje się jednak, że na tym całym zamieszaniu może skorzystać inny gigant, czyli Apple. Jak do tej pory firma Tima Cooka nie wykorzystała zbyt dobrze rewolucji AI. Owszem, wraz z serią iPhone 16 i najnowszym iOS 18, w kilku krajach udostępniono Apple Intelligence, czyli rozwiązanie bazujące na technologii OpenAI, ale jego dostępność jest mocno ograniczona. Z różnych powodów Apple nie może stosować tej funkcji w Europie czy Chinach, czyli w krajach w których sprzedaje się całkiem sporo smartfonów iPhone. Na Starym Kontynencie Apple Intelligence powinno zadebiutować w kwietniu tego roku, ale nic jeszcze nie jest przesądzone.
Jeszcze ciekawiej jest natomiast w Chinach. Tam nie było szans, aby Apple wykorzystywało produkt od OpenAI. Dlatego nieoczekiwany wyskok chińskiego DeepSeeka jest gigantowi z Cupertino bardzo na rękę. Według plotek, Tim Cook zlecił już zbadanie tematu wykorzystania rozwiązania DeepSeek w ramach Apple Intelligence, które mogłoby zostać użyte w Państwie Środka. Otwarty kod tego oprogramowania oraz fakt, że powstało ono właśnie w Chinach to spore zalety. Nie jest jeszcze pewne czy DeepSeek faktycznie trafi do smartfonów Apple, bo ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Niemal pewne jest jednak, że nastąpi to najwcześniej po premierze iOS 19, czyli dopiero za dobrych kilka miesięcy.
źródło: NotebookCheck
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu