To było jasne, że zapowiedź śmierci Google Readera będzie jednocześnie początkiem nowych inicjatyw, które mają zebrać wszystkich użytkowników usługi. ...
To było jasne, że zapowiedź śmierci Google Readera będzie jednocześnie początkiem nowych inicjatyw, które mają zebrać wszystkich użytkowników usługi. Wszyscy stawiali na Microsoft, spodziewając się zapowiedzi nowej, zaprojektowanej na miarę roku 2013 obsługi RSS-ów. Tymczasem czarnym koniem okazał się Digg, który właśnie ogłosił początek prac na nowym - starym Google Readerem.
W informacji na blogu prezes Digga, Andrew McLaughlin wyraził swój żal z powodu zamknięcia Google Readera, opisując go w samych superlatywach (a jakże!). Jednocześnie powątpiewa on, że RSS-y są reliktem przeszłości i wierzy, że ciągle jest ogromna rzesza internautów, którzy namiętnie z nich korzystają i będą korzystać. Co najciekawsze, Digg miał stworzyć własny czytnik RSS w drugiej połowie bieżącego roku. Zapowiedź Google'a o uśmierceniu Readera przyśpieszy pracę, bo projekt trafił właśnie na szczyt listy priorytetów.
Tak oto Digg rozpoczął już od wczoraj prace nad swoim czytnikiem kanałów RSS. Jednocześnie McLaughlin poprosił użytkowników o przesyłanie sugestii oraz pomysłów - co by chcieli zobaczyć w nowym czytniku. Uruchomiono specjalną stronę, gdzie trwa odliczanie do zamknięcia Google Readera. Na tej samej stronie internauci mogą podawać swój adres e-mail, by śledzić na bieżąco postępy w pracach nad nowym czytnikiem. Poważne zamiary Digga podkreśla też fakt, że na podstronie z ofertami pracy pojawiły się dwie nowe pozycje, które mają po części związek z nowym projektem.
Nowa usługa ma posiadać najważniejsze cechy Google Readera, ale jednocześnie wykorzystywać aktualne trendy w przeglądaniu treści w internecie. Spokojnie, nie będą to algorytmy typu curation, które same podsuną tematy z bazy źródeł. Nowy czytnik ma być godnym następcą poprzednika, współpracować z sieciami społecznościowymi, a przy tym być przystępny w obsłudze oraz intuicyjny. Brzmi jak idylla? Trochę na pewno. Mam jednak nadzieję, że przynajmniej część z tych obietnic zostanie zrealizowana.
Patrząc na ogłoszenie Digga, nie mogłem odnieść go do naszych rodzimych realiów. Może śladami serwisu pójdzie nasz rodzimy Wykop i zaserwuje nam podobną inicjatywę? Na pewno wymagałoby to ogromu środków i starań, ale w ogólnym rozrachunku, przy wypracowaniu efektywnego modelu zwiększającego ruch na stronach Wykopu oraz wspierającego jego funkcje, projekt mógłby okazać się sukcesem. Sam jako aktywny użytkownik, z przyjemnością bym wypróbował taki czytnik.
To jednak pewnie tylko pobożne życzenia. Tymczasem rzesza użytkowników od wczoraj zastanawia się pewnie, jak przestawić się na nowy tryb codziennego przeglądania newsów. Ja dziś próbowałem znów Feedly i poległem. Teraz zachwycam się możliwościami NextGen Readera na Windows 8. Czytnik RSS od Digga może być zatem całkiem ciekawą alternatywą. Może, ale nie wcale nie musi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu