Gry

Podobno nikt nie rozumie tej gry, nawet jej twórcy... ale jej produkcja ma się dobrze

Marcin Hołowacz
Podobno nikt nie rozumie tej gry, nawet jej twórcy... ale jej produkcja ma się dobrze
Reklama

Sony Interactive Entertainment America's President, Shawn Layden grał już w Death Stranding.

Brak Death Stranding na E3

Każdy kto jest zainteresowany rozwojem gry Death Stranding mógł odczuć zawód w związku z faktem, iż żadne nowe materiały związane z tym tytułem nie pojawiły się na tegorocznym E3. Co więcej, przeczytałem że u niektórych wzbudziło to lekki niepokój… Nie mieli nawet małego fragmentu do zademonstrowania? Czyżby produkcja się przedłużała? Może coś poszło nie tak, tylko nie chcą o tym mówić… Właśnie tego typu myśli spędzały sen z powiek niektórych fanów Death Stranding – zgadza się, mimo iż gra nie wyszła, to można powiedzieć, że już ma wielu oddanych fanów (magia Kojimy).

Reklama

Shawn Layden już grał

No więc jak to jest z tym Death Stranding? Ktokolwiek miał okazję w to zagrać? Okazuje się, że tak! Sony Interactive Entertainment America's President, Shawn Layden grał już w najnowsze dzieło Kojimy i podzielił się tą informacją w swoim wywiadzie dla The Telegraph. Najważniejsze jest to, że człowiek ten zapewnia iż wszystko jest „up and running” i mógł po prostu zagrać w wybrany fragment gry.

Druga sprawa to fakt, że Layden był tak samo zmieszany dziełem Kojimy jak… każdy inny człowiek.

Nie mógłbym wam wyjaśnic o co chodzi w tej grze… - mówi Shawn Layden.

Co ciekawe, niekoniecznie chodzi tu o konieczność dotrzymania tajemnicy, bo nawet gdyby taki obowiązek nie ciążył na Laydenie to… prawdopodobnie czuł się zdezorientowany i nie zrozumiał zbyt wiele z chwil spędzonych z grą. Jak to mówił sam Kojima:

Rok temu zacząłem tłumaczyć zespołowi co chciałbym zrobić. Nikt mnie nie zrozumiał!

Mads Mikkelsen nie rozumie Death Stranding

Sam pamiętam jak jakiś czas temu czytałem, że Mads Mikkelsen nie do końca rozumie o co chodzi w Death Stranding… i dodał, że Kojima tworzy coś zupełnie nowego. Jakby się nad tym zastanowić, to pół biedy że aktor nie do końca rozumie danego tytułu (użycza swojego wizerunku, głosu, ale nie musi rozumieć całej fabuły, przynajmniej moim zdaniem), jednak co jeżeli ludzie tworzący grę nie do końca wiedzą… o co tak naprawdę chodzi? Dziwne. Chociaż może to tylko taka forma marketingu…

Mimo iż sam nie jestem żadnym fanem Kojimy oraz tworzonych przez niego gier, to pamiętam że trailer Death Stranding mnie po prostu zaintrygował – z drugiej strony wiem, że filmowy styl MGS-ów mnie męczył, więc pewnie z DS byłoby podobnie.

Źródło 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama