Sprzęt

Dla takich aktualizacji warto wybrać Jawbone UP24

Konrad Kozłowski
Dla takich aktualizacji warto wybrać Jawbone UP24
Reklama

Od kwietnia tego roku codziennnie towarzyszy mi urządzenie zaliczane już do kategorii 'wearables'. Jest nim opaska śledząca aktywność Jawbone UP24 - najnowsza wersja, wspierająca bezprzewodową synchronizację oraz zdecydowanie mniej awaryjna. Jak na razie nie mówi się o jej następcy i chyba wiem dlaczego.

Na produkt Jawbone zdecydowałem się po zapoznaniu się z ogromną ilością materiałów dotyczących tego typu urządzeń. Do "finału" dotarły dwie opaski: Nike FuelBand oraz właśnie UP24, zaś w przedbiegach odpadły między innymi urządzenia FitBit. W jakże dogodnym dla mnie momencie ogłoszone zostało, że Nike nie jest już zainteresowane rynkiem opasek, więc i wsparcie dla już dostępnych produktów stanęło pod znakiem zapytania. UP24 oprócz zbierana informacji, także je analizuje i sugeruje zmianę zachowania, przyzwyczajeń. Jeżeli będziemy regularnie prowadzić "dzienniczek" naszych posiłków, to aplikacja na naszym smartfonie przedstawiać nam będzie również propozycje posiłków, które będą najlepiej wpasowywały się w nasz tryb życia.

Reklama

W momencie pojawienia się na rynku model UP24 przede wszystkich zachęcał bezprzewodową synchronizacją za pomocą Bluetootha oraz znacznie mniejsza awaryjność opaski. Czas pracy na baterii był jednak nieco krótszy - Jawbone UP oferowała aż 10 dni bez potrzeby ładowania, zaś UP24 "zaledwie" tydzień. Najnowsza aktualizacja oprogramowania dla opaski zmienia ten stan rzeczy na sporą korzyść nowszego modelu. Według zapowiedzi Jawbone jedno ładowanie UP24 ma pozwolić na dwukrotnie dłuższe korzystanie z opaski, czyli mowa jest nawet o 2 tygodniach.

Szczerze przyznam, że taka aktualizacja nie była niezbędna. Ładowanie opaski trwa niecałą godzinę, więc niemal dokładnie co 7 dni z pewnością każdy znalazłby chwilę na podłączenie jej do portu USB komputera czy ładowarki. Dlatego zaangażowanie Jawbone robi na mnie spore wrażenie. Czy taki ruch oznacza, że nieprędko zobaczymy nowy model opaski? Całkiem możliwe. Jednak jeśli obydwa te procesy - wdrażanie aktualizacji i prace nad nową wersją - trwają jednocześnie, to taka sytuacja tylko utwierdza mnie w przekonaniu o dokonaniu właściwego wyboru na początku tego roku.

Link do programu aktualizującego oprogramowanie opaski.

Zdjęcie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama