Cyberpunk 2077: Widmo wolności jeszcze nie miało swojej premiery, a CD Projekt RED już może świętować sukces.
Wielka zapowiedź, data premiery i już pierwszy sukces
Podczas wczorajszej konferencji Xbox Game Fest mogliśmy obejrzeć nowy zwiastun Cyberpunk 2077: Widmo wolności, nadchodzącego DLC do najnowszej gry rodzimego studia, które bez dwóch zdań będzie mogło być porównywane do takich dodatków jak Krew i wino czy Serca z kamienia z Wiedźmina 3 lub The Lost and Damned czy The Ballad of Gay Tony z Grand Theft Auto IV. Doskonały nowy materiał z gry i zdradzona data premiery — 26 września tego roku — wystarczyło, żeby inwestorzy znaleźli się dziś w raju.
Ogromny budżet, Keanu Reeves i Idris Elba, kryminał, intryga, klimat szpiegowskiego thrillera i nowe wyzwania dla V w całkowicie nowym mieście. Widmo wolności od pierwszej zapowiedzi wzbudzało ogrom emocji i robiło fenomenalne wrażenie. Mieliśmy już okazję odwiedzić Dogtown i poznać Songbird, Solomona Reeda czy Rosalind Myers — i po tym blisko godzinnym demie szczerze nie mogę się doczekać, aż wrócę do tego dystopijnego, przypominającego Hongkong miasta i dokończę rozpoczęte sprawy.
Wielki boom na giełdzie. Potężny wzrost akcji CD Projekt RED
Inwestorzy bardzo pozytywnie zareagowali na wieści o Phantom Liberty, co przełożyło się na wzrost akcji na giełdzie o blisko 11 procent. Jest to świetny wynik i ogromny sukces polskiego dewelopera, który pracuje obecnie nad trzema nowymi grami z uniwersum Wiedźmina, kontynuacją Cyberpunka 2077 i całkowicie nowym IP. Mateusz Czyżkowski, analityk XTB, komentuje wzrost akcji CD Projektu w następujący sposób:
Szczegółowe informacje dotyczące premiery “Widma Wolności” to z pewnością dobry komunikat dla akcji spółki. W tej kwestii skalę wzrostów przede wszystkim napędzają: data planowanej premiery, która wypada relatywnie szybko na tle wcześniejszych prognoz oraz wstępny odbiór obecnej wersji gry, która analitycy branżowi mieli okazję przetestować. Moim zdaniem przyszłe notowania spółki będą bezpośrednio odzwierciedlały nastroje wokół całej premiery. Jeśli spółce uda się wywołać podobną falę euforii, którą obserwowaliśmy podczas oczekiwań na premierę podstawowej wersji gry, to kurs akcji może przedłużyć impet wzrostowy. Co więcej, materializacja tego czynnika nałoży presję na fundusze zakładające spadki kursu akcji CDR, które w pewnym momencie mogą zostać zmuszone do zamknięcia swoich pozycji, wspierając tym samym kurs.
Premiera ta może mieć również długoterminowy wpływ na postrzeganie spółki przez inwestorów. Mam tu na myśli fiasko z niedociągnięciami samej gry podczas premiery wersji bazowej. Jeśli CD Projekt nie dopuści do podobnej sytuacji tym razem, może to w dużej mierze wymazać negatywne echo samej spółki i wraz z premierą kolejnych gier CDR, wspierać notowania akcji.
Warto jednak pamiętać, że na tle konkurencji oraz swoich dotychczasowych wyników, spółka jest relatywnie droga. Jeśli raporty sprzedażowe spółki nie zdołają uzasadnić obecnych, wysokich mnożników, to obecna fala wzrostów może się szybko skończyć.
Jak zapatrujecie się na DLC do Cyberpunka 2077? Czekacie na szpiegowski thriller w dystopijnej rzeczywistości? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: XTB
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu