Jeżeli szukasz w nootropach czegoś w stylu filmu: "Jestem bogiem" (ang. tytuł: "Limitless"), gdzie główny bohater dobiera się do eksperymentalnego NZT i nagle staje się ultrageniuszem - to Ci się nootropy nie spodobają. Kompletnie - tu nie ma co się podobać, to nie jest zestaw substancji po których przeżyjesz jakąkolwiek podróż, wywali Ci oczy do wierzchu czy nagle staniesz się ulicznym fighterem. Spokojnie. Różnica jest - ale znacznie bardziej subtelna, niż Ci się wydaje.
Cognitiv Pro po dwóch tygodniach. Nie kopie jak energetyk... i bardzo dobrze!
Cognitiv Pro to suplement diety (nie wyrób medyczny, nie lek), w którym kryją się substancje, które nauka wskazała nam jako nootropy. W kapsułkach (na opakowaniu podana jest dawka 2 kapsułek, jako rekomendowana dzienna porcja) znajdują się:
- Cytokolina
- L-Tyrozyna
- Soplówka Jeżowata
- L-Teanina
- Różeniec
- Fosfatydyloseryna
- Ekstrakt z kory sosny morskiej
- Witamina B6
- Witamina B9
- Witamina B12
- Bakopa drobnolistna
Uznajmy, że to całkiem porządny zestaw wyciągów / substancji, z którymi mamy do czynienia. Ale te nazwy większości z Was zapewne niezbyt wiele mówią. Opowiem Wam pokrótce, co zawierają w sobie powyżej podane, niekoniecznie rozpoznawalne określenia. Warto wspomnieć tutaj, że w Cognitiv Pro nie znajdziecie żadnych stymulantów - niczego, co by mogło powodować coś w stylu kofeinowego kopa (który przyjemny jest tylko na chwilę - a potem następuje "zjazd", czyli spadek mocy). Osoby, które cierpią na celiakię docenią to, że nie ma tutaj glutenu. Weganie natomiast to, że produkt jest wegański, według deklaracji producenta. Nie ma cukru, nie ma niczego co by mogło być alergenem.
Jedźmy po kolei. Cytokolina jest znanym już od lat nootropem, który wspiera metabolizm dopaminy i polepsza gęstość receptorów dla tej substancji. Dopaminę często kojarzy się z takimi stanami jak zmotywowanie do działania, zadowolenie, poczucie spełnienia. Stąd, używanie cytokoliny w zestawach nootropów ma istotne uzasadnienie. Jest pewien spór co do działania neuroprotekcyjnego, również w kontekście chorób neurodegeneracyjnych (ch. Parkinsona / ch. Alzheimera i inne). Szczególnie w tym pierwszym przypadku obserwowano pewne pozytywne zmiany - ale te mogą równie dobrze wynikać ze wsparcia dla metabolizmu dopaminy oraz zagęszczenia receptorów dla tego neuroprzekaźnika.
Soplówka Jeżowata. Co ciekawe, w Polsce ten grzyb jest objęty ścisłą ochroną gatunkową, ale w suplementach występować może - jak najbardziej. W takich krajach jak Chiny, Korea, Japonia jest uznawany za prawdziwy przysmak - nieco przypominający owoce morza. W ekstrakcie z tego grzyba znajduje się mnóstwo dobroczynnych dla zdrowia substancji - między innymi wskazuje się go jako grzyb chroniący żołądek oraz jelita, poprawiający nastrój, mający działanie nootropowe (czyli takie, które nas tutaj interesuje najbardziej).
L-Tyrozyna (tyrozyna, "L" oznacza stereoizomer)jest natomiast substancją, która znajduje się w grupie 20 podstawowych aminokwasów białkowych. Dla nas istotne jest to, że jej obecność w organizmie jest szalenie istotna dla prawidłowego funkcjonowania przysadki mózgowej oraz tarczycy. Udowodniono, że jej brak implikuje niedobory dopaminy oraz noradrenaliny, co - burząc porządek w neuroprzekaźnikach - może doprowadzać do rozwinięcia się depresji. Aminokwas ten jest niezbędny, aby nie doszło do niedoczynności tarczycy, co powoduje wyżej wspomniane stany.
L-Teanina natomiast podnosi zdolności poznawcze poprawiając skupienie i wprowadzając ustrój w stan relaksu. Enancjomer L można znaleźć m. in. w zielonej herbacie, która na całym świecie uznawana jest za doskonały środek wspomagający pracę mózgu. Uspokaja, znosi stres oraz potrafi stabilizować nastrój. Nie tylko działanie typowo nootropowe jest dla mnie istotne, również stabilizacja nastroju może być dla mnie czymś bardzo atrakcyjnym. Udowodniono, że jest w stanie intensyfikować fale alfa w mózgu, które obserwuje się w trakcie relaksu.
W różeńcu górskim znajduje się mnóstwo substancji czynnych - między innymi fenoloalkohol, glikozydy salidrozydu, rozarin, rozawin, rozin, liczne flawonoidy, fenolokwasy, kwasy organiczne (bursztynowy, cytrynowy, jabłkowy, szczawiowy), garbniki, tłuszcze, wosk, steryny, oksykumaryna. Jest tego naprawdę mnóstwo. Ekstrakt z tego ziela ma działanie uodparniające na stres oraz pobudzające. Jednak jest to bardzo łagodne działanie - rzecz jasna w rozsądnych dawkach.
Fosfatydyloseryna to substancja pochodząca z grupy kwaśnych fosfolipidów. W naszych organizmach występuje zupełnie naturalnie w błonach komórkowych. To, co nas interesuje to wpływ na przekazywanie informacji między neuronami. Gdzie można ją znaleźć? Między innymi w rybach, fasoli, podrobach wieprzowych oraz drobiowych. Suplementacja tej substancji może prowadzić do zwiększenia wydzielania neuroprzekaźników takich jak dopamina, acetylocholina oraz noradrenalina. Co więcej, w mózgu może pojawić się więcej glukozy. Udowodniono działanie na OUN, które sprowadza się do znacznie lepszego zapamiętywania nowych rzeczy, rozwiązywania nowych problemów czy też korzystnego wpływu na skupienie.
Witaminy: B6, B9 i B12: pierwsza z nich ma istotny udział w metabolizmie wielu białek i jej brak może powodować rozkojarzenie, drżenie mięśni, gorszą odporność na choroby (a także niedokrwistość). Witamina B9 podobnież bierze udział w tworzeniu czerwonych krwinek, a ponadto ma istotny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Ta ostatnia jest bardzo ważna dla budowania osłonek mielinowych włókien nerwowych oraz wspomaga syntezę takich neuroprzekaźników jak dopamina, serotonina.
Bakopa drobnolistna - w jej przypadku wykazano szerokie spektrum działania. Uznaje się, że ma ona pozytywny wpływ na koncentrację, ma działanie neuroprotekcyjne a ponadto - możliwe, że może chronić przed depresją. Niejednoznaczne badania wykazują, że również wątroba oraz żołądek (szczególnie taki, w którym istnieje tendencja do tworzenia się wrzodów - z różnych powodów) mogą wynieść korzyści z bliższym zapoznaniem się z ekstraktem Bakopy drobnolistnej.
Część chemiczną mamy za sobą. Teraz część praktyczna
Producent Cognitiv Pro zaleca dwie tabletki dziennie. Najlepiej rano, razem ze śniadaniem. Dla testów tego specyfiku zacząłem nawet jeść cokolwiek na śniadanie - żeby nie było, że na pusty żołądek. Czy tylko z kawą. Zacząłem 10 czerwca, dzisiaj mamy 22. I mogę Wam już szczerze powiedzieć "jak jest".
Pierwsze trzy dni były zupełnie "bez szału". Tak, jakbym zupełnie niczego nie brał - poza lekami stosowanymi przewlekle (które nie gryzą się z zestawem Cognitiv Pro). Dopiero po 5 dniach, czyli 14 czerwca (liczę 10 czerwca jako dzień pierwszy) - zauważyłem, że jest pewna zmiana. Być może potrzebowałem weekendu na to, żeby zauważyć istotną różnicę w funkcjonowaniu w pracy, bo głównie to mnie interesowało. I z reguły bywało tak, że zwyczajnie w poniedziałek trudno było "uruchomić maszynę". Wiecie, rzucić się w wir pracy, wdrożyć w aktualne zadania, wygenerować plan na kolejne dni i tak dalej.
Zauważyłem, że zadania - wszelkiej maści - robi mi się dużo przyjemniej niż zazwyczaj. Rzadziej się dekoncentruję i nie mam już tak, że każdorazowo, gdy ktoś koło mnie przechodzi w open space'ie czy odbywa się większe lub mniejsze zamieszanie w pokoju - nawykowo odwracam głowę i wykonywane wcześniej zadanie po prostu musiało poczekać. Sprawdziłem w swoim trackerze zadań (głównym dla mnie jest obecnie Asana), jak idzie mi "odhaczanie" kolejnych rzeczy. I idzie mi znacznie lepiej. Mniej czasu poświęcam na te same czynności i mniej nużą mnie powtarzalne, mało kreatywne zadania. A to u mnie duży plus, bo to właśnie ta rzecz jest moim największym hamulcem w pracy. Mogłeś być niemal pewnym, że dając mi zadanie nudne, będę je odkładał na później tak długo jak tylko się da. Obecnie już nie mam z nimi żadnego problemu.
Czy to tylko placebo?
Śmiem wątpić. Zapytałem kilka osób, z którymi współpracuję czy nie zauważyły w ostatnim czasie poprawy wydajności mojej pracy, czy moje pomysły nie stały się lepsze, bardziej dopracowane, trafniejsze. I ludzie, którzy nie wiedzieli o tym, że testuję nootropy potwierdziły moje przypuszczenia. Jakiś efekt jest. Akurat mam w software house'ie w którym pracuję bardzo istotny projekt marketingowy, przy którym jest po prostu mnóstwo do zrobienia. Na głowie mam jeszcze kilka własnych, Antyweb i typowo "życiowe" zmartwienia. I uwierzcie mi, że jest znacznie lepiej. Mam czystszą, bardziej poukładaną głowę. Tak, jakby ktoś wpadł i zdefragmentował mój twardy dysk talerzowy. Poskładał do kupy porozwalane po szufladach informacje, uszeregował je i starannie popodpisywał. Nie zauważyłem poprawy jakości snu, jednak po nootropie wcale się tego nie spodziewałem.
Jak jest z nastrojem? Szczerze, to nie zwracałem na to uwagi. A skoro nie zauważyłem tutaj żadnych istotnych zmian, to i pewnie ich nie ma. Ja i tak przeszedłem bardzo długą drogę ku stabilizacji mojego nastroju i sądzę, że to co wypracowałem jest dla mnie absolutnie wystarczające. W ciągu tylko roku, skok jakościowy pod tym względem jest ogromny - a to wynika z połączenia kilku rzeczy. Przez ostatnie trzy lata, ogromny spadek nastroju i jego rozchwianie były moim największym problemem. Co bardzo istotne na rzecz Cognitiv Pro - suplement ten niczego nie popsuł pod tym względem.
Takich rzeczy jeszcze nie testowałem. No, to jedziemy!
Harder, better, faster, stronger! pic.twitter.com/O4EFZiiZxO
— jakub szczęsny (@jakubszczesny) June 10, 2021
Motywacja do pracy? Naprawdę spora. Nie jest już tak, że podchodząc do jakiegoś zadania / projektu - czuję początkowo "ból mózgu", który następnie przechodzi (lub staje się znośniejszy). Jest inaczej. W projekt wpadam jak rozpędzone S80 4.4 V8 w kartony, zakładam słuchawki i uprawiam dziką orkę na klawiaturze. Nie ma w tym jednak typowo stymulantowego "rushu". Nie ma pustego podekscytowania, euforii, zgrzytania zębami i drżenia rąk. Jest trochę tak, jakby mózg został sprowadzony do optymalnych ustawień: bez eksploatowania całego organizmu. A właśnie o to chodzi w nootropach. To nie metafeta, że będziesz się trząsł jak szczur i zżerał materiał do kolokwium jak dzik żarcie z paśnika.
Sprawdź również: Techniki szybkiego uczenia – jak przyswajać wiedzę efektywniej i po prostu lepiej?
Relaks upgraded
Jak łatwo jest mi wdrożyć się w pracę, tak prosto jest mi również z niej "wyjść". Co prawda pracuję długo i namiętnie, ale nie oznacza to, że potem mam problem ze zrelaksowaniem się i przejściem w stan spoczynku. Wpadam do siebie, biorę prysznic, wpadam w stan relaksu. Siedzę na balkonie, czytam, oglądam rzeczy na Netfliksie, rozmawiam z drugą połówką. Czuję coraz większą motywację do powrotu do spacerów. Optymistycznie patrzę w przyszłość, nie obawiam się o żaden projekt który prowadzę. Chyba jest dobrze.
Czy Cognitiv Pro jest dla Ciebie? Cóż, jeżeli oczekujesz jakiegoś mocnego, natychmiast wyczuwalnego kopa: będziesz zawiedziony. Natomiast jeśli jesteś grafkiem, programistą, traderem czy wszelkiej maści korpo-wyjadaczem, liczy się u Ciebie performance, bystrość i szybkość reakcji przy lepszej zdolności skupienia, to powinieneś być zadowolony. Nootropy nie są substancjami wyskokowymi. Dla mnie to racjonalne rozwiązanie, które może pomóc Twojemu mózgowi nieco lepiej funkcjonować. Są to substancje bezpieczne, występujące naturalnie. Przy okazji udowodniono ich dobroczynne działanie dla ustroju. Ja sam byłem zaskoczony tym, w jaki sposób Cognitiv Pro zadziałał na mnie. Nie oczekiwałem jednakże cudów, lecz subtelnego wsparcia dla pracy mojego mózgu. To właśnie uzyskałem, oczekiwania względem specyfiku zostały w moim przypadku spełnione.
Mnie się podoba. Ty musisz sam ocenić, czy jest to produkt dla Ciebie. Warto - tym bardziej, że producent Cognitiv Pro przygotował ciekawą promocję. Do końca czerwca, specyfik kupicie o 100 złotych taniej: poprzednia cena 245 złotych spada do 145 złotych!
-
Materiał powstał we współpracy z Cognitiv Pro
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu