O tym, że premiera procesorów Coffee Lake była nienaturalnie przyśpieszona względem standardowego procesu wydawniczego Intela pisałem już kilka razy. Dowodów na to dostaliśmy w ostatnich miesiącach bardzo dużo, począwszy chociażby od słabej dostępności, przez tylko jeden (drogi) chipset, a na wysokich cenach skończywszy. Wreszcie jednak idzie ku lepszemu.
Intel zazwyczaj prezentował nowe generacje swoich procesorów w cyklach rocznych i robił to przeważnie na początku roku kalendarzowego. Podobnie prawdopodobnie miało być z układami z rodzinyCoffee Lake, jednak bardzo dobra sprzedaż procesorów AMD Ryzen, wymusiła szybszą reakcję i tak 8. generacja architektury Core trafiła na rynek w październiku zeszłego roku. Od początku jednak były ogromne problemy z dostępnością nowych procesorów, które utrzymywały się aż do stycznia bieżącego roku.
Dzisiaj można już bez problemu kupić dowolny z sześciu dotychczas dostępnych układów, a co więcej nawet ich ceny zaczęły się normować. Prawdopodobnie wszystko dzięki rozpoczęciu dostaw z fabryki w Chinach. Ceny procesorów wreszcie zbliżają się do wartości jakie miały ich odpowiedniki z 7. generacji architektury Core. Jak dobrze poszukać, to sześciordzeniowy Core i5-8400 taktowany bazowym zegarem 2.8 GHz można już kupić za mniej niż 750 PLN, co jest świetną ofertą. 2 miesiące temu, za ten procesor trzeba było zapłacić ponad 1000 PLN. Teraz zostało jeszcze tylko zaczekać na tańsze płyty główne.
Nowe modele za kilka dni w sklepach
W ostatnich dniach pojawia się mnóstwo przecieków na temat kolejnych modeli procesorów z rodziny Coffee Lake. W sklepach na całym świecie zaczynają pojawiać się układy z serii Core i5, Core i3, a także niedostępne dotychczas Pentiumy i Celerony. To zwiastuje nam rychłą oficjalną premierę, która powinna mieć miejsce na przełomie lutego i marce. W poniższej tabelce znajdziecie przewidywane specyfikacje nowych procesorów (w białych wierszach) oraz ich ceny, przeliczone na złotówki. Ceny w przeciekach podane są w dolarach amerykańskich, przeliczyłem je po średnim kursie (3,40 PLN) i dodałem 23% podatku VAT. W ten sposób wyszły wartości, które powinny odzwierciedlać ceny w polskich sklepach.
Patrząc na tabelkę odnoszę wrażenie, że nadal i tak najbardziej opłacalnym modelem będzie Core i5-8400. Ciekawie zapowiada się także Pentium G5400, który będzie odpowiednikiem dotychczasowych układów z serii Core i3 (7. i starszej generacji), ale w cenie w okolicach 300 PLN. Intel będzie potrzebował dobrej oferty w tym segmencie, bo szykuje się tu zażarta walka z Ryzenem 3 2200G, który za 100 PLN więcej daje pełne 4 rdzenie i całkiem przyzwoity układ graficzny.
Nowe chipsety też już są gotowe
Nowe procesory to jednak tylko połowa całej platformy. Jej podstawa to szeroka oferta chipsetów pozwalających na tworzenie płyt głównych z różnych segmentów cenowych. Do tej pory Intel oferował tylko układ Z370, który jest de facto tym samym co Z270, ale pod nową nazwą. Dopiero nadchodzące chipy H370, B360 i H310 będą prawdziwymi przedstawicielami serii 300. Po czym to wnoszę? Spójrzcie na tabelkę poniżej.
W pierwszej kolumnie mamy opis platformy Z370 dla procesorów Coffee Lake i Kaby Lake Refresh. W drugiej natomiast możliwości układów z serii 300, których przedstawicielami będą właśnie nowe chipsety H370, B360 i H310. Najważniejsze różnice to nowy, czterordzeniowy układ audio z obsługą interfejsu SoundWire, zintegrowane (max. 6) porty USB 3.1 drugiej generacji o przepustowości 10 Gbps, zintegrowana bezprzewodowa karta sieciowa w standardzie 802.11ac czy wreszcie obsługa jeszcze niższych stanów zasilania (C10) zmniejszających zużycie energii. Pod względem funkcjonalnym nowe chipsety zapowiadają się znacznie lepiej niż Z370, a przy tym będą tańsze.
Płyty główne bazujące na nowych układach też zaczynają pojawiać się w ofercie sklepów (póki co tylko w Azji). Można więc oczekiwać, że ich oficjalna premiera jest już naprawdę blisko. Co ciekawe przecieki na temat nowych komponentów zbiegają się z dzisiejszym ogłoszeniem przez Intela wprowadzenia poprawek do firmware'u procesorów Core 6., 7. i 8. generacji, które mają zminimalizować ryzyko ataków Spectre/Meltdown. Wiele wskazuje zatem na to, że marzec i początek kwietnia będą bardzo ciekawe na rynku CPU.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu