Gry

Rozsądny Cyberpunk 2077: jakość, a nie wielkość mapy na pierwszym miejscu

Albert Lewandowski
Rozsądny Cyberpunk 2077: jakość, a nie wielkość mapy na pierwszym miejscu
6

Nie da się ukryć, że niektórzy twórcy gier chcą zachwycić graczy skalą swojej produkcji. Niestety, często zapominają przy tym o jakości samej rozgrywki. Na szczęście w przypadku Cyberpunka 2077 CD Projekt RED postawi na porządne zapełnienie cyfrowego świata.

Na co graczom wielki świat?

Cyberpunk 2077 zapowiada się na jedną z najciekawszych gier i niewątpliwie stanowi dla samego CD Projekt prawdziwy sprawdzian możliwości. Jeżeli tylko spełni wszystkie ogromne oczekiwania, wówczas polskie studio będzie mogło pochwalić się stabilną pozycją w czołówce. Wszystkie zapowiedzi na razie wskazują na to, że uda im się zaspokoić apetyty graczy. Ostatnio twórcy podjęli temat otwartego świata w nadchodzącym tytule AAA.

W ciągu kilku ostatnich lat mogliśmy zaobserwować prawdziwą inwazję produkcji, w których chwalono się ogromnym otwartym światem i oddaniem prawdziwej piaskownicy do dyspozycji gracza. Niewątpliwie taki pomysł zdobył ogromną popularność. Szczerze mówiąc, spora wolność w rozgrywce dla gracza i możliwość zapełnienia świata ciekawymi elementami przedstawia się wciąż znakomicie. Trudno jednak nie dostrzec tego, że często twórcy robili po prostu wielkie mapy, na których nie było co robić. Ogromne puste przestrzenie, powtarzalne zadania polegające na byciu chłopcem na posyłki czy problem ze stworzeniem spójnego świata to najczęściej wskazywane problemy. Na szczęście powoli ten trend słabnie i już sami deweloperzy podchodzą do tego zdecydowanie bardziej rozsądnie.

Przeczytaj również: Wszystko o Cyberpunk 2077.

Na temat samej mapy w Cyberpunku 2077 mieliśmy okazję usłyszeć kilka informacji. Teraz przedstawiciele CD Projekt RED dodali, że mapa w ich nowym dziele będzie mniejsza niż ta w Wiedźminie 3. Przede wszystkim wynika to z tego, że w nadchodzącym tytule akcja będzie się dziać w Night City i nie będzie wielkich lasów, jak to miało miejsce w Wiedźminie między poszczególnymi lokacjami, m.in. Oxenfurtem czy Novigradem. W zamian twórcy zapewniają, że każdy element świata będzie żywy i będzie integralną częścią świata. Brzmi to naprawdę obiecująco i jestem bardzo ciekaw, czy twórcom uda się spełnić również te obietnice.

Ogromne nadzieje

Mam nadzieję, że Cyberpunk 2077 wskaże pozostałym tytułom AAA, w jakim kierunku powinny być rozwijane duże otwarte światy. Owszem, widać spory progres, jednak moim zdaniem twórcy wciąż niepotrzebnie brną w duże mapy, w których nie za bardzo jest co robić. Nie da się zresztą ukryć, że sama wielkość nie wiąże się bezpośrednio z samą satysfakcją z rozgrywki.

Przeczytaj również: W co zagrać przed premierą Cyberpunkt 2077?

Pod względem samych lokacji wciąż bardzo pozytywnie wspominam Thedas z Dragon Age: Inkwizycja. Dobrym przykładem na poczyniony postęp w ciągu ostatnich lat mogą być dwie ostatnie odsłony Assasin's Creed, gdzie Ubisoft pokazał, że rozumie już mniej więcej, jak powinna wyglądać porządna piaskownica. Interesujące jest to, kiedy twórcom zmieni się taki styl tytułów.

A jakie wy oczekiwania macie względem świata w Cyberpunku 2077? Jak podchodzicie do popularności sandboxów obecnie?

źródło: Softpedia

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu