Felietony

Czy tak będzie wyglądać trzeci "dotykowy" bohater dzisiejszej konferencji Apple?

Michał Szabłowski
Czy tak będzie wyglądać trzeci "dotykowy" bohater dzisiejszej konferencji Apple?
Reklama

Dzisiejszy wieczór bez dwóch zdań będzie należał do iPhone'a 5. Transmisja z zaczynającej się dzisiaj o godzinie 19:00 konferencji z całą pewnością pr...

Dzisiejszy wieczór bez dwóch zdań będzie należał do iPhone'a 5. Transmisja z zaczynającej się dzisiaj o godzinie 19:00 konferencji z całą pewnością przyciągnie przed monitory również tych gadżeciarzy, którzy czekają na nowe odtwarzacze multimedialne firmy Apple. Warto pamiętać, że to od nich zaczął się mobilny świat giganta z Cupertino, w którym rządzą i dzielą obecnie smartfony i tablety z logo nadgryzionego jabłka.
Reklama

Wszyscy z niecierpliwością czekamy na nowości od Apple. Tim Cook zapewne z nieukrywaną przyjemnością zaprezentuje dzisiaj na scenie Centrum Sztuki Yerba Buena w San Francisco nową generację iGadżetów i działający w ich wnętrzach system iOS oznaczony numerem 6. Całą uwagę skupiają na sobie nowe modele iPhone'a i iPada, jednak nie będą one jedynymi urządzeniami, które będziemy mieli okazję dzisiaj zobaczyć. Projektant Guilherme Schasiepen przygotował własny pomysł na iPoda Touch 5G. Warto rzucić na niego okiem po to, by przekonać się, jak bardzo podobny do niego będzie prawdziwy iGadżet:

Nie każdy potrzebuje smatfona, jednak większość z nas lubi będąc w ruchu posłuchać czasami muzyki czy pograć w nieskomplikowane gry. "iPhone Wi-Fi" oferje właśnie takie możliwości, a jeśli wierzyć widocznym powyżej grafikom, wtedy iPod Touch 5G będzie się do tego nadawać idealnie.

Wyrenderowany wyłącznie w czerni i bieli iPod został wyposażony przez projektanta w większy, 4-calowy wyświetlacz typu Retina i port zasilający (będzie identyczny pod tym względem z iPhonem 5) i 5MPx kamerkę FaceTime HD robiącą zdjęcia z fleszem.

Jak myślicie, na które z tych zmian w kolejnej edycji iPodów Touch możemy liczyć? Większy ekran dotykowy ma prawo się pojawić, jednak nie sądzę, by Apple zaszalało z ekranem typu Retina. W końcu jest to jeden z tych komponentów, bez których iPhone 5 nie będzie istnieć. Zainteresowanie nim (i tym samym - zapotrzebowanie na niego) będzie ogromne, dlatego wątpię, by Tim Cook ryzykował przerwy w dostawie nowego smartfona z powodu marzeń przyszłych posiadaczy "dotykowych" iPodów. Może za rok?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama