Rynek oczekuje, że Apple w marcu odświeży swoją linię iPadów - mimo spadkowego trendu dla tabletów, producent zamierza kontynuować uczestnictwo w wyścigu na te urządzenia. Oczekujemy zatem, że już w marcu zobaczymy m. in. mniejszego iPada Pro, a być może również nową wersję iPada Mini. Okazuje się jednak, że to nie będą jedyne premiery tej wiosny.
W sieci pojawiły się doniesienia na temat możliwych premier, które będą mieć miejsce pod koniec marca. O ile pewne jest pokazanie nowych modeli iPadów, źródła wskazują również na specjalne edycje już obecnych urządzeń w portfolio Apple. Mowa tutaj o 128 GB wersji iPhone'a SE - ciepło przyjętego, mniejszego telefonu od Apple. Warto wiedzieć, że początkowo ten telefon był dostępny jedynie w dwóch wariantach pojemnościowych - 16 GB oraz 64 GB. Konsumenci wielokrotnie wyrażali swoje niezadowolenie z takiego stanu rzeczy - wiele osób mówiło o tym, że w niektórych przypadkach 64 GB to również za mało i rynek bardzo stanowczo domagał się wydania jeszcze jednej wersji telefonu. Okazuje się, że naciski nie będą bezowocne, bo już w marcu zobaczymy dodatkowy wariant pojemnościowy mniejszego smartfona od Apple.
Nie tylko iPhone SE. Swojej specjalnej edycji doczeka się również iPhone 7
iPhone 7 miałby wzbogacić się o dodatkowy wariant kolorystyczny. Telefon, o którym mówią źródła miałby charakteryzować się kolorem... czerwonym. Nie jest znana dokładna nazwa tej wersji iPhone'a 7. Pewne jest natomiast to, że wbrew wcześniejszym predykcjom ekspertów, nie będzie to oznaczało wprowadzenia na rynek "umownej" generacji 7s, która miałaby jednoznacznie przekreślić użycie tej numeracji we wrześniu, przy okazji premiery kolejnego iPhone'a. Nie ma co oczekiwać również nowych funkcji tego telefonu, Apple ograniczy się najprawdopodobniej tylko do zaproponowania nowej kolorystyki dla swojego smartfona, nic więcej. Niektórzy mogą być rozczarowani, ale trudno było się spodziewać czegoś większego, podczas gdy iPhone 7 sprzedaje się po prostu dobrze.
Działanie Apple jest zrozumiałe
Szczególnie w kontekście iPhone'a SE. Jak wspominałem wyżej, według niektórych ekspertów wydanie go w tylko dwóch wariantach pojemnościowych było błędem. Brak wariantu 128 - gigowego mógł być powodem, dla którego część zainteresowanych odpuściła sobie kupno tego telefonu. Już od marca mogą oni mieć okazję do zweryfikowania swojej postawy i zakupienia tego telefonu. Wśród osób, które zdecydowały się na zakupienie modelu SE, jest to świetnie wyważony sprzęt, w którym mniejszy ekran wcale nie przeszkadza. Warto dodać, że ten model charakteryzuje się takimi samymi podzespołami, jak model 6S.
Czerwona wersja iPhone'a 7 również ma szanse na to, by stać się na chwilę sprzedażowym hitem. Jak pokazało wcześniej Apple, technologie to już nie tylko rynek wyścigu między producentami na cyferki, ale także na zręczność w proponowaniu trendów. Technologie i moda idą ze sobą w parze i kto jak kto, ale Cupertino doskonale o tym wie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu