Dzień, w którym Microsoft zaprezentuje oficjalnie swój nowy system operacyjny Windows 8 oraz mobilnego Windows Phone, zbliża się nieubłaganie. Przed f...
Dzień, w którym Microsoft zaprezentuje oficjalnie swój nowy system operacyjny Windows 8 oraz mobilnego Windows Phone, zbliża się nieubłaganie. Przed firmą nie lada wyzwanie, musi przekonać konsumentów na całym świecie, że nowe produkty są warte kupowania i używania. Szczególnie ciężko będzie na rynku tabletów, ale również w kwestii mobilnego systemu na smartfony, który jak do tej pory nie zyskał masowego uznania klientów.
Szczególnie wyraźnie pokazują to ostatnie dane od comScore dotyczące rynku mobilnego za okres od maja do sierpnia 2012 w Stanach Zjednoczonych. Otóż według tych informacji Windows Phone odpowiada za zaledwie 3,6% używanych systemów mobilnych. Co ciekawe w ciągu tych trzech miesięcy odsetek ten zmniejszył się z 4% w maju. Między Windows Phone a liderami wyścigu jest wręcz przepaść, gdyż Android ma 52,6% runku (wzrost o 1,7), a iOS 34,3% (wzrost2,4). Na trzecim miejscu trzyma się wciąż RIM, który ma 8,3% (spadek o 3,1).
Jak więc widać, Windows Phone, przynajmniej w USA, nie ma się najlepiej, choć i tak widać pewną poprawę. W kontekście tych danych warto zadać sobie pytanie, czy Microsoft jest w stanie wypromować na tyle swój system mobilny, aby miał on realną szansę dogonić czołówkę?
Trudno w tym miejscu odpowiedzieć na tak postawione pytanie, gdyż liczba czynników, którą należałoby wziąć pod uwagę jest naprawdę ogromna. Wiele będzie zapewne zależało od pierwszych kilku miesięcy i reakcji konsumentów na nowy system, ale także od tego, jakie nowości i usprawnienia ten system przyniesie. Niebagatelna jest również kwestia ekosystemu, który Microsoft buduje z wielkim uporem i pośpiechem, ale który nie będzie mógł się dobrze rozwijać, jeżeli deweloperzy nie uwierzą, że WP jest platformą, na której można zarobić.
A nie zrobią tego, jeżeli nie zobaczą dobrej sprzedaży smartfonów z nowym systemem. I tutaj zahaczamy o to, jaką Microsoft przyjmie strategię dla swojego systemu. W tym momencie firma stawia na telefony ze średniej i wysokiej półki, drogie i niedostępne na każdą kieszeń. Dodatkowo do tej pory z WP związana była głównie Nokia. W tej kwestii już się zmienia, wiadomo, że HTC i Samsung wydadz
własne smartfony, i całe szczęście, bo niedawno przedstawione ceny Nokii Lumia okazały się bardzo wysokie. Jednak moim zdaniem, jeżeli Microsoft chce zdobyć rynek, musi powalczyć na low-endzie, na rynku budżetowych telefonów.
Umówmy się, przeciętny klient nie interesuje się aż tak bardzo, pod kontrolą jakiego systemu mobilnego działa jego smartfon, nie interesują go różnice, zwłaszcza, że przecież wszystkie mobilne systemy w takim czy innym stopniu mają podobne funkcje i realizują podobne zadania. Istotna jest cena. Google podbiło świat Androidem, ponieważ ten system pójdzie na wszystkim. Jeżeli Microsoft chce odnieść sukces i dogonić Google czy Apple, a przy okazji pokazać deweloperom, że warto inwestować w WP, to, moim zdaniem, powinien przygotować ofertę dla przeciętnego konsumenta. Pytanie tylko, czy Windows Phone ma możliwość adaptacji do gorszego hardware’owo sprzętu?
Tutaj pojawia się problem, gdyż Microsoft przygotował system pod konkretne wymogi sprzętowe, jak również stara się go kontrolować na miarę Apple. Obawiam się jednak, że ta strategia może się nie utrzymać. Inna sprawa, czy Microsoft koniecznie musi mieć 50% użytkowników na świecie. Być może zadowoli się 10-20% i będzie oferował system dla tych, którzy liczą na głęboką integrację między WP a Windowsem 8 i są świadomi swoich potrzeb.
Źródło zdjęć: Media2 i SkotGat
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu