Jak już pewnie widzieliście, bo trudno przeoczyć ten duży banner, na Antyweb pomagamy wam wybrać najciekawsze prezenty na święta z segmentu elektroniki i komputerów. Mi w udziale przypadło polecenie kilku rzeczy z kategorii PC i niniejszym tekstem, chciałbym nieco swój wybór uzasadnić.
Co ma największy wpływ na wydajność komputera?
Wydaje mi się, że jeszcze mniej więcej 7-8 lat temu największy wpływ na ogólną wydajność komputera miał CPU, czyli główna jednostka obliczeniowa. To w gruncie rzeczy właśnie od tego elementu zależał nasz komfort pracy na komputerze. Pracy, bo oczywiście jeśli mowa o grach, to tutaj niezmiennie od zawsze najważniejsza jest karta graficzna. Dopiero gdy na rynku pojawiły się dyski SSD, sytuacja nieco się zmieniła. W 2010 roku technologia SSD dopiero raczkowała i nie zachęcała cenami dysków. Szczególnie jeśli porównaliśmy ich pojemność do modeli talerzowych.
Szybko jednak okazało się, że dysk SSD potrafi tchnąć nowe życie w nawet już nieco leciwy sprzęt, w którym np. nie ma za bardzo możliwości wymiany procesora na szybszy. W ciągu kilku ostatnich lat w ten sposób odświeżyłem znajomym przynajmniej kilka notebooków, które zyskały nowe życie. W połączeniu z spadającymi cenami pamięci NAND i wzrostem popularności, dzisiaj dla nikogo nie jest to już zaskoczeniem.
Trzecia rzecz, która może znacząco poprawić komfort pracy to ilość pamięci RAM. To właśnie w RAMie przechowywane są dane z wszystkich używanych przez nas w danym czasie aplikacji i jeśli pamięci brakuje, to często system korzysta też z pliku wymiany, który umieszczony jest domyślnie na dysku systemowym. Dyski, nawet SSD, są znacznie wolniejsze niż pamięć RAM i stąd po pewnym czasie komputer może "zamulać". W dzisiejszych czasach największym pożeraczem RAMu są przeglądarki internetowe, szczególnie gdy używamy wielu kart naraz. W moim przypadku Chrome nierzadko potrafi zająć po 2-3 GB pamięci co nie jest małą wartością. Na dzień dzisiejszy, takie rozsądne minimum określiłbym na 8 GB. Przy takiej pojemności RAMu doczytywanie danych z dysku raczej nam nie grozi.
Co zatem polecam?
Wracając zatem do naszego poradnika prezentowego, w kategorii PC polecam wam pod uwagę kilka z wymienionych wyżej elementów PeCeta. Na pierwszy ogień byłby to procesor Ryzen 5 1600. Oczywiście kupno samego procesora to za mało. W przypadku tak nowej jednostki konieczny będzie zakup również płyty głównej. Pozytywnym jest jednak fakt, że dla Ryzena dobrą płytę główną z chipsetem B350 można kupić już za 350-400 PLN. Sam procesor to obecnie wydatek około 850 PLN, co ja na jednostkę sześciordzeniową jest bardzo atrakcyjnym poziomem. Akurat jeśli chodzi o prace, gdy korzystamy z wielu aplikacji naraz, to wielowątkowość jest jak najbardziej wskazana.
Jeśli jednak nie zamierzacie wydawać na prezent ponad 1000 PLN, to warto skupić się na tych mniejszych rzeczach. Dodatkowa pamięć RAM to w zależności od pojemności wydatek od około 350 PLN za 8 GB. Akurat rok 2017 stoi pod znakiem wysokich cen pamięci DRAM, stąd to też nie jest najtańszy prezent. Ale z pewnością może być przydatny, warto tylko się zorientować czy obdarowywany ma pamięci DDR3 czy DDR4. Te pierwsze są obecnie nawet nieco tańsze.
W kwocie do 500 PLN można też z powodzeniem znaleźć dysk SSD o pojemności ~250 GB. Ja w poradniku polecam wam produkt firmy ADATA - XPG SX7000. Jest to dysk przeznaczony dla płyt głównych wyposażony w slot M.2, ale za to pozwala na osiągniecie transferów na poziomie 1800 MB/s przy odczycie i 850 MB/s przy zapisie. Jeśli jednak szukacie czegoś dla starszego PeCeta, to lepiej pozostać przy interfejsie SATA i zaopatrzyć się w coś w obudowie 2.5 cala.
Odrobina komfortu
Na koniec chciałbym poruszyć jeszcze jeden temat, który często jest przez użytkowników pomijany, a który paradoksalnie ma ogromny wpływ na komfort korzystania z komputera. Mowa oczywiście o chłodzeniu procesora. Teraz i tak nie jest źle, bo chłodzenia dołączane przez Intela czy AMD są z reguły dosyć ciche, jeśli nie obciążamy zanadto procesora, ale nie zawsze zapewniają odpowiednią wydajność, szczególnie przy słabo wentylowanej obudowie. Dlatego na mojej liście prezentów znalazła się też Noctua NH-U12S. Niewielkich rozmiarów cooler od firmy, która słynie z ciszy i jakości wykonania. Nie jest to najniższy wydatek (~250 PLN), ale jeśli ktoś wam się skarżył na hałas z obudowy, to może to być bardzo dobry prezent :-).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu