Nauka

Ryby głosu nie mają? Ta jest głośniejsza niż silnik odrzutowy

Jakub Szczęsny
Ryby głosu nie mają? Ta jest głośniejsza niż silnik odrzutowy
1

Natura jest pełna niespodzianek i jedną z nich zdecydowanie jest maleńka rybka — Danionella cerebrum, która mocno zaskoczyła naukowców swoją zdolnością do wydawania dźwięków o niespotykanej głośności. Z miejsca więc zachwyciła badaczy zajmujących się nowo odkrytymi gatunkami — bo akurat z tą rybą znamy się dosyć krótko, bo niespełna 3 lata.

W roku 2021, naukowcy w górskich strumieniach Birmy natrafili na bardzo niepozorną rybę, której wcześniej nie widzieli w tej lokalizacji. Mimo swoich skromnych rozmiarów (mówimy o zwierzętach dorastających zaledwie do około 12 mm długości w przypadku największych okazów) przezroczysta ryba okazała się być posiadaczem niezwykłego talentu — generowania dźwięków o natężeniu przekraczającym nawet 140 decybeli. Do czego możemy to porównać? Chociażby z hałasem startującego samolotu odrzutowego, co stanowi nietypową cechę jak dla stworzenia o tak mikrych rozmiarach.

Dr Ralf Britz — jeden z autorów badania — podkreślił, że odkrycie tej rybki było nie tylko zaskakujące, ale i inspirujące. Badacze stawiają sobie pytanie, jak tak maleńkie stworzenie potrafi emitować dźwięki porównywalne z najgłośniejszymi hałasami generowanymi przez dużo większe organizmy.

Aparatura generująca dźwięk wewnątrz ryby Danionella cerebrum jest czymś unikatowym w świecie przyrody. Aby przybliżyć jej szczegóły, naukowcom z odsieczą przybyły — jak zwykle w takich przypadkach — nowoczesne metody badawcze: między innymi "mikrotomografia komputerowa" i analiza ekspresji genów. Naukowcy w ten sposób zdołali odkryć skomplikowany system, który umożliwia tej rybce wydawanie niezwykle głośnych dźwięków.

Mechanizm ten obejmuje potężny mięsień, specjalnie przygotowane do obsługi tak mocnego "głosu" żebra oraz "chrząstkę bębenkową", która odgrywa kluczową rolę w procesie generowania dźwięku. Dzięki temu skomplikowanemu układowi rybka jest w stanie wytworzyć szybki i głośny impuls dźwiękowy. Tyle tylko, że jest on najgłośniejszy w odległości od 10 do 12 milimetrów. Trzeba jednak mieć na uwadze, że mamy do czynienia z rybą, a nie ze szczególnie skomplikowanym organizmem ssaka, czy choćby płaza. To, co potrafi ów gatunek i tak powinno nam szczerze imponować.

Warto też zadać sobie jeszcze jedno pytanie. Dlaczego tak maleńka rybka wyewoluowała taki skomplikowany system komunikacji dźwiękowej? Naukowcy sugerują, że w mętnych, płytkich wodach, gdzie Danionella cerebrum bytuje, istnieje konieczność skutecznej komunikacji między osobnikami. W owym środowisku, gdzie trudno raczej jest polegać na wzroku, dźwięk staje się kluczowym narzędziem komunikacji, szczególnie w kontekście rywalizacji między samcami.

Danionella cerebrum to nie tylko naprawdę fascynujące odkrycie naukowców, ale także ciekawy przypadek w kontekście adaptacji i ewolucji zwierząt. Maleńka ryba, mimo swoich skromnych rozmiarów, posiada coś, co może imponować innym, dużo większym i bardziej skomplikowanym gatunkom zwierząt. Mówi się, że dzieci i ryby głosu nie mają — o dzieciach wiemy tyle, że potrafią być bardzo mocno "rozdarte", a Danionella cerebrum może być głośniejsza, niż odrzutowiec. Z tymi przysłowiami zdecydowanie jest coś nie tak...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu