Felietony

Czy wciąż warto kupić konsolę Game Boy?

Paweł Winiarski

Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...

24

Zastanawialiście się kiedyś jaka jest najważniejsza konsola przenośna w historii? Ja nie mam wątpliwości, to Game Boy. Cały czas myślę jednak o tym, czy powinniśmy po prostu o nim dobrze mówić, zachowując w pamięci, czy to jednak sprzęt, który wciąż warto kupić.

O konsoli Game Boy obszernie pisał niedawno Kamil. Nie bez powodu - w kwietniu sprzęt obchodził 30. urodziny. Tak, to małe pudełeczko z guzikami ma już trzydzieści lat. Trochę trudno mi w to uwierzyć, z drugiej strony skok jakościowy przenośnych gier jaki się przez te lata dokonał jest niesamowity. Postawcie obok siebie najładniejszą produkcję z pierwszego Game Boy-a i najładniejszą grę z Nintendo Switch. Różnica jest wręcz kosmiczna.

Przeczytaj: 30. urodziny konsoli Game Boy

Game Boy to legenda

Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Polacy mogą tak tego nie odbierać, bowiem trudno powiedzieć by w naszym kraju sprzęt cieszył się w latach 90. ubiegłego wieku taką popularnością jak chociażby Pegasus. No cóż, takie mieliśmy realia, takie były ceny - trudno oczekiwać, by raczkujący wolny rynek w Polsce był podobny do rynków zachodnich, a tym bardziej do Japonii, gdzie przecież wszystko pojawiało się wcześniej. Ja niestety pierwszego Game Boy-a na własność nie posiadałem, ale przez kilka miesięcy miałem okazję regularnie grać na pożyczonym egzemplarzu. Doskonale pamiętam, nie mogłem uwierzyć, że to działa i gdzieś w głowie pojawiała się myśl, że to musi być jakaś magia.

Game Boy doczekał się wielu odsłon - zarówno kolorowych wersji, jak i serii Advance, którą pożegnało dopiero dwuekranowe Nintendo DS. I choć to kapitalna konsola, maga Game Boy-a była nie do zastąpienia. A i czasy trochę inne.

Trzeba bowiem pamiętać, że ta popularna seria konsol żyła w czasach, gdy na rynku nie było smartfonów i tabletów. To właśnie Game Boy spopularyzował, a jak mówią niektórzy, zapoczątkował modę na mobilne granie. Zawsze gdzieś w cieniu konsol stacjonarnych, zawsze z gorszą oprawą - ale z tą przewagą, że można było bawić się poza domem.

Czy wciąż warto kupić konsolę Game Boy?

To nie jest łatwe pytanie. Jeśli chcecie grać w nowości, to oczywiście nie. Jeśli chcecie nadrobić zaległości, też niekoniecznie - konsola Nintendo DS jest wstecznie kompatybilna i można na niej uruchamiać gry z Game Boy Advance. To jednak nie to samo, dlatego “tak” odpowiedzą osoby, które chcą przenieść się w czasie i poczuć magię tamtych produkcji.

Przeczytaj: Jaką konsolę przenośną wybrać?

Wiem, co mówię, bo jestem jedną z nich. Niedawno zdecydowałem się na zakup konsoli Game Boy Advance. Po co? Żeby poczuć radość z posiadania sprzętu, którego nigdy nie miałem. Też po części by zobaczyć jak daleko posunęła się branża gier i mobilnych sprzętów, jak wiele różnic dzieli dzisiejsze maszynki do grania od sprzętów z przeszłości. A jeśli zdecydujecie się na zwykłego Game Boy-a lub Game Boy-a Color, poczujecie to jeszcze bardziej.

Warto jednak pamiętać, że te sprzęty nie są już produkowane i będziecie poruszać się po ofertach urządzeń używanych.

Na co zwrócić uwagę kupując konsolę Game Boy?

Piszę to z perspektywy osoby, która spędziła kilka tygodni na szukaniu jak najlepszego i najbardziej zadbanego egzemplarza Game Boy-a Advance, ale myślę, że pewne podstawowe zasady można odnieść również do pozostałych wcieleń tego sprzętu. Oczywiście pierwszym, na co należy zwrócić uwagę to sprawność urządzenia. Jeśli macie możliwość przetestowania sprzętu przed zakupem - warto sprawdzić czy wszystkie przyciski działają i czy łapią żadnych przycięć. Z uwagi na to, że większość konsol Game Boy nie ma podświetlenia, dość istotny jest stan samego ekranu - choć tak naprawdę jest to istotne przy każdej konsoli. Niestety na większości aukcji w Polsce Game Boy-e raczej nie grzeszą ekranami bez rys i choć można sobie z nimi poradzić, to zdecydowanie łatwiej po prostu kupić nieporysowany wyświetlacz. W moim przypadku sprawdzała się prośba o zdjęcie pod światło, przez co odrzuciłem większość interesujących ofert, które zacząłem obserwować.

Myślę, że jeśli w ogóle weszliście w ten artykuł, chodzi Wam po głowie zakup Game Boy-a, podobnie jak chodził swego czasu mi. Jeśli się zdecydujecie, czeka Was masa świetnej zabawy i gwarantuję Wam, że na oprawę graficzną warto przymknąć oko. Wiele produkcji, szczególnie ze stajni Nintendo, mimo wieku nie straciło nic na swojej grywalności i zagwarantują Wam długie godziny wspólnej, niesamowitej przygody. Ale spieszcie się z zakupem, ceny starych konsol cały czas rosną i już dziś osiągają kwoty, które często trudno przełknąć. Szczególnie kiedy chodzi o sprzęty w bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu